Witajcie, dzieciaczki. Na vimeo można znaleźć rozszerzone promo finału. Oto link, jeśli ktoś jeszcze nie znalazł: /vimeo. com/137365230 Co sądzicie? Czy miłościwie panując pan Fuller uszczęśliwi rzesze fanów hannigrama i pozwoli w końcu głównej parze odjechać na tle zachodzącego słońca?

TOTALNA KATASTROFA...
@ethi, ten trailer to właśnie powód moich cierpień.
Jestem taka patetyczna.

Nie kliknę w to cholerstwo, mam słabe nerwy :D

Haha. Wolę żyć :D

Okey, już jestem. Ethi, dzięki za założenie tematu. Ja miałam to zrobić jutro. Chyba dziś tego kuszącego jak jasna cho.lera nie kliknę, bo jeśli jest tam coś okrutnego, to nie zasnęła za nic.

Nie ma sprawy :) Ja nie kliknę bo jutro będę miała pozamiatane.. cały dzień do tyłu uff. Nie mogę sobie pozwolić. Eh eh. Ale w razie czego walcie do mnie jak w dym będę pocieszać wirtualnie :D

Pociesz mnie wirtualnie, bo obejrzałam i bardzo tego potrzebuję. Helppppp!!!!

Zawsze. Trzymaj się, pomoc w drodze :)

Też właśnie widziałam, a do tych co również widzieli - było kilka scen już nam znanych zmieszanych z tymi z finału, ale co myślicie o tej ostatniej jak Hannibal pyta kogoś czy się z nim zabiera ? *.*

Błagam! Nie zabijaj mnie :D

Wybacz ;) Mam tylko nadzieję, że to z finału a nie, nie wiadomo skąd -taki urywek dokoptowany dla podbicia atmosfery.

Ale musze ci powiedzieć, tak uroczo i błyskotliwie Doktor o to pyta ;D

Normalnie jakbym oglądała komedię romantyczną. Umieram.

Dokładnie, jeszcze ta jego wesolutka buźka i błysk w oku. Nie widziałam jeszcze Hannibala takiego, właśnie takiego pozytywnego bez mroku. Serio wyglądał jakby zapraszał kogoś na randkę i miejmy nadzieję że to chodzi o Willa. :D

W rzeczy samej. Gross. Mam bardzo niemiłe przeczucie, że przez tę chwilę będziemy się cieszyć jak debile, żeby potem się załamać. Ale wciąż to szczęśliwe zakończenie chyba pasuje mi najlepiej do fabuły. Bo co innego pozostaje? Hannibal zostawi Willa i ucieknie sam? Dlaczego miałby robić to teraz, skoro w Digestivo dał się wsadzić do więzienia po to, by mieć szansę zobaczenia Willa ponownie? Can't deal with it.

Zakończenie szczęśliwie by chyba najlepiej pasowało, zwłaszcza iż możliwe, ze to już koniec całego serialu. Bez sensu byłoby gdyby nie zakończyli tego odcinka razem, skoro nawet Will się dowiedział czy darzy go Hannibal( z lekką pomocą Bedelii ale się dowiedział)

I spójrz tylko jak Will wykorzystuje tę wiedzę, maślane oczka, fryzurka ułożona, "Hannibal" zamiast "doktorze Lecter", "potrzebuję cię", that's my boy. A Hannibal wie, że to manipulacja, i gra w tę grę mimo wszystko, bo to jego szansa.

Nad tym rozwodzę się kilka postów niżej :p
I chyba nie jestem taka przekonana że to na 100% manipulacja i wyrahowanie ze strony Willa.

Ja też mam takie przeczucie i nie daje mi ono spokoju. Noc wyjęta z życiorysu, początek dnia też, przypuszczam, że reszta dnia inna nie będzie.

Kniveau, wspominałaś, że Bryan mówił, że być może po zobaczeniu finału wcale nie będziemy chcieć, aby kolejny sezon powstał. Ciekawe dlaczego. Czy dlatego, że wszystko ułoży się pięknie i nie będziemy potrzebować kontynuacji (bo będziemy wiedzieć, że Hannek i Will są razem) czy może dlatego, że tak mocno się zawiedziemy i wkurzymy?

Tak! Wydawał się być po prostu szczęśliwy. Szczęśliwy, że jest osoba, którą może kochać i która kocha jego, że spędzą ze sobą mnóstwo chwil, że będą cieszyć się z przebywania razem.

