PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=866824}
7,9 19 462
oceny
7,9 10 1 19462
7,7 10
ocen krytyków
Gwiezdne wojny: Andor
powrót do forum serialu Gwiezdne wojny: Andor

Andora można podsumować jednym słowem: NUDA . Chcesz oglądać kryminał, sprawdż choćby twórczość Agathy Christie. Chcesz poczuć klimat Gwiezdnych wojen? Omijaj Andora szerokim łukiem. Obejrzałem 9 odcinków i mam dość, porzucam ten gniot. Gwiezdne wojny mają wiele interesujących historii, choćby darth Bane i stworzenie Zasady Dwóch, historia admirała Thrawna, wielka wojna wczasach Starej Republiki. Ale nie, lepiej postawić na nic nie wnoszącą postać drugoplanową z ŁOTRA1...

ocenił(a) serial na 7
DinDjarin

Smieszny jestes,nie sluchajcie go bo ma zerowe pojecie albo dziecko z adhd.Gosciu ktory zalozyl dopiero konto,marna prowokacja :D

ocenił(a) serial na 3
aronn

Pewnie mam zerowe pojęcie, bo w końcu wychowałem się na Gwiezdnych wojnach i jestem fanem tego uniwersum od ponad 30 lat. I tak, założyłem konto specjalnie, żeby podkreślić jak słaby jest ten serial w odróżnieniu od tych wszystkich sztucznych zachwytów. Pewnie należysz do osób, które oglądają serię "Szybkich i wściekłych" dla skomplikowanej fabuły, a Gwiezdne wojny dla zagadek kryminalnych? Ja oglądam Gwiezdne wojny dla klimatu, który uwielbiam, klimatu, którego w Andorze nie ma. Nijaki bohater, który nie wie czego chce i wygląda jakby zaraz miał się rozpłakać (na początku szuka siostry, a póżniej nagle o nie zapomina?). Więzienie imperialne, w którym nie ma innych ras tylko ludzie? Czyżby inne rasy nie chciały się buntować pod okupacją? Imperialna placówka pełna kredytów, w której nie ma żadnego szturmowca? Tak, to ma sens, przecież to tylko wypłata dla całego sektora, i lepiej tego nie trzymać w bazie wojskowej pełniej szturmowców i TIE Fighterów gotowych w każdej chwili do startu. Mamy uwierzyć, że Rebelia zaczęła się od zwykłego "skoku na bank", gdzie w tym czasie już działały inne komórki rebelianckie, choćby ta, której przewodził Saw Gerrera? Idąc tym tokiem myślenia, ktoś robi napad na bank w dowolnym mieście w Polsce i rząd od razu wprowadza stan wojenny z tego powodu? Jako że jestem "śmieszny", to dla śmiechu wypisałem kilka rzeczy, które zdecydowanie zniechęciły mnie do oglądania. Czekałem z odcinka na odcinek, aż coś mnie wciągnie, ale tak się nie stało. Serial jest zwyczajnie nudny, z nijakim głównych bohaterem, klimat gwiezdno wojenny praktycznie nie istnieje
p.s. nie stwierdzono u mnie ADHD
p.s.2 śmiesznie to jest czytać wypowiedż kogoś, kto nawet nie potrafi użyć polskich znaków
p.s.3 może przedstawisz mi co tak Cię zachwyciło w serialu, że jest podobno taki wspaniały...

ocenił(a) serial na 7
DinDjarin

Ok,jednak nie prowokacja.Dla mnie ostatnia trylogia a szczegolnie 3 czesc to infantylna,naciagana z duza iloscia uproszczen baja.Wizualnie ok i to wszystko,ale watki splycone,naciagane itd.Pozniej Mandalorian,fajny klimat,gl postac,muzyka,cos swiezego ale glownie to taki akcyjniak,kazdy odcinek to kolejna misja,ale lepszy i tak od tej trylogii nieszczesnej.Pozniej Boba,ktory idzie sladami Mando ale juz slabszy i naciaganym troche finalem,ale klimat jest.No i pozniej znowu nieszczesny Obi,ktory mial byc wielkim łal a powiela wady ostatniej trylogii po ktorej juz wiekszosci SW odbilo sie czkawka,infantylizm(dziecinada),masa uproszczen itp to co najbardziej nie lubie w GW ostatnich.No i wreszcie Andor,pokazanie GW od kuchni albo inacźej z perspektywy zwykłego ludu po obu stronach barykady.Bardzo przyziemne postacie wszystko w strone maksymalnego realizmu,na tyle ile mozna wieksza psychologia postaci itp.Wlasciwie Andor to poczatki rebeli,buntu,kazda z postaci ma swoje racje no i zarazem jest mniej basniowo a bardziej w strone realizmu.Ktos powie nudno a ja powiem ze to kino bardziej dojrzale wreszcie ale ktos powie ale dojrzale kino szukaj gdzie indziej,ale dlaczego?!To lepiej powielac to samo w nieskonczonosc?No prosze cie...
No i Andor ma rowniez akcje kiedy trzeba,tak wiec nudy nie ma.

ocenił(a) serial na 3
DinDjarin

Otóż pięknie napisane

ocenił(a) serial na 8
DinDjarin

O "dorosłe dzieci" z fandomu dalej kwiczą o wszystko, nowe nie znałem XD

ocenił(a) serial na 3
WTTW_FILM

"Dorosłe dzieci" wyrażają swoje zdanie i piszą co im się podoba, a co nie. Jeśli tak wg Ciebie wygląda "kwiczenie" (czyli wg Twojej logiki każda rozmowa osób, które mają odmienne zdania to "kwiczenie", bo nie tylko Star Wars ma swój fandom, ale inne produkcje też) , to przedstaw nam w jaki sposób powinno się pisać swoje opinie, żeby nie były "kwiczeniem". Może nauczymy się czegoś nowego. W końcu Twój komentarz wskazuje, że jesteśmy z "niższego poziomu" niż Ty. Mistrzu ucz nas...

ocenił(a) serial na 8
DinDjarin

No bo jesteście XD

ocenił(a) serial na 3
DinDjarin

Nie przejmowałbym się andorzystami. Odkąd nastała moda na histeryzowanie na temat tego serialu, nie mogą się powstrzymać od ubliżania innym ludziom i nazywania ich dziećmi, byle podbić sobie ego. Nie tylko w Polsce, ale i za granicą, na fb, twitterze, youtube, reddit. Wszędzie to samo. Widać to na przykładzie patologicznego group thinkingu, cherry pickingu czy nie akceptowania różnych punktów widzenia
https://www.youtube.com/watch?v=uLtnZuoNTxo

ocenił(a) serial na 3
YodaRozpruwacz

Komuś serial podoba się i przedstawia plusy (jak aronn), komuś serial nie podoba się i przedstawia minusy (jak ja). I są jeszcze osobniki jak WTTW_FILM: typowy troll z trudnym dzieciństwem (brak jarzyn na obiad, do szkoły pod górkę i zabawki przybijane gwożdziami do podłogi), który poza próbą obrażania innych nic więcej nie potrafi napisać. Ponawiam swoją prośbę: przedstaw nam w jaki sposób powinno się pisać swoje opinie, żeby nie były "kwiczeniem". W końcu jesteś "lepszy" i pewnie wiesz jak to zrobić. Chyba, że jednak ułożenie więcej niż jednego zdania przekracza Twoje umiejętności. Może przeczytamy jakie plusy ma serial od kogoś, kto ocenił na 8...
Nie bój się, to nie takie trudne XD

ocenił(a) serial na 8
DinDjarin

"typowy troll z trudnym dzieciństwem (brak jarzyn na obiad, do szkoły pod górkę i zabawki przybijane gwożdziami do podłogi), który poza próbą obrażania innych nic więcej nie potrafi napisać."

Argument ad personam (btw zaserwowany w najbardziej krindżowy sposób) który zastosowałeś podtrzymuje moją tezę o tym że jesteś "dorosłym dzieckiem".


A teraz tłumaczę dlaczego zachowałem się tak a nie inaczej, udowodnię też dlaczego moje zachowanie miało sens. Nazwanie cię dorosłym dzieciakiem w pierwszym poście miało sprawdzić czy jest sens z tobą dalej dyskutować na temat serialu. I nie zdałeś tego testu.

Piszesz że chcesz argumentacji jednocześnie samemu nie przedstawiasz żadnej sensownej poza ogólnikami. Zdefiniuj mi może np. Czym jest ten mistyczny klimat gwiezdnych wojen wg ciebie? Bo to akurat fraza która w każdym kwiczeniu pojawia się najczęściej ale nikt nigdy chyba nie napisał co na ten klimat się składa (scenografia? kostiumy? może chociaż efekty praktyczne? Cokolwiek, halo?). Dalej walisz ogólnikami do których można się odnieść ale dość powierzchownie bo ani jednego z nich nie raczyłeś rozwinąć a połowa jest prosta do obalenia.

Teraz przejdę dalej, napisałeś że nie potrafię nic poza obrażaniem innych (ojojoj). To tak dla kontrastu wrzucę ci kilka zdań twojego autorstwa w stosunku do innych tylko z tego tematu:

1.WTTW_FILM: typowy troll z trudnym dzieciństwem (brak jarzyn na obiad, do szkoły pod górkę i zabawki przybijane gwożdziami do podłogi).
2.Pewnie należysz do osób, które oglądają serię "Szybkich i wściekłych" dla skomplikowanej fabuły, a Gwiezdne wojny dla zagadek kryminalnych?
3.śmiesznie to jest czytać wypowiedż kogoś, kto nawet nie potrafi użyć polskich znaków

Ty hipokryto XD

A teraz przejdę do obrony mojej oceny.

1. Strona techniczna serialu to poziom absolutnie topowy. Kostiumy, plenery, design miast, efekty zarówno tradycyjne jak i CGI są na naprawdę wysokim poziomie. Zwrócę też uwagę na muzykę która mimo że nie urywa dupy i jest bardziej stonowana to potrafi budować napięcie.

Zostanę na chwilę przy miastach a raczej akcji i pobocznych wątkach które się w nich przewijają, Uważam że świetnie buduje to świat. Mamy w końcu serial pokazujący gwiezdno-wojenny świat od strony ulicy, od strony zwykłych szarych obywateli galaktyki. Uważam że należy docenić twórców za szczegóły - czy to prace wykonywane przez postaci 3 i 4 planowe, tonę statystów, lokalne obrzędy religijne (pogrzeb czy scena podczas napadu z lokalsami i okiem - chyba tak się to nazywało), zwyczaje (dzwonki czy ten typ na wieży). Wszystkie te szczegóły pokazane na ekranie nadają światu przedstawionemu sensu, głębi i pewnego realizmu co jest ogromnym plusem.

Co do realizmu, tutaj też rozpiszę się na chwilkę, mimo że wiele elementów wygląda realnie to jednak design (np. pomieszczeń, ulic, domów itd.) jest na tyle inny że łatwo uwierzyć że to coś z innej galaktyki.

2. Postaci. Główny bohater jak to ty go nazwałeś:
"Nijaki bohater, który nie wie czego chce i wygląda jakby zaraz miał się rozpłakać"
To dla mnie bardzo dobrze przedstawiony człowiek bez celu. Andor jak wiemy z serialu został "porwany" z swojej rodzinnej planety i wychowany przez obcych mu ludzi. Nie jest nijaki, jest totalnie zagubionym człowiekiem bez życiowego celu który żyje pod butem totalitarnego systemu. Na napad decyduje się dla własnych korzyści, nawet po napadzie ucieka. Nie chce się angażować w walkę. Jego podejście zmienia się dopiero po odsiadce w więzieniu imperialnym. Więc dodatkowo na przestrzeni paru odcinków przechodzi przemianę. Z złodzieja bez celu staje się powoli niezłym liderem (mobilizacja ludzi do ucieczki) oraz zaczyna odnajdować swój cel w walce przeciw imperium. Dodatkowo nie jest całkowicie czarno biały, jest w stanie z zimną krwią zabić inne osoby. Jest cichy, ale nie każdy protagonista musi być charyzmatycznym bohaterem.

Z drugoplanowych postaci które się wyróżniają mamy Luthena - gościa który dla idei jest w stanie poświęcić wszystko i wszystkich. Dzięki niemu widzimy że Rebelia nie była kochana, szlachetna i dobra. Widzimy że żeby działać i móc grać z imperium musiała miejscami używać ruchów swojego przeciwnika. Bo w końcu to wojna, na wojnie nie ma tylko dobrych i złych.

Pojawiało się też sporo innych mniej lub bardziej wyrazistych postaci. Na pewno też warto wyróżnić postać Mon Mothmy. Serial nadał fajnej głębi tej postaci - podobnie jak Luthen jest ona w stanie poświęcić wszystko, łącznie z własną rodziną. Wprowadza też fajny polityczny wątek na planecie-stolicy.

3. Fabuła. Sama historia nie jest jakaś wyjątkowo skomplikowana ale spójna, potrafiąca wciągnąć i miejscami trzymająca w napięciu. Podobał mi się wątek polityczny, wątek rebelii i jego elementy o których wspomniałem wyżej. Dodam też że scena pacyfikacji protestu była świetna, nadała całej tej wojnie z imperium sporego realizmu. GW przestało być w tej scenie Space Operą w której odważny młody rycerz solo niszczy wielką bazę złego imperium i ratuje księżniczkę a stało się filmem wojennym w którym reżim morduje ludność cywilną. A teraz odniosę się do twoich głupkowatych zarzutów:

"Mamy uwierzyć, że Rebelia zaczęła się od zwykłego "skoku na bank", gdzie w tym czasie już działały inne komórki rebelianckie, choćby ta, której przewodził Saw Gerrera? "

-Działały komórki oraz siatki kontaktów, było to wspomniane w serialu w scenie u Luthena, Widać też że pojawiały się jakieś mniejsze akcje rebeliantów ale rebelia na pełną skalę wybuchła od zamieszek po pogrzebie. Od momentu w którym Imperium spacyfikowało cywili domino ruszyło. Wszystko przed to polityczne szachy, zbieranie sił i szukanie sojuszników.

"Idąc tym tokiem myślenia, ktoś robi napad na bank w dowolnym mieście w Polsce i rząd od razu wprowadza stan wojenny z tego powodu?"

-Nie, to co napisałeś to głupota bo porównujesz system demokratyczny z problemami do systemu skrajnie totalitarnego. To też pojawiło się w dialogach też chyba w scenie z Luthenem. Sam skok na bank miał być iskrą, czymś co ruszy trybiki. Cel był taki że imprerium musiało przykręcić śrubę tak mocno że każdy w galaktyce by to odczuł. Tak reagują totalitarne reżimy. Dla imperium napad na ten bank był rysą na wizerunku. Pokazał on że kolosa da się zranić a brak złapania sprawców pokazał że można to zrobić bez uszczerbku. Dał nadzieję i wkurzył system.

"Imperialna placówka pełna kredytów, w której nie ma żadnego szturmowca? Tak, to ma sens, przecież to tylko wypłata dla całego sektora, i lepiej tego nie trzymać w bazie wojskowej pełniej szturmowców i TIE Fighterów gotowych w każdej chwili do startu"

-A prawdziwych skarbców pilnują jednostki specjalne? Poza tym mniejszym sensem jest utrzymywanie całego batalionu w stanie gotowości, utrzymywanie sprzętu na planecie która jest totalnym zadupiem na którym żyją proste plemiona. W było mówione w serialu że skarbiec jest obstawiony mocno a jedyną szansą jest napad w to święto kiedy to większość personelu udaje się pooglądać spektakl. No i było też chyba z 10 razy mówione że jest to okres w którym imperium myśli że nic nikt nie może mu zrobić. Ty oglądałeś ten serial uważnie wgl?

Co do braku innych ras się zgadzam, w końcu to kosmici byli najbardziej tępieni i dziwi ich brak w więzieniu.

Podsumowując, uważam że Andor to kawał bardzo dobrego serialu wojenno-przygodowego, szanuję twórców za kilka bardziej odważnych jak na SW scen, pójście w stronę powagi a nie dziecinady i sprawne łatanie dziur po nowej trylogii.


Na koniec moje ulubione zdanie jakie napisałeś:

"Pewnie mam zerowe pojęcie, bo w końcu wychowałem się na Gwiezdnych wojnach i jestem fanem tego uniwersum od ponad 30 lat."

-Stawianie się w roli autorytetu na samym początku dyskusji to przejaw dziecinady i dużego ego. Ogólnie nienawidzę jak ktoś tak robi, jednak zaznaczę że wygląda to zabawnie z biedną argumentacją kilka linijek tekstu niżej i jakimiś piwnicznymi tytułami z legend wymienionymi w pierwszym poście XD

Nie pozdrawiam.

P.S Czy emocjonalne podejście do tematu Gwiezdnych Wojen przystoi 30+ letniemu chłopu? No nie bardzo, dorosły dzieciaku XD

ocenił(a) serial na 3
WTTW_FILM

Imponująca wypowiedż...ale po tym co do tej pory pisałeś, szczerze wątpię, że Twojego autorstwa.

"Nazwanie cię dorosłym dzieciakiem w pierwszym poście miało sprawdzić czy jest sens z tobą dalej dyskutować na temat serialu", czyli zamiast od razu przedstawić swoje argumenty za albo przeciw, lepiej na początku rozmowy kogoś obrazić? Mam rozumieć, że zaczynając z kimś rozmowę mówisz np. jesteś gruby/brzydki/niski i po reakcji tego kogoś oceniasz, czy warto kontynuować? Bardzo dorosłe podejście

Przy okazji, argument który zastosowałem , ten o trudnym dzieciństwie, dostosowałem do rozmówcy i jak widać podziałało sądząc po ilości tekstu, który został napisany . To była podobna zasada jak Twoje "dorosłe dzieci"

Czym jest mistyczny klimat Gwiezdnych wojen? Każdy ma swoją osobista definicję i każdy szuka czegoś innego. Dla mnie to połączenie oryginalnej historii, sf, przygody, stworzenie nowej "religii" (Moc), która doskonale wkomponowuje się w przedstawiony świat, to pokazanie, że różne, bardzo odmienne od siebie rasy żyją w tym samym miejscu. Na ten klimat składają się wyraziści bohaterowie, których niestety próżno szukać zarówno w najnowszej trylogii jak i w Andorze. Czy myślisz, że gdyby Gwiezdne Wojny zaczęły się od produkcji pokroju Andora osiągnęłyby taki sukces? Szczerze wątpię

Przy okazji zanim kogoś nazwiesz hipkrytą, przeczytaj poniższą definicję
Hipokryzja- Udawanie serdeczności, szlachetności, religijności, zazwyczaj po to, by wprowadzić kogoś w błąd co do swych rzeczywistych intencji i czerpać z tego własne korzyści.

1."WTTW_FILM: typowy troll z trudnym dzieciństwem (brak jarzyn na obiad, do szkoły pod górkę i zabawki przybijane gwożdziami do podłogi)" - to wg Ciebie hipokryzja? serio? to akurat prowokacja i moje intencje były jasne
2."Pewnie należysz do osób, które oglądają serię "Szybkich i wściekłych" dla skomplikowanej fabuły, a Gwiezdne wojny dla zagadek kryminalnych?" - to też ma być hipokryzja? To jawna prowokacja. Gdzie tu widzisz szlachetność czy serdeczność?
3."śmiesznie to jest czytać wypowiedż kogoś, kto nawet nie potrafi użyć polskich znaków" - to ma być hipokryzja? to akurat "przyczepienie się", że ktoś nie używa polskich znaków

A teraz komentarz do obrony Twojej oceny (o ile to rzeczywiście Twoja ocena)
1. Ze stroną techniczną jak na serial sf jest wszystko ok, poza jednym drobnym szczegółem: nie widać tu gwiezdno-wojennego świata. Gdybyś pokazał pierwsze trzy odcinki komuś, kto nie wie, ze Andor to uniwersum Gwiezdnych wojen, to nigdy by się nie domyślił. Jeśli okupant(w tym wypadku Imperium) kontroluje jakieś miejsce, to na zdrowy rozsądek daje znać wszem i wobec , że tu rządzi (symbole, flagi, posterunki wojskowe, patrole itp.). Jeśli dobrze pamiętam, to pierwszy symbol Imperium widać było na pudełku z nawigacją, które ukradł główny bohater, chyba , że coś mi umknęło bo ten serial jest tak fascynujący...
Wiadomo, że nie w każdej zabitej dechami wiosce ma stacjonować garnizon. Ale jeśli jest to miasto, gdzie jest port kosmiczny, gdzie prowadzi się handel, to nie dziwi brak kontroli "okupanta"?

2.Główny bohater.
"To dla mnie bardzo dobrze przedstawiony człowiek bez celu". I tu jest skucha: Andor miał cel, szukał od lat swojej siostry, czy nie było o tym już w pierwszym odcinku? Został wychowany przez obcych ludzi, których z czasem zaczął traktować jak nową rodzinę i to dla tej "nowej rodziny" chciał zdobyć kasę plus oddać długi . Czy poszukiwania siostry i poprawa warunków życia dla siebie i swojej nazwijmy to przybranej matki jest działaniem bez celu?

"Dodatkowo nie jest całkowicie czarno biały, jest w stanie z zimną krwią zabić inne osoby. Jest cichy, ale nie każdy protagonista musi być charyzmatycznym bohaterem." Taki Han Solo pewnie nikogo nie zabił, nie oszukał, nie okradł. Wszyscy rycerze jedi byli bez skazy, np. Anakin jeszcze jako jedi pacyfikujący wioskę Tuskenów po śmierci matki.

"zaczyna odnajdować swój cel w walce przeciw imperium" po co pisać tak oczywistą rzecz? Gdyby Ciebie Imperium wsadziło niesłusznie do więzienia, zabiło przyjaciół to nie chciałbyś się odegrać? Tu nie ma nic odkrywczego. Ale jak napisałem powyżej, poszukiwania przez lata siostry i zdobycie kasy dla "nowej rodziny" nie były żadnymi celami, tylko pierwszym prawdziwym celem jest walka z Imperium...

3. Fabuła
"GW przestało być w tej scenie Space Operą w której odważny młody rycerz solo niszczy wielką bazę złego imperium i ratuje księżniczkę a stało się filmem wojennym w którym reżim morduje ludność cywilną". Obejrz sobie animowane Wojny klonów, tam dużo wcześniej pokazano jak giną zwykli żołnierze, albo przedstawiciele Separatystów pacyfikują cywilów. Choćby używanie przez wspomnianych separatystów ludności cywilnej jako żywych tarcz. Tam też jest dobrze pokazane, że jedi nie są wszechmocni i sami bez armii nie są w stanie zatrzymać przeważających sił wroga. Więc tłumaczenie, że Andor jako pierwszy serial przedstawia oblicza wojny w
"Gwiezdnych wojnach", to bzdura

teraz komentarz do Twoich komentarzy:

(ja)"Mamy uwierzyć, że Rebelia zaczęła się od zwykłego "skoku na bank", gdzie w tym czasie już działały inne komórki rebelianckie, choćby ta, której przewodził Saw Gerrera? "

(Ty)-Działały komórki oraz siatki kontaktów, było to wspomniane w serialu w scenie u Luthena, Widać też że pojawiały się jakieś mniejsze akcje rebeliantów ale rebelia na pełną skalę wybuchła od zamieszek po pogrzebie. Od momentu w którym Imperium spacyfikowało cywili domino ruszyło. Wszystko przed to polityczne szachy, zbieranie sił i szukanie sojuszników.

w którymś z odcinków, gdzie przesłuchiwali przyjaciółkę Andora i założyli jej na głowę hełm, który miał jej puszczać dżwięki pewnej rasy, dowiadujemy się, że Imperium wybiło całą populację planety. A nagrane dżwięki konających były stosowane do tortur. Więc wychodzi na to, że wymordowanie populacji całej planety to nie jest powód żeby zacząć stawiać opór, a Twoja planeta możę być następna? Poza tym mamy uwierzyć, że siły Imperium do tej pory były grzeczne i to był pierwszy raz kiedy pacyfikowano cywili?

(ja)"Imperialna placówka pełna kredytów, w której nie ma żadnego szturmowca? Tak, to ma sens, przecież to tylko wypłata dla całego sektora, i lepiej tego nie trzymać w bazie wojskowej pełniej szturmowców i TIE Fighterów gotowych w każdej chwili do startu"

(Ty)-A prawdziwych skarbców pilnują jednostki specjalne? Poza tym mniejszym sensem jest utrzymywanie całego batalionu w stanie gotowości, utrzymywanie sprzętu na planecie która jest totalnym zadupiem na którym żyją proste plemiona. W było mówione w serialu że skarbiec jest obstawiony mocno a jedyną szansą jest napad w to święto kiedy to większość personelu udaje się pooglądać spektakl. No i było też chyba z 10 razy mówione że jest to okres w którym imperium myśli że nic nikt nie może mu zrobić. Ty oglądałeś ten serial uważnie wgl?

Po pierwsze, szturmowcy to nie jednostki specjalne tylko regularne wojsko Imperium. Więc obstawianie skarbca pełnego kasy przez wojsko ma sens. Po drugie: w tym samym odcinku było powiedziane, że na tym samym zadupiu znajduje się lądowisko z Tie Fighterami. A takie lądowisko to nie kawałek łąki z kilkoma namiotami, tylko zaopatrzenie, obsługa, ochrona itp. jak na każdym innym lądowisku z którego regularnie startują patrole czyli regularna baza. Więc wg mnie większy sens byłoby trzymać kasę w środku bazy wojskowej, a nie na "na tamie".



(Ty)-Stawianie się w roli autorytetu na samym początku dyskusji to przejaw dziecinady i dużego ego. Ogólnie nienawidzę jak ktoś tak robi, jednak zaznaczę że wygląda to zabawnie z biedną argumentacją kilka linijek tekstu niżej i jakimiś piwnicznymi tytułami z legend wymienionymi w pierwszym poście XD

Napisał to ktoś, kto bez żadnego wstępu nazwał innych "dużymi dziećmi". Tym pierwszym komentarzem już pokazałeś, że Twoje ego jest największe. Do tego nigdzie nie napisałem, że jestem autorytetem tylko fanem (czytanie ze zrozumieniem się kłania). Te "tytuły z legend" to akurat całkiem nieżle napisane książki, zwłaszcza "Darth Bane: Zasada dwóch".



(Ty) P.S Czy emocjonalne podejście do tematu Gwiezdnych Wojen przystoi 30+ letniemu chłopu? No nie bardzo, dorosły dzieciaku XD

Ten komentarz pokazuje, że nigdy nie byłeś fanem niczego. Do tego tym jednym zdaniem obraziłeś miliony fanów uniwersum, którzy mają podobne podejście jak ja. Ale czy nie takie jest zachowanie typowego trolla?
Przy okazji, normalni ludzie kierują się emocjami, ale wygląda na to, że Ty nigdy w żadnej sprawie nie kierujesz się nimi. Tylko pozazdrościć bycia jak robot.

ocenił(a) serial na 8
DinDjarin

Przeoraj typa mentalnie to ci napisze że tekst nie twojego autorstwa. Oczywiście napisali go kosmici bo kto inny mógłby dostosować go pod odpowiedź i odniesienia do konkretnej osoby.

Beka XD

ocenił(a) serial na 3
WTTW_FILM

"przeoraj typa mentalnie"? Odpowiem Ci Twoimi własnymi słowami:

Argument ad personam (btw zaserwowany w najbardziej krindżowy sposób) który zastosowałeś podtrzymuje moją tezę o tym że jesteś "dorosłym dzieckiem".

W tej chwili to sam siebie zaorałeś. Jakoś wcześniej maksymalne na co było Cię stać to jedno zdanie gdzie pisałeś o kwiczeniu, albo zaczynałeś od "no". I nagle pojawia się wielkie wypracowanie? To, że coś jest napisane pod konkretną osobę wcale nie znaczy, że autorowi ktoś nie pomagał. Przy okazji, jeśli kolejnym razem Ty (lub ktoś, kto za Ciebie pisze) będzie używał trudnych terminów jak choćby hipokryzja, radzę zapoznać się z definicją danego słowa, żeby nie pisać bzdur

ocenił(a) serial na 8
DinDjarin

Ale teraz to ty dzwonisz typie XD

ocenił(a) serial na 8
DinDjarin

Pozatym ale ty masz ból dupy XDD

ocenił(a) serial na 5
DinDjarin

Dokładnie. Dla tych którzy uważają Andora za "dojrzały" serial, najwyraźniej 'znacznikami dojrzałości' jest po prostu:
- absolutny brak żartów
- brak motywu Mocy
- brak mieczy świetlnych
- brak kontrolerów Mocy Light/Darkside
Czyli te facto - chodzi im o to że w serialu pod szyldem SW nie ma praktyczne żadnych star warsowych czynników czy też "ozdobników".
Dla mnie, osobiście, brak czy zaistnienie tych elementów NIJAK nie świadczy czy to o rzekomej 'większej dojrzałości' tworu, czy wręcz przeciwnie.
Dlatego te powszechne internetowe pianie OOO JAKI TEN ANDOR DOJRZAŁYYY!@×%
jest imo strasznie zabawne xd
Ten brak logiki mnie na maksa śmieszy.^^

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones