PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=650378}

Hannibal

2013 - 2015
7,9 87 tys. ocen
7,9 10 1 87276
6,8 25 krytyków
Hannibal
powrót do forum serialu Hannibal

Ta zapowiedź 'trójkąta', 'pięciokąta' to bzdury. Cały odcinek był jedną wielką sceną seksu. Atmosferę
można było kroić nożem.
I kto się założy, że Freddie żyje? Szkoda tylko, że zmarnowaliby kultową scenę z płonącym wózkiem
dla kogoś innego. 'Książkowe' sezony będą w niewielkim stopniu przypominać oryginały...

użytkownik usunięty
emo_waitress

http://i2.kym-cdn.com/photos/images/newsfeed/000/117/814/are-you-wizard.jpg

http://www.troll.me/images/pissed-off-obama/its-not-me-its-you.jpg

użytkownik usunięty
emo_waitress

http://ts4.mm.bing.net/th?id=HN.607993788141471951&pid=1.7

Zakończę to jak cywilizowany biały człowiek
http://31.media.tumblr.com/tumblr_melif5gGVQ1r7a2bao1_400.gif

użytkownik usunięty
emo_waitress

Wygrałaś.

Miałam wsparcie :) http://www.mmoarena.pl/images/T2U4q3u9T0c0F1g3f3F4I4U9n3f0T7g4.jpg

użytkownik usunięty
emo_waitress

Smacznego i na zdrowie. Przypijam do ciebie, ale kawą, bo alkoholu nie spożywam.

No ja też nie spożywam.
Kawę piję eniłej :)

użytkownik usunięty
emo_waitress

Nie spożywasz, tylko przyswajasz? xD

E tam, piwo, czy japkowy cydr to przecież taka kolorowa woda.

użytkownik usunięty
emo_waitress

5,2% jest? Jest.

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

Mała uwaga - wiecie, że na nowym windowsie nie można przegrać (chyba, że jest ktoś zdolny)?

emo_waitress

High five! (co do ładnych mięśni ramion, nie do pasjansa :D)

ocenił(a) serial na 6
mariakonopnicka

Tak na dobrą sprawę nie wiem, od czego zacząć. Wg mnie, sezon do momentu uwolnienia Willa był fenomenalny, a teraz każdy kolejny odcinek, mimo że nie są jakieś strasznie słabe, to do każdego ma się jakieś 'ale', czasem nawet więcej niż jedno.

Słynna już scena 'trójkąta/pięciokąta' byłaby OK, gdyby nie fakt że całkowicie położyły ją fantazję Willa o Alanie. Co to właściwie miało być? Gdyby między nimi nie wydarzyło się nic od zakończenia 1. sezonu, jeszcze bym to jakoś przeżył - ale po odc. 2x06 widać, że ich zaufanie/kontakty zostały nadszarpnięte (delikatnie mówiąc). Kolejny dowód na to, że dla scenarzystów Alana jest zwykłą rurą do przepychania.

Nie oszukujmy się - Freddie żyje i ma się dobrze, Will gdzieś ją zamknął dla własnego dobra, a całe to nagranie z krzykami było potrzebne tylko do tego, żeby 'uwiarygodnić' jej rzekomą śmierć w oczach Hannibala. Nie podoba mi się natomiast fakt, że sposób jej zabicia trafi się prawdopodobnie komuś innemu (sądząc po zwiastunie 2x11). Zgaduję też, że pewnie nie będzie już do tego żadnego większego odniesienia (jak z Chiltonem; zupełnie jakby scenarzyści wycinali całą obsadę, na wypadek gdyby nie dostali 3. serii - ale pewnie będzie).

Czy tylko ja mam wrażenie, że skoro Fuller opisywał kiedyś w wywiadzie że hipotetyczny sezon 3 ma mieć charakter 'pościgowy' to twórcy mogą nam zaserwować taki scenariusz - w końcówce sezonu 2 Mason potnie sobie twarz, a 3. będzie adaptacją Hannibala (książkowego), z Clarice wymienioną na Willa? Jedyna różnica to taka, że na końcu go ujmą i zamkną. Po prostu nie wyobrażam sobie sensu wprowadzania Vergerów teraz tylko po to, żeby zniknęli i wrócili w sezonie 6.

Żeby nie było, że cały czas narzekam - Mason jak najbardziej na plus, Pitt zagrał tę postać fenomenalnie. Niestety, mam wrażenie że Fuller zdecydował się na schemat "dam fanom coś fajnego w każdym odcinku, żeby nie przykładali uwagi do innych kretynizmów". Sorry, na mnie już to tak nie działa. To przypisywanie kanonicznych śmierci przypadkowym osobom, jakieś udziwnianie postaci Willa (myśli jak psychopata, ale nim NIE JEST - to było podstawą książki; Will był podobny do Lectera, niewiele mu brakowało, ale się nim NIE STAŁ)... tego jest po prostu za dużo. Przefajnowali chłopaki.