To wszystko wygląda za pięknie. Coś się spie.przy, mówię Wam. Oby nie, ale mam złe przeczucia. Za dużo dobrego.

Myślę, że ciuchy zdradziły, że to definitywnie nie jest koniec odcinka, NIESTETY, i może być bardzo boleśnie, ale przynajmniej Will wsiądzie i odjedzie w takim razie, chociaż na chwilę, chociaż ten jeden raz... Why are they like this.

Trochę szkoda, ale może jednak Hanni do końca będzie w takich ciuchach. Ach te marzenia. W sumie gdyby zakończenie nie poszło po naszej myśli, można włączyć odcinek jeszcze raz i wyłączyć w momencie ich wspólnego odjazdu i udawać, iż tak właśnie zakończył się serial ;P

Nie będzie, widziałam ;___; Tak, taki jest plan. Choć terapia grupowa też się przyda.

To ja chyba czegoś nie widziałam :( A skąd masz takie informacje ?

Widziałam w tym promo. Stał naprzeciwko Willa i mial na sobie inne ciuchy. Wyraz jego twarzy sprawia, że czuję się dosyć niekomfortowo. Will był w białej koszuli. To krótki urywek, raczej łatwo go przeoczyć. Fuller co ty robisz...

Spojrzałam jeszcze raz i zgadza się jest ubrany bardziej elegancko niż ostatnimi czasu ale też nie garniturek, koszula, krawat... Wyglądał jakby coś świętował... Może jednak z Willem *.* Może to nie będzie Buenos ale zawsze coś...

Tak, chyba była tam butelka wina (rozstrzelona, ciekawe czy to przez Dolarhyde'a). A może to było z Bedelią. Ona też była odświętnie ubrana.

A może Hannibal będzie miał poważną minę w tej chwili, ponieważ będą o czymś z Willem rozmawiać na poważnie? Może Hannibal coś Willowi wyzna? Ekhm, coś w stylu "will you marry me"? *.*

A tak na serio, to dlaczego zakładamy z góry, że tu chodzi o rozstanie? może to będzie jakaś rozmowa o całym ich życiu, może will powie coś o jego siostrze? Nie dopuszczam do siebie tego najgorszego scenariusza. Szkoda, że mózg cały czas mi go przypomina.

Ja też nie, cały czas liczę na dobre dla nas zakończenie :)

Ja też. To zakończenie jest dobre, oweszem, ale jest przede wszystkim SENSOWNE. Jak mieliby to zakończyć inaczej? Jeśli Will dopuści się przestępstwa, pomoże w uciecze, to i tak nie będzie mógł wrócić do normal life. To już lepiej uciec z Hannibalem.

Zresztą kto by go odwiedzał w pace, skoro Hannibal będzie w Buenos, tak być nie może. Musi być tak żeby mieli kontakt ze sobą.

Innej opcji nie widzę. Wszystkie wydają się całkowicie pozbawione jakiegokolwiek sensu. To by oznaczało koniec historii Grahama, nie widzę dla niego przyszłości przy takim obrocie spraw. Kolejny pościg nie wchodzi w grę, to byłoby zwyczajnie nudne i mało pomysłowe. Wstępu do Clarice też nie ma, bo niby jak? Poznaliby się w Buenos Aires? Żałosne.

*bangs fist on a table* THIS IS THE QUALITY CONTENT I'M HERE FOR

fajnie skonczyli serial :D

Niemożliwie.

Ale, ale. Z tej oto okazji muszę nam serdecznie pogratulować. Ładnie rozbiłyśmy tysiączka :D

Ja aż się zdziwiłam o co chodzi, czemu nie mogę nic dopisać :p
A naskrobałam taki fajny post na temat promo i co, trochę mi go wcięło :(

Cholera, życie jest niesprawiedliwe :) Pisz jeszcze raz?

Hm, spróbuję. Chociaż to już nie będzie ten sam poziom błyskotliwości odnośnie mojej analizy tego promo z FB.
A mianowicie zastanawiałam się czy:
To co się będzie działo czy dalej jest to planem Hannibala ( Czyżby zaplanował aż tak wiele ?)
Dwa, czy Will wykonuje plan Jacka - razem z Hannim zabić smoka a potem z Jackiem Hanniego a może ma swój plan w którym będzie chciał uciec z Hannim po zabiciu Smoka ( ale zaraz, czy to nie jest też czasem plan samego Hannibala ? No chyba, że Will aż tak się usamodzielnił i sam chce rozdawać karty)

Jaka będzie w tym wszystkim rola Bedelii ?

No i jeszcze co do Willa to z niego taki - little cute bastard. Te oczy gdy prosił Hannibala, i to, że powiedział do niego po imieniu ( przecież Hanni był tak smutny gdy znowu zaczął do niego mówić Doktor Lecter). Ciekawe czy zrobił to z premedytacją czy szczerze przyszedł to Hannibala i zachował się tak a nie inaczej. I ten uśmieszek Doktora, jakby wiedział wcześniej, że uda mu się to osiągnąć. Tylko co, że FBI będzie go chciało przy złapaniu Smoka czy to, że Will się otworzy ?
Mam nadzieje, że brzmi to chociaż trochę logicznie.

Uważam, że największą rolę w tym wszystkim będzie odgrywał Will. To jest głównie jego plan. Podsunąć Jackowi pomysł wykorzystania Lectera jako przynęty, uwiarygodnić przez dodanie, by skończyć z nim od razu po zabiciu Dolarhyde'a, a gdy Jackowi będzie się wydawało, że wszystko pójdzie po jego myśli, a Graham jest po jego stronie, uderzyć.

Bedelia. Nie mam pojęcia. W promo wygląda to trochę, jakby czekała na Hannibala. Może on odwiedzi ją po raz ostatni. Pytanie, czy ją zabije. Nie wiem, już nic nie wiem.

Z premedytacją próbował manipulować Hannibalem, ale jego celem widocznie jest to, by wydostać Hannibala z więzienia, więc to także takie mydlenie oczu ludziom, którzy na to patrzą. Ci dwaj się rozumieją niemal bez słów, ale pozory trzeba zachować. Nie wiem, czy to, co napisałam ma sens, ostatecznie trochę już późno. xD

W takim razie co się stanie z Jackiem? Co Hannibal i Will z nim zrobią?

Sens? Oczywiście, że to, co napisałaś ma sens. Wczoraj nastukałam podobną wiadomość na starym forum, ale niestety już mi się nie dodała.

Dobra. Po pierwsze to promo.

Jack jest urabiany na boga, nie przez Willa i Hannibala, grzech pychy może go zgubić.
Scena z Bedelią. Do tej pory była bezbłędna w przewidywaniu. Ma świetny instynkt. I bezbłędnie rozprawcowuje Willa, co akurat nie jest żadnym wyczynem, świetnie go zna, był zapewne jednym z głównych tematów rozmów przy kolacji w Europie (obstawiam jakieś 99% rozmów poza kadrem :P). Boi się, bo wie, że hannibak ucieknie, tak? Boi się, bo nie jest ostatnią żoną Sinobrodego. Ala jakoś nie chce mi się pomieścić w głowie, że Hannibal ją zabije w finale. Ale Fuller jest nieprzewidywalny. To samo z Alaną.... chyba, że gdzieś przez przypadek będzie w jego zasięgu. czy można o Alanie powiedzieć, że była żoną Sinobrodego? Hm.

Will deliciously turned into sinnamon roll, tbh :D Przejął inicjatywę, hura. Tak, manipuluje Hannibalem, który wie, że Will nim manipuluje, a Will z kolei wie, że Hannibal wie. Oprócz tego, że Will wie to, co wie :D Potentially win-win situation.

Po drugie promo, którego nie widziałam. Zapewne perfidnie skręcone... nie wiem po co w ogóle "wyciekło" na zewnątrz. Bez sensu, brak słów.

Miało być że Jack jest urabiany na boga przez Willa i Hannibala. Murder husbands, co tu dużo gadać.

Heh, chyba tak Hannibal wie, że Will wie, że on wie... :P Ciekawe do czego to doprowadzi. Nas pewnie do zawału.

Przypuszczam, że do miliona zawałów.

A tak poza wszystkim, widziałyście teledysk do piosenki Rihanny z naszym Madsem ?

Tak, już jakiś czas temu xD

Hehe. Przeuroczy.

Ale, że Mads przeuroczy ? Bo jak dla mnie to on jest jedyną rzeczą, która tą całą piosenkę ratuje.

Tak on właśnie, we własnej madsowej osobie :P