PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=34050}

Gwiezdne wrota

Stargate SG-1
1997 - 2007
7,7 27 tys. ocen
7,7 10 1 27349
7,3 3 krytyków
Gwiezdne wrota
powrót do forum serialu Gwiezdne wrota

Serial bardzo mi się podoba, niestety nie śledzę losów bohaterów od początku, i nie oglądam go regularnie, ale nie o tym chciałem pisać. Chodzi o pewne niedopracowanie tematu. Goa'uld, rasa złowrogich, lepiej rozwiniętych niż ludzie, obcych; rasa która stanowi zagrożenie dla ludzi i innych ras w galaktyce. Rasa która góruje technologicznie nad ludźmi, jednak w wielu starciach z nimi ponosi porażkę.
Ktoś tu czegoś nie przemyślał. Z jednej strony ludzie strasznie boją się konfrontacji z Goa'uld, a z drugiej, w konfrontacji to ludzie wypadają lepiej. Jest wiele odcinków gdzie załoga trafia na planetę opanowaną przez, jakiegoś przedstawiciela złej rasy fałszywych bogów, i pomimo, że przeciwnik ma przewagę liczebną, oraz przewagę technologiczną, nasi bohaterowie łoją mu tyłek. Jak dla mnie to jest to trochę komiczne.

ocenił(a) serial na 6
albertos25

No taka specyfika seriali z lat 90 moim zdaniem ;)
W którymś z odcinków (z sezonów 7-8, nie pamiętam dokładnie), któryś z bohaterów powiedział, że Goa'uld są zarozumiali i nie doceniają przeciwnika - Tauri i to lekceważące zachowanie ich zgubi.
W dodatku później SG-1 zawiązali kilka ciekawych sojuszy z mocnymi rasami (nie będę wymieniać, bo ktoś może nie oglądał) i to też w dużej mierze pomogło wiele razy.
A najczęściej to mieli więcej szczęścia jak rozumu :D
Taka moja skromna opinia :)

Tardis_type40

Nie no ja rozumiem, że serial ma taką specyfikę która wymaga, aby na pewne sprawy przymrużyć oko. Pomimo to, twórcy serialu mogli się postarać, aby lepiej przedstawić tą przewagę Goa'uld. Chodzi mi o to, że można trochę przymknąć oko na logikę taką naszą codzienną, ale trzeba się trzymać logiki serialowej, a ta sytuacja jest trochę nielogiczna serialowo. Goa'uld niby silniejsi, ale w starciach z ludźmi dostają po tyłkach. Mówię tu konkretnie o starciach jeden na jeden, czyli bez udziału innych ras.

ocenił(a) serial na 10
albertos25

No tak ale Goa'uld spacyfikowali galaktykę, w której w zasadzie nie mieli poważnego przeciwnika zaludniając ją niewolnikami z Ziemi. Jak można zauważyć ich kultura jest dość archaiczna a w większości panują nad galaktyką strachem i liczebnością Jaffa. Jestem tutaj skłonny stwierdzić, że kiedy ludzie wchodzą do gry mają większe możliwości, skuteczniejszą broń, lepszą taktykę i Goa'uld nie są przygotowani na takiego wroga po stuleciach mordowania bezbronnych wieśniaków i toczenia między sobą walk o terytoria. Są na tyle aroganccy, że już nawet nie wmawiają ludziom, że są bogami tylko naprawdę w to wierzą co od początku jest dla nich zgubne.