Nie wiem czemu akurat teraz, bo w porównaniu z 2x07 i 2x09 ten odcinek był odrobinę lepszy, ale po prostu nie mam już cierpliwości do coraz to nowszych odchyłów scenarzystów. Pierwszy raz robię coś takiego, ale obniżam swoją ocenę serialowi z 9 na 6. Oczywiście w finale sezonu na pewno będzie jakaś wolta fabularna, która nada jakiś sens temu całemu bagnu, w którym teraz jesteśmy, ale po ostatnich dokonaniach scenarzystów wątpię, by trzymała się kupy i była logiczna w najmniejszym choćby stopniu. Kolejnych metafor nie kupuję i jeśli nie będzie poprawy, to po tej serii daję sobie spokój z tym serialem.

ocenił(a) serial na 2
orvaldi

"Niestety, mam wrażenie że Fuller zdecydował się na schemat "dam fanom coś fajnego w każdym odcinku, żeby nie przykładali uwagi do innych kretynizmów". Sorry, na mnie już to tak nie działa. To przypisywanie kanonicznych śmierci przypadkowym osobom, jakieś udziwnianie postaci Willa (myśli jak psychopata, ale nim NIE JEST - to było podstawą książki; Will był podobny do Lectera, niewiele mu brakowało, ale się nim NIE STAŁ)... tego jest po prostu za dużo. Przefajnowali chłopaki."

Podpisuję się wszystkim, co tylko się da pod tym stwierdzeniem. Z ust mi to wyjąłeś :)

ocenił(a) serial na 6
kelas_aina

Widać myślimy tak samo :) Po prostu nie mogę się odpędzić od takiego wrażenia - nie można myśleć, że jedna perełka wystarczy, żeby przymknąć oko na słabą resztę odcinka i teraz już katastrofalny - moim zdaniem - rozwój scenariusza. Tak właściwie to wcale bym się nie zdziwił, gdyby finał miał przebiec w ten sposób - Hannibal walczy z Jackiem, pojawia się Alana i mierzy do Lectera z pistoletu, po czym wpada Will, obezwładnia Alanę i krzyczy do Lectera 'uciekaj!'. Ciach, czarny ekran, koniec sezonu*.

I to może by było fajne, gdyby ta historia nie miała ciągu dalszego, który znamy i do którego ma w końcu doprowadzić. Na chwilę obecną serial i książki są od siebie tak dalekie, że tak na dobrą sprawę oprócz nazwisk bohaterów nic już je nie łączy.
___
* chociaż nie, znając Fullera, do salonu wpadnie jeszcze Hulk, ale Lecter zamieni się w Wendigo i wezwie Power Rangers na pomoc i pokona wszystkich. Nie żartuję - w życiu bym się nie spodziewał, że serial doprowadzi do tego, że uznam taką wersję za prawdopodobną :)

ocenił(a) serial na 10
orvaldi

Tak może być, skoro sceny z zakrwawionym Lecterem były jeszcze kręcone na zewnątrz.

ocenił(a) serial na 2
orvaldi

Co do Freddie, to chyba jednak ją zabiją - w sąsiednim wątku wkleiłam gdzieś wywiad z Fullerem, w którym ten wyraznie mówi, że koniec rudej ma być zbliżony do tego książkowego :(

ocenił(a) serial na 7
orvaldi

Fuller przyznał, że trzeci sezon to będzie "Czerwony smok", więc tak szybko nie wymienią Willa na Clarice. Generalnie zgadzam się z Twoim komentarzem, do uwolnienia Willa drugi sezon bardzo dobry, Will mniej irytujący i bardziej pozbierany, ale od złapania Chiltona znowu każdy odcinek zatrzymuję po parę razy...Udaje im się dobrze zacząć i dobrze skonczyć, ale środkowe 20min do wymiany ;/

ocenił(a) serial na 10
mariakonopnicka

Mnie rozwala, że Alana i Hannibal to tylko na bzykanie się spotykają. Jakby nie mogli normalnie rozmawiać... Dobrze, że przynajmniej nie o Wilu jako gra wstępna :)

Freddie pięknie postawiła sprawę - z którym sypiasz :)

Wątek Margot w ciąży i być może z Willem trąci taaaaaaaaką telenowelą....



