Dlaczego ofiary miały pourywane ręce, nogi? Kapitan Binter mówił ze Heweliusz miał osłonięte śruby. Dodatkowo później, załoga statku (która była na miejscu katastrofy) zobaczyła jak wyglądają jedno z wyłowionych ciał, przestraszyli się, wrzucili ciało z powrotem do wody i uciekli...
Bo właśnie ten niemiecki frachtowiec rozjechał jedną z szalup i poszatkował ludzi. A kiedy się zorientowali to się zwinęli i wyciągnięte ciało wrzucili ze strachu z powrotem do morza.