Idea i sposób prowadzenia poszczególnych odcinków wprost przypomina mi serial Czarnobyl. To nie jest jakiś zarzut, bo jest to ciekawa formuła dla filmów opartych na tego typu zdarzeniach. Całość wyszła świetnie jak na warunki polskiej kinematografii. Byłaby 9tka, ale za wtórność scenariuszową to 8ka. Chociaż może bez tej wtórności, serial byłby klapą?