Może z Willa zrobią "Czerwonego smoka"? Jak jechać to po całości...

ocenił(a) serial na 6
jocisko

"Wątek Margot w ciąży i być może z Willem trąci taaaaaaaaką telenowelą...." - 100/100! Dokładnie tak samo myślałem :) I mam wrażenie, że jeśli Mason ma pozostać dziedzicem fortuny, to albo Margot pożegna się ze światem (wysoce prawdopodobne, biorąc pod uwagę ostatnią manię zabijania fajnych postaci), albo w jakiś nieszczęśliwy sposób poroni (Margot: Poroniłam! - Will: Por favor! :D )

"Może z Willa zrobią "Czerwonego smoka"? Jak jechać to po całości..." - wcale bym się nie zdziwił. Ale to by znaczyło, że na sam koniec musiałby zabić samego siebie, a to by znaczyło że scenarzyści stracą swoją zabawkę do maltretowania ;D

ocenił(a) serial na 2
orvaldi

Rany boskie nie straszcie mnie, przy tępocie Fullera to jest możliwe. Cały sezon 3 to będzie Will mordujący rodziny w Atlancie a Alana będize współpracować z Hannim siedzącym za kratkami.

ocenił(a) serial na 2
orvaldi

jeszcze jedno, w wersji angielskiej jest wyraźnie zaznaczone, że ten dzieciak to ma być MALE HEIR - czyli że jak dziewczynka się urodzi, to nici. I co, Margot aż tak by ryzykowała? No chyba, że Will był w stanie siłą swojej wspaniałej woli pokierować odpowiednim plemnikiem...

kelas_aina

Uwierz w moc empatii :D

ocenił(a) serial na 10
TorZireael

Nie no mogłaby to zrobić :D

jocisko

"This is my design" :D

ocenił(a) serial na 2
jocisko

No właśnie zapomniałam wspomnieć o tym tekście Freddie - to było genialne w swojej prostocie. Jak nie o pieniądze, to o .... chodzi

ocenił(a) serial na 10
kelas_aina

No właśnie! Piękna prostota.

ocenił(a) serial na 2
jocisko

Serialowa Freddie jest mądrzejsza od całego FBI i pożal-się-Boże psychiatrów. To się podobno brzytwa Ockhama nazywa - szukaj najprostszych rozwiązań, a nie tych najdurniejszych...

ocenił(a) serial na 10
kelas_aina

No w sumie tak :) Dlaczego Jack tak nadal krąży we mgle? Gdyby chociaż to jakoś uzasadnili, pokazali go przy łóżku żony, że jednak nie jest sobą...

ocenił(a) serial na 10
jocisko

tak bylo w ksiazcie

ocenił(a) serial na 10
Replikant1

Co dokładnie?

jocisko

"Mnie rozwala, że Alana i Hannibal to tylko na bzykanie się spotykają. Jakby nie mogli normalnie rozmawiać... Dobrze, że przynajmniej nie o Wilu jako gra wstępna :) "

Mam wrażenie, że Hannibal jest zbyt inteligenty żeby poruszać jakieś głębsze tematy z cielakiem. Gada z ludźmi na pewnym poziomie jak Will, Bedelia czy o dziwo Jack. Cielaka traktuje mega przedmiotowo tak jak większość osób z filmwebu i właściwie tylko do pukania mu służy.

ocenił(a) serial na 10
m29

Bo ja wiem. On nie byłby chyba aż tak niegrzeczny :) Śmiem twierdzić, ze przypadkowo jej nie wybrał i że nie godziłby się bzykać pustaka bo to byłaby ujma na honorze. Więc może ta Alana taka tępa w założenie nie była tylko tak wyszło w praktyce?

ocenił(a) serial na 10
mariakonopnicka

Co do sceny seksu i tego trójkącika... Zbędne to.. O ile rozumiem, że skoro w fabule ktoś ma romans tudzież przygodę to można to pokazać, ale po co od razu ślinić się na trójkąciki? Jkaby ktoś miał niespełnione wizje twórcze.

ocenił(a) serial na 7
mariakonopnicka

Odcinek świetny początek nudnawy prawie pod koniec się zaczęło coś dziać w końcu a może i dobrze w ten sposób budują napięcie w serialu doczekać się nie mogę Czerwonego Smoka też ciekawe kto będzie grał następny odcinek zapowiada się jeszcze lepiej .

ocenił(a) serial na 10
mariakonopnicka

Widzieliście na końcu tuż przed zaciemnieniem ekranu twarz Willa, która przybiera cechy Hannibalowej? Toż to suchar był... Cały ten wątek Willa jako czynnego psychopaty to jeden wielki suchar. Całe piękno tej postaci tkwiło w genialności i empatii i dobru... A to co się teraz dzieje... Oj źle... TRAGICZNIE!

ocenił(a) serial na 7
mariakonopnicka

Niedorzeczności, tyle niedorzeczności... O, muzeum, pewnie nie zamknęli drzwi i nie wyłączyli fafdziesięciu alarmów, to wejdę i instalację sobie ustawię! Z pokawałkowanego ciała!

Wielokąty, wielokąty widzę! I żeby chociaż Willa wyobrażenie Alany miało jakiś sens, jeżu, chociaż najmniejszy... Ale Bryan woli zadowalać widownię 'nagością' a nie 'jakością' - wolna droga, ale niech na sukces nie liczy. I Freddie? Serio? Alanę niech ktoś zamorduje!

I szczerze? Już wolę wierzyć, że Will'owi się coś w głowie poprzekręcało, niż w to, że to jest wszystko częścią gry z jego strony. Bo naprawdę, nie mam pojęcia jak chcą to potem odkręcić.

Mason jako jedyny promyk nadziei w tym całym niedorzeczeństwie. Generalnie, słabizna.

ocenił(a) serial na 2
persymonka

Ale przecież i tak go pewnie zabiją albo unieszkodliwią - jak każdą fajną i dobrze zagraną postać w tym serialu....

ocenił(a) serial na 7
kelas_aina

Czyli smutek i żałość :(

ocenił(a) serial na 10
persymonka

Oczywiście, że ją zabiją. Tylko może zbiegiem okoliczności i niedorzeczności nie zrobi tego Will, ani Hannibal.

ocenił(a) serial na 10
mariakonopnicka

http://www.avclub.com/article/hannibals-bryan-fuller-mason-verger-and-incredibly -204014

Wywiadzik z Fullerem. WYWIADZIK :)

ocenił(a) serial na 2
jocisko

Wiesz co? Przeczytałam i nie mam ochoty męczyć się komentowaniem tego bełkotu. Zamiast ambitnego serialu Fuller zaczął robić papkę dla średniointelgientnych Hamerykanów.

ocenił(a) serial na 10
kelas_aina

Te inspiracje jego... O wiele inaczej wyglądałby ten serial, gdyby twórca wiodący był trochę bardziej hmm inteligentny? Mam wrażenie, że on jest bardzo powierzchniowy i nie czuje głębi postaci. To coś ma tylko wyglądać. Oooo zabijają razem ooo murder husbands i bromance oooo jak fajnie.

ocenił(a) serial na 7
jocisko

Mam wrażenie, że Fuller - w sumie od początku- za mocno napędzał się głosem fandomu. On jest fanem #1 dla swojego własnego serialu i robi rzeczy, których reżyser nie powinien w pewnym stopniu robić. A przynajmniej nie w serialu o Hannibalu Lecterze. Nagość? Fandom chce, fandom dostaje. Seks? Och, proszę bardzo! Hannigram? Oczekujcie w każdym odcinku, moi ukochani fani!

Prosta droga do tego, żeby zniszczyć każdy serial - zarzucić oglądających najbardziej oklepanymi tematami. Mniej, hm, 'wymagającej' widowni się spodoba i popłyną pieniążki. Mnie serial się spodobał ze względu na tony psychologicznych gierek i tym podobnych (prawie-zawodowe spaczenie). Teraz serial robi się paskudnie płytki.

ocenił(a) serial na 10
persymonka

No dokładnie. On się zachowuje jak przeciętny fan własnego serialu. Jakby miał marionetki, którymi steruje w zależności od tego kiedy widzowie się ślinią ;)

ocenił(a) serial na 10
mariakonopnicka

wszyscy skupiają się na łóżkowych scenach,podczas gdy w tym odc prawdziwym "smaczkiem"była np scena przy stole,gdy alana wyraznie czuła się coraz mniej pewnie widząc relacje łączące teraz willa i hannibala,oczywiście will gra przed hannibalem,ale robi to świetnie,podobna scena juz na początku w muzeum przy jacku,a słynne zdanie willa :This Is My Design-pasuje tu jak nigdy przedtem ;),jest jeszcze wiele takich smaczkow w tym odcinku,żal mi tych którzy je ominęli skupiając się na jednym i polecam aby zobaczyli ten epizod może jeszcze choc raz,ja napewno to zroobię :)

ocenił(a) serial na 2
zdrapka27

Nie wszyscy, wysil się maksymalnie i poczytaj nasze komentarze zanim coś napiszesz.

ocenił(a) serial na 10
zdrapka27

"This is my design" w muzeum spowodowało, że parsknęłam śmiechem. Może w innym wydaniu, w innym serialu, ale tak teraz tutaj nie mogłam pomyśleć inaczej niż WTF ani tym bardziej nie miałam akcji z sercem próbującym wyjść z moich piersi xD To jest jedna wielka szopka co robią z Willem. Już nie chodzi o wzór książkowy, ale o wykonanie, które nie przyciąga mnie.

ocenił(a) serial na 8
zdrapka27

Ta scena przy stole pokazała jak mało Alana znaczy. Panowie wyraźnie Ją olali, gdy w zasadzie dopytywała o ich relację. Ona nawet zagrożenia dla nich nie stanowi, tyle że idiotyczne wrobiła Freddie (czyli tak jak się tego powszechnie spodziewano :).