Przerwali emisję i zamiast tego będą puszczać kobre czy przenieśli czy przestali proszę o odpowiedź
Lektora można wyłączyć, chyba, że chodzi o dubbing, to "gratuluję". Kevin sam w domu na 10 dużo wyjaśnia.....
Chodzi o lektora. Dubbing swoją drogą też nie lepszy. Większość ludzi nie wyłącza lektora (jeśli ma taką możliwość), bo nie rozumie języka angielskiego. A napisy dostępne są tylko do wybranych filmów na platformie cyfrowej.
Czepianie się oceny dla "Kevina" jest strasznie małostkowe.
Przepraszam za małostkowość. każdy ma prawo lubić co chce. Niepotrzebnie mnie poniosło.
Nie cierpię dubbingu - no może z niewielkimi wyjątkami jak np. Shrek.
Szczerze mówiąc dalej nie wiem o co Panu chodzi - lektor nie, dubbing nie - napisy niedostępne??? Dla nierozumiejących angielskiego lektor jednak lepszy, bo w tle słychać oryginalne głosy aktorów. Osobiście też wolę napisy.
Mimo wszystko nie jest w porządku przerywać serial w połowie sezonu . Oczywiście można kupić dvd i uniezależnić się od kaprysów stacji telewizyjnych, ale nie w tym rzecz.
No to pomarudziłem sobie.
Miłego dnia życzę i jeszcze raz przepraszam za czepialstwo. M.
"Szczerze mówiąc dalej nie wiem o co Panu chodzi - lektor nie, dubbing nie - napisy niedostępne??? Dla nierozumiejących angielskiego lektor jednak lepszy, bo w tle słychać oryginalne głosy aktorów. Osobiście też wolę napisy."
Chodzi mi o piętnowanie lektora w filmach i serialach, który spłyca i zmienia znaczenie dialogów, oraz zagłusza dźwięki.
Lektor nigdy nie będzie lepszy. Chyba że ktoś słabo czyta, lub jest leniwy.
Do SG-1 powstały dobre jakościowo polskie napisy. Natomiast sam serial można pobrać wiadomo skąd ;)
Pozdrawiam.
lektor jest zawsze lepszy od dubbingu moim zdaniem oczywiście, najlepsze sa napisy, ale nie zawsze człowiekowi che sie czytać i w ogóle mózg wysilać, tylko włączyc seriala i sobie zalegnąć na kanapie i mieć spokoj,chociaz ogólnie napisy sa najlepszym wyjsciem, wersji jezykowej nienawidzę
Lektor podkłada głos pod wszystkich. Dubbing jest osobno do każdej postaci. Z dwojga złego lepszy jest dubbing.
nie zgodzę sie, sylaby sa inne w jezyku angielskim i widac jak aktorzy podkładaja głos polscy a nie ma synchronizacji i raczej nie da sie tego zrobic dobrze, wole juz lektora bo słychac tez głos aktorów tych pierwotnych a wersja dla mnie brzmi komicznie, smiesznie jak inaczej sie usta otwieraja a inaczej sa wymiawiane wyrazy, ja wole lektora, ty wolisz wersje i tyle , każdy cos woli jeden marsy a drugi snikersy
Nic nie słychać, albo słychać słabo. To samo z muzyką. W dubbingu muzykę trzeba na nowo montować, ale przynajmniej jest.
Nagłosnienie to juz inna sprawa a odchodząc od tematu głownego to nagłosnienie w polskich filmach jest w stanie zabic nawet najlepszy film.:):):) Ja wole snikersy bo maja orzeszki:):):).