PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=866824}
7,9 19 498
ocen
7,9 10 1 19498
7,7 10
ocen krytyków
Gwiezdne wojny: Andor
powrót do forum serialu Gwiezdne wojny: Andor

Redukcja oceny

ocenił(a) serial na 3

Dojrzewam do zaniechania oglądania serialu. Im wnikliwiej na niego patrzę, tym większą widzę pustkę w głowach showrunnerów. Zacznijmy od głównego bohatera, który, jako postać, nie trzyma się kupy. Poznajemy go gdy błąka się po jakiejś dziurze niby szukając siostry. Z retrospekcji wnieść można, że jeśli kogoś szuka to współplemieńca ale po tak wielu latach to raczej jest to kłamstwo albo próba jakiegoś zawiązania akcji i pokazania motywacji. Przez 5 odcinków ten wątek w ogóle nie jest rozwijany, więc chyba poszedł do kosza. W ogóle te 3 pierwsze odcinki raczej nie będą miały znaczenia dla dalszego ciągu i chyba mają przedstawić Andora - gościa którego jakoś tam wszyscy lubią, choć nie wiadomo dlaczego, który ma jakąś reputację, choć znów nie wiadomo jaką, szwenda się po mieście bez większego celu, niby to miasto jest dla niego przystankiem ale wygląda na nieźle zadomowionego.
W retrospekcji jest super zabawny moment. Gdy ginie współplemieniec Andora, ten sobie stoi i zaciska piąstki (to chyba według scenarzystów miało symbolizować jakiś gniew czy coś), podczas gdy reszta plemienia przerabia zabójcę na jeża. Nie wiem o co tu miało chodzić, tak samo jak nie wiem o co chodziło z gówniarzem tłukącym ekrany (chyba chodzi o to że nie mogą oddać). Potem daje się zabrać bez większych oporów nieznajomym. Absurdy można wymieniać bez końca. Z ważniejszych jest jeszcze "Rebelia" - banda leśnych dziadów, bez charakteru, bez jakichkolwiek motywacji poza jedną wzmianką o przesiedlonej ludności - to znowu się kupy nie trzyma, bo jeśli na planecie rolniczej, rolników wysyła się do fabryk zamiast przywiezienia kogoś wykwalifikowanego to coś jest mocno nie halo z logistyką i administracją. Zresztą to przesiedlanie też się nie trzyma kupy, gdyż przelatujący myśliwiec zwiadowczy też zrobił tylko tyle wrażenia, że broń została schowana pod kocami. Żadnego oddziału przesiedlającego, nic. A wszędzie dookoła niezamieszkane pustkowia. Dziwne.
Dobra, wracając do "rebelii". Otóż ta banda leśnych dziadków przez kilka miesięcy obmyślała, trenowała, szlifowała super precyzyjny plan napadu na placówkę imperium tylko po to, by przyprowadzono im Andora, powiedziano, że bez niego się nie da, na co rebelia "nie znamy go to słabe ogniwo, długo się przygotowywaliśmy bla bla" a potem okazuje się, że Andor jest dla planu niezbędny, bo o ile osoba o jego umiejętnościach (prowadzenie statku) była przewidziana, to nie było takowej w zespole. No jaja.
No i to intro. Napis "Andor" wyłaniający się przez 30 sekund. Serio - lepsze intra mają opcję przewiń intro.
Na początku było 5 gwiazdek. Nie było to arcydzieło ale może dało by się oglądać. Teraz daję 3 gwiazdki bo to jakaś granda jest. Po dzisiejszym odcinku wyjaśni się czy dam jeszcze szansę czy już nie.

asceta22

Mam podobne odczucia jakieś to takie wypłowiałe wszystko od początku

ocenił(a) serial na 4
asceta22

Również te same odczucia. 6 epizod był moim ostatnim i nie zamierzam kontynuować oglądania tego serialu. Liczyłem na mocne polityczne kino, a to takie płytkie, nudne i rozciągnięcie, że głowa boli. Nie mam zamiaru przemęczać się przez 10 odcinków żeby zobaczyć dwa dobre. Nie o to chodzi.

ocenił(a) serial na 4
asceta22

Również te same odczucia. 6 epizod był moim ostatnim i nie zamierzam kontynuować oglądania tego serialu. Liczyłem na mocne polityczne kino, a to takie płytkie, nudne i rozciągnięcie, że głowa boli. Nie mam zamiaru przemęczać się przez 10 odcinków żeby zobaczyć dwa dobre. Nie o to chodzi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones