Okropna babka! A najgorzej jak jest zdenerwowana albo jak płacze i wpada w histerie. Wtedy jest ona tak obrzydliwa, że aż odwracam wzrok. Czy ktoś jeszcze tak ma?
EDIT: Musiałem to napisać po odcinku 6 sezonu 2.
Co to w ogóle za argument. Akurat uroda to rzecz względna. Ja akurat uważam Claire Danes za atrakcyjną.Wkurza mnie dyskusja na taki poziomie.
Halo,
zaczęłam niedawno oglądać ten serial, fabyła jest świetna, generalnie bardzo szybko wciąga i chce się oglądać więcej, ale jak tylko pojawia się ta cała Carry to musze przerwać, chociaż na chwilę, jest strasznie irytująca, wręcz obrzydliwa, wybrali chyba najgorszą laskę do tej roli. Jej twarz przybiera dziwny wyraz jak tylko wpadnie w złość, albo niepokój, Tak mnie wkurza, że puszczam wiązankę a potem oglądam dalej. przymykanie oczu też jest dobre ;)
Doskonale Cię rozumiem. Ale jak dotrwasz do sezonu 3 to już się przyzwyczaisz do jej min i twarzy.
Akuratnie rola Carry, osoby z zaburzeniami emocjonalnymi, żyjącej w nieustającym stresie, jakiego większość z nas nie jest sobie w stanie nawet wyobrazić, potwornie ambitnej i w 100% oddanej sprawom, które niestety nie zawsze idą zgodnie z planem, została odegrana przez Danes rewelacyjnie. Jej Rola jest najmocniejszym punktem całego tego serialu, bo jest prawdziwa, ludzka, niedoskonała. Ale widzę, że są osoby które w roli głównej widziały by cacuszka rodem z Sexy Pistols, albo perfekcyjną, bez jakiejkolwiek skazy Angeline Jolie ?
Nie kumam waszych argumentów...
Zgadzam się. Zagrane świetnie.
I jak trzeba to potrafi być atrakcyjna. Chociaż, co kto lubi :)
Bzdury pleciesz kolego. Aktorka może i nie boskiej urody ale za to świetnie gra osobę zaangażowaną w sprawę i do tego chorą na dwubiegunowość afektywną
Co nie zmienia faktu że naprawdę ciężko jest na nią patrzeć. Trochę też przegieli z tą jej ciążą, no błagam kobieta w 30 tyg ma już spory brzuszek a Carry wciąż płaska, co by się Brody nie zorientował. w 13 tyg leży w szpitalu po postrzale potem szkolą Brody;ego przez 16 i naprawde nikt nic nie zauważył ??? Co do jej gry aktorskiej to to nie mam wątpliwości, jest bardzo dobrą aktorką, