Po co kręcić serial o facecie który zginie w Łotrze, tym bardziej że ta postać była nieciekawa.
Poza nudą i dłużyznami to jednak najbardziej poważny serial w tym universum z dawką realizmu jak na SW. Choćby praca na taśmie , na akord. Same życie, Pewnie budowali części do Gwiazdy śmierci, więc główny bohater, który już i tak nie żyje, coś zrobił dla Imperium