Hmm... Powiem krótko, że na pewno takiego obrotu spraw się nie spodziewałem. Scenarzyści naprawdę nie przeciągają serialu w nieskończoność, co cieszy. Poczekam na Wasze opinie :)
Ja też nie. Ostro pojechali. Serial naprawdę przyspieszył. Z zajawki kolejnego odcinka wynika ze spece z CIA bedą się starali "odwróć" Brodego by ten wystawił im Abu Nazira. Cóż za tydzień się przekonamy co z tego wyniknie.
bylem zaskoczony takim przebiegiem wydarzeń, tylko się jednogo obawiam ,skoro juz go mają to teraz co ..? przecież go nie wypuszczą ... jestem ciekawy kolejnych dwóch epów ,tam sie okaże czy przesłuchania Bordiego będa trwały dłużej niz 1 odcinek czy znacznie więcej. No ale trzeba oddać im jedno .caly czas akcja , nie ma czajenia sie na ten jedyny moment schwytania caly sezon tylko już w odc nr4 .
Brody jest wysoko postawiony. Jeżeli ludzie Abu-Nazira zniszczą jakoś te nagrania i wszystkie dowody, to będą musieli go wypuścić, raczej.
Mam nadzieję, że jednak trochę w zamknięciu posiedzi.
myslisz że to nagranie jest tylko jedno ,to które miał ze sobą Saul .. raczej zrobili pare kopi ;p sam nie wiem trzeba poczekać na rozwój wydarzeń , akcja zawsze działa się tak szybko ,także nie będzie zdziwienia jeśli Brody będzie wolny jak ptaszek za 2 odcinki. haha
kopie to wiesz, to podważą, powiedzą że zmanipulowane itd :P Ale jednak mam nadzieję, że jeżeli ma dojść do uwolnienia brody'ego, to będzie to nie tak szybko.
Ale nie sądze, by scenarzyści już teraz zrezygnowali z wątku politycznego. Brody wypuszczony, pokazany jako ofiara spisku CIA, wygrywający wybory... tego bym się spodziewał...
Zdziwilem sie gdy powiedzieli że trzeba to utrzymać w tajemnicy i tylko mała grupa ludzi wiem o Brodym. Wydaje mi sie że może sie to na nich odobić i to bardzo w dalszej "rozgrywce". No i trzeba pamiętać że Abu Nazir też ni będzie chyba prużnował jak sie dowie że jego człowiek wpadł.
Możliwa jest nawet wymiana kogoś za niego ,kto wie.
Tyle że Abu Nazir już nigdy nie będzie mógł być pewny, czy Brody na pewno jest po jego stronie czy go tylko nie podpuszcza. CIA ma metody, żeby łamać terrorystów i kazać im grać po swojej stronie.
Muszę przyznać, że dowalili do pieca. Nie spodziewalem się, że aresztowanie nastąpi tak szybko.
Moim zdaniem za szybko go aresztowali, mogli poczekać na coś naprawdę grubego związanego z Nazirem, a tak mają tylko płotkę, która tak naprawdę nic nie zrobiła a nagrała tylko filmik. Przesłuchanie raczej nic nie da, Brody był pewnie szkolony do takich przesłuchań.
Jaką płotkę, gdyby policja i CIA nie wpadło do tego pokoju, Brody udusiłby Carrie gołymi rękoma, poza tym sam się przyznał, że póki co super mu się udawało i jest w tym dobry.
na pewno będą chcieli wymusić z Brody'ego informacje na temat ataku na Amerykę (a trochę wie, chociażby zna listę celów), ale Brody jest już raczej przyzwyczajony do tortur... :P
Homeland ratuje moją słabość do amerykańskich seriali, bo ostatnio coraz częściej odpuszczam sobie oglądanie. Właściwie jest to teraz jedyny serial, na którego odcinki czekam i oglądam jak najszybciej się da. I tym razem się nie zawiodłam - postacie, relacje, zwroty akcji i jej niespodziewane przyśpieszenie w tym odc - wszystko było super. Napięcie pomiędzy główną dwójką oraz zaj... gra Claire - co tu się rozpisywać, wiadomo. Końcowa scena miażdży - rewelacyjnie poprowadzona, reżyser się popisał. Bardzo się cieszę, że Carrie już nie dostaje po tyłku - to było jedynym minusem tego serialu, bo ile można... Nareszcie wraca do formy, ale przez to co przeszła jej relacja z Brodym jest teraz jeszcze ciekawsza. Nowy koleś jest bardzo pozytywny, takiego zawodowego (a na dłuższą metę pewnie nie tylko ;) partnera brakowało Carrie. Nastoletnie love story tylko przymulało w tym odcinku. Ale kiedy Estes pytał Saula co mają robić - bezcenne:). Wydaje mi się, że wtyką może być Virgil, no ale wtedy Nazir i spółka dowiedzieliby się o przyczajeniu na Brodego. No właśnie - ciekawe, czy zmuszą go do przejścia na drugą stronę, inaczej to trochę już gra skończona. Coś czuję, że tak, a wtedy wątek prywatnego śledztwa jego kumpla może jeszcze namieszać, no a sam Brody może dostać szansę na bohaterską śmierć pod koniec sezonu (z tym, że do końca nie będzie pewne, po której stronie stanie, a może Nazirowcy będą wiedzieć o jego podwójnej grze...) ;D. Ten serial jest ciężko przewidywalny, dlatego tak mi się podoba :).
Ajajaj, świetny odcinek. Końcówka mnie rozwaliła, nie sądziłam, że tak szybko popchną to wszystko do przodu, ale jestem zadowolona z takiego obrotu spraw.
Finałowe zagranie Carrie (kiedy poszła do pokoju Brody`ego i wyłożyła karty na stół) każe mi zastanawiać się: czy ona jest nadal niezrównoważona, czy po prostu mści się na mężczyźnie, który złamał jej serce. Fantastycznie skomplikowana postać.
Ten nowy koleś śmierdzi mi kretem. Co nie zmienia mojego niezbyt odkrywczego przeczucia, że między nim a Carrie może "coś" być.
Mam nadzieję, że było tak: Carrie dobrze wie, że rzuca wszystko na jedną szalę, że może nie mieć wystarczająco zdystansowanego oglądu. Wie, że jest potencjalnie niestabilna a emocje w stosunku do gościa ma złożone i intensywne.
Ale jest profesjonalistką i potrafi ocenić, że szansa na złapanie B. właśnie umyka.
Ona go dobrze zna, kochała go i może sobie w tym momencie zaufać - nie łyknął, wyczuł pułapkę.
Na jej miejscu słabo ufałabym przełożonym. Po tylu upokorzeniach i poniewierkach, jednak okazało się, że to ona miała rację i gdyby jej posłuchali - dawno sprawa byłaby zamknięta.
Ta ulga, ten zwrot akcji przywrócił jej wiarę w siebie, umocnił w pewności, że zna się świetnie na tym co robi i nadaje się do tej pracy mimo kłopotów zdrowotnych.
Chciałabym, żeby to właśnie szybko i trzeźwo rozważyła przy barze, zanim - po rozmowie z przełożonymi - zdecydowała się na ryzykowną, ale wg jej oceny jedyną możliwą w tej sytuacji akcję.
sezon trzeci - it's official :) chociaż to akurat łatwe do przewidzenia było:)
Serio? Ech, czyli wygrała pogoń za kasą. Liczyłam, że zamkną to w bardzo dobrych dwóch seriach. Trzecia już raczej byłaby o czym innym (jeżeli uśmiercą Brody'ego) więc kiepsko to widzę.
Co do Brody'ego w dalszych sezonach to czytałem informacje, że:
- podpisał kontrakt na kilka przyszłych sezonów, tak samo jak David Harewood, czyli serialowy Estes
- ma w przyszłym roku kręcić jakiś mini serial i może niby nie mieć tyle czasu co obecnie na Homeland
Wobec powyższego można teoretycznie założyć, że postać Brody'ego będzie obecna w serialu, ale w mniejszej ilości, np. jako pojmany więzień od czasu do czasu pojawiał by się w serialu. A jeśli by zginął w tym sezonie, to można używać jakichś reminescencji, albo po prostu serial przenieść kilka lat wstecz i pokazać co działo się wtedy. Opcji pewnie jest sporo, nie do końca wiadomo nawet co teraz się wydarzy z tą postacią, bo scenarzyści tego serialu dość mocno potrafią mnie zaskakiwać.
Szczerze mówiąc widzę dla Brody'ego tylko jedno zakończenie: śmierć. I to w tej serii. Jak sobie wyobrażę jego jako więźnia w następnej i jeszcze następnej serii to aż mnie skręca. Zobaczymy.
a ja myślę, że pokazanie Brody'ego jako jeńca w Guantanamo mogłoby nieźle się sprawdzić. w 24 godzinach postać Niny Myers też przewijała się przez kilka sezonów zanim ją uśmiercili. I całkiem nieźle to wyszło.
dygresj_a - póki serial zwyżkuje, jak dla mnie niech kręcą ile wlezie :)
solsky - jeszcze do Twojej uwagi o tym że kongresmana to nie można za długo przetrzymywać- amerykańskie special prawo pozwala każdego i długo - wystarczy być podejrzanym o terroryzm (a na to Brody na pewno się łapie), adwokata wtedy też nie dają, no nie wiem jakie ma się wtedy prawa właściwie...no jak się mr kongresmenowi nie udowodni to byłoby gorzej, ale wtedy tak czy siak Brody będzie spalony wartościowo dla Nazirowców (zawsze będzie podejrzenie o podwójnego agenta) i wtedy trochę kicha...
już przestaję marudzić :)
owszem, będzie spalony, wtedy i wujek Abu Nazir może zacząć na niego polować
Tak jak napisałem na początku, końcówka była dla mnie zupełnym zaskoczeniem. Z zapowiedzi odcinka wynikało, że Carrie znajdzie się w pokoju Brody'ego zgodnie z jakimś planem, a okazuje się jednak, że postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Co do jej decyzji nie jestem pewien czy była słuszna i czy podyktowana bardziej względami zawodowymi czy osobistymi. No i znowu do końca nie wiadomo czy jest stabilna emocjonalnie, bo ogólnie jest nieobliczalna.
Co do ewentualnego oskarżenia Brody'ego to zastanawiam się czy na chwilę obecną mają wystarczające dowody, bo nie wiem czy na tej taśmie mówi wprost co zaplanował (chociaż wspomina coś, że niektórzy nazwą go terrorystą). Wg mnie podczas ostatnich scen w pokoju Brody poniekąd przyznaje się do bycia tym za kogo ma go Carrie, bo mówił, że do tej dość dobrze udawało mu się udawać. No i do tego dochodzą przesłuchania, może nie wytrzyma i wszystko wyśpiewa, chociaż myślę, że Brody wie, że czas poniekąd gra na jego korzyść, bo kongresmen nie może, ot tak sobie zniknąć.
Co do reszty odcinka to miłosne przygody Dany średnio mnie interesują i jest jeszcze jeden wątek, który nie do końca wydaje mi się konieczny. Chodzi o tego pijaka inwalidę, byłego marine i jego teorie spiskowe. My już wiemy, że ma rację, ale zastanawia mnie skąd on miałby na to wpaść, skoro nie ma to żadnych dowodów, tylko bardziej jakieś domysły. Wydaje mi się to trochę naciągane, a już kompletnie nie podoba mi się, że Mike zaczął jeszcze te teorie rozważać.
Jedno jest pewnie - scenarzyści się nie patyczkują :) To dobrze. Carrie nie wyzdrowiała, bierze leki, które trzymają ją w pionie ale nie powiedziałabym, że jest stabilna ;) Jej decyzja jak dla mnie była niesłuszna i oczywiste jest dla mnie, że podyktowana była względami osobistymi. Brody'ego będą teraz mielić przez odcinek, dwa, mam (oby nie dłużej a potem (mam nadzieję) będą musieli go wypuścić. Nie wyobrażam sobie zakończenia jego wątku w sali przesłuchań/sądzie. Zdecydowanie bardziej wolę teren :)
No i 2 pytania:
1. Skąd oni wiedzieli o kamizelce (on na tym nagraniu mówi bardzo ogólnikowo, ani słowa o kamizelce czy wysadzaniu się w powietrze)
2. Skąd Estes, Quinn i cała reszta bandy wiedzą o Carrie i Brody'm? Przecież wiedział tylko Saul.
Też uważałam Mike'a rozważającego zdradę Brody'ego za naciągane, nagle wszystko sami dla siebie do tego doszli. Motywy z córką Brody'ego w ogóle mnie nie obchodzą, o ile nie dotyczą Dany i Brod'ego. Carrie wpadła do tego pokoju zdecydowanie za wcześnie, co świadczy o tym, że ona nie nadaje się do CIA - jej instynkt jest może świetny, ale tutaj liczy się jednak bardziej gra zespołowa. O ile nie miałaby wsparcia, raczej nie wyszłaby z tego pokoju żywa. Uważam, że świetnie wyszło ze zdemaskowaniem Brodyego - obawiałam się, że będą wątek ten ciągnąć cały 2. sezon. Podejrzewam, że Brody skończy tak jak sam przewidział w tym odcinku - z kulką w głowie od "Sandman". Należy mu się. Dzisiaj z Carrie przegiął.
Aha - nareszcie Estes przeprosił Carrie. Czas najwyższy. Tylko kto jest tym cholernym kretem? Może Quinn? Bardzo mi się podoba ta nowa postać. Widać, że producenci nie próżnują i ściągają do serialu same perełki aktorskie. Mam nadzieję, że dołączy do stałej obsady.
1. No w sumie fakt, nie było raczej mowy o kamizelce, więc mogło to być ich przypuszczenie.
2. Pewnie plotki szybko się rozchodzą, a szczerze mówiąc to nie pamiętam dokładnie czy przypadkiem nie był to jeden z powodów, dla których Carrie wyleciała i Estes nie wiedział wcześniej o tym.
Też podobała mi się scena przeprosin oraz pod koniec reakcja Saula na zachowanie Brody'ego wobec Carrie: "Get the f*ck away from her."
Co do Quinna to mam odmienne zdanie, nie do końca przypadł mi do gustu, a jego pojawienie się rzeczywiście może powodować pytanie, czy aby nie jest kretem. Zobaczymy.
No właśnie, mam nadzieję, że nie jest kretem.
1. Trochę duże to przypuszczenie, nie dość, że wpadli na to gdzie, to jeszcze jak. Chyba że ta taśma zawiera więcej informacji niż nam pokazano w 12 odcinku.
2. Ale kto miał je siać - wiedzieli tylko Carrie, Brody, Saul, Dana i Jessica. Ewentualnie Mike. Ona wyleciała za ukrywanie choroby i wyniesione akta, które porozwieszała po ścianach. One wszystkie były ściśle tajne.
W ostatnim odcinku około 40 minuty Brody podczas rozmowy z Carrie mówi, że "I've felt crappy about what happened, tricking you. Calling Estes."
Czyli, że to on zadzwonił do Estesa nakablować na Carrie i wg mnie mógł równie dobrze powiedzieć, że z nim spała.
Nowy nie może być kretem, kret działał już wcześniej. Nowego będzie sprawdzał faktyczny kret wg mnie, czyli Virgil - który nakładzie Carrie do glowy podejrzeń na temat nowego. Że jest nim Virgil, okaże się dopiero w ostatnim odcink, meanwhile: Brody zostaje podwójnym agentem (hmm Dana go poprosi?...;D i niby działa, ale tak naprawdę Nazir o tym wie (działa Virgil) i prowadzi własną grę z CIA,. Do tego wszystkiego jakoś wp... się ziomale z wojska, co daje trochę komplikacji w oczekiwaniu na finał (planowane sprzątnięcie Nazira albo zamach) W ostatnim odcinku w dramatycznych okolicznościach okazuje się że Nazir wie i sam działa - i Brody jakimś niezaplanowanym działaniem ( już w tym odc. budzi litość swoim szczerym wyznaniem do Carrie , nie pamiętam dobrze, ale wychodzi na to że jakaś pustka w nim siedzi;) ma szansę na rehabilitację, po czym raczej już wiadomo że nie ginie, może trafia do więzienia (bohaterem to już był)
;)
a ja sie zastanawiam czy zakochana Carrie znów czegoś nie spieprzy i nie wyda Bordyemu w przyszłości planów CIA. Twarda jest gdy go nie widzi, ale czesto w 4 oczy puszczają jej nerwy i mam wrażenie, że jeszcze palnie coś głupiego..
Tak, @solsky ma rację, Brody powiedział wszystko Davidowi. W tym odcinku kiedy jej odbija i kiedy układę tę "mapę myśli", czy jak to nazwać, zauważa, że pewne wydarzenie zmieniło Nazira i dzwoni w tej sprawie do Brody'ego, opowiadając mu, że szuka jakiejś tragedii, traumy, itp w niedawnym życiu Nazira. Brody proponuje jej spotkanie, ta się stroi, a do drzwi puka Estes :/
Mam nadzieję, że Carrie się po wydarzeniach w hotelu obudziła ze snu o wiecznej miłości. Jestem pewna, że Brody by ją zabił, gdyby nie to, że wpadło tam CIA.
bo przecież nigdy nie pokazano nam w całości nagrania brody'ego, jedynie początek, a to nagranie troche trwa (w 3 odcinku było widać "pasek" do przewijania tego nagrania na laptopie u Saula bodajze i to nagranie bylo dluzsze niz te 10-15 sekund)
Twórcy serialu chyba zdają sobie sprawę, że jego widownia to target, którego niespecjalnie obchodzą miłostki nastolatek. Podejrzewam więc, że ten wątek Dany i syna wiceprezydenta jest po coś więcej i wpłynie jakoś na przebieg akcji, na działania ich rodziców. Podobnie jak w 1. sezonie wyeksponowano bardziej postać Dany, bo w finale odegrała bardzo kluczową rolę.
Wątek pijaka rzeczywiście nużący, ale ja uważam za potrzebny. Właśnie to denerwowało mnie najbardziej - to, że od momentu kiedy wiadomo o Walkerze nikomu nie przeszła przez głowę myśl, że to samo stało się z jego przyjacielem, z którym zawsze tworzył team, więzieni przez tych samych ludzi w tym samym czasie. Więc ten cały Lauder jest odpowiedzią na moje zarzuty, aczkolwiek irytuje, że tak to zdegradowali. Że jedyny, który połączył, to człowiek wiecznie nalany, jakby nikt normalny nie mógł na to wpaść :/ Choć widać, że Mike'owi (i zdaje się, ze to dla niego ten cały wątek) zaczyna świtać - nawet jeśli na razie w drugą stronę, to widać, że nie puszcza tego tak totalnie mimo uszu.
czy mi sie wydaje, czy Abu Nazir mial oprocz Brody'ego jeszcze jedną osobe w szeregach CIA w USA? Jesli sie nie myle, to zapewne w przeciagu tygodnia-dwóch sie dowiemy kto to taki..
Ponoć mamy się w tym sezonie dowiedzieć kto jest kretem. Brody ma przerąbane tak czy siak. Jak nie dostanie kary śmierci za zdradę stanu, dostanie kulkę od Abu Nazira. Marnie widzę jego przyszłość. Niepotrzebnie probował grać na dwa fronty - być zarówno lojalnym wobec Nazira jak i dobrym kongresmenem. Teraz ma zapłatę za to.
Mogli ten odcinek nazwać Payback bo Carrie zemściła się na Brodim upokarzając go i wydając służbom. Ciekawe czy wszyscy bohaterowie muszą cierpieć w popularnych serialach. Myśle że nakręca to oglądalność, bo każdy chce szczęścia swojego bohatera. Carrie więc należało jej sie chwila zwycięstwa nad Brodim. Trzymam za nią kciuki.
Oczywiście, że jej się należało, w końcu miała od początku rację. Cierpiała i tak długo jak na standardy amerykańskich seriali - dojście do prawdy zajęło im 1,5 sezonu, a w tym czasie Carrie została upokorzona, wyrzucona z pracy, odcięta od wszystkich znajomych, poddana elektrowstrząsom i w konsekwencji tego wszystkiego chciała popełnić samobójstwo. Nie potrafiłabym oglądać dłużej tego serialu, gdyby kolejne 1,5 sezonu jechali po Carrie - najgorsze momenty były jak Carrie przepraszała Brody'ego pod komisariatem za swoje czyny i jak Estes wyrzucił ją w ostatnim odcinku z zebrania.
ja się dopiero podczas emisji ostatniego odcinka zorientowałem, że na końcu już jak przejdą napisy jest zapowiedź kolejnego odcinka ;)
Jestem niewiele lepsza: zorientowałam się przy przedostatnim odc. 1. serii... :]
Po dwóch niezbyt ciekawych odcinkach znowu niespodzianka...świetne tempo akcji :-) tylko niestety tydzień oczekiwania na nowy odcinek :-( trudno nawet przewidzieć w jaką stronę rozwinie się dalszy ciąg sezonu, obstawiałabym, że jednak Brody zacznie współpracować z CIA w schwytaniu Abu Nazira...szkoda tylko, że straciłam nadzieje, że coś będzie jeszcze między nim a Carry :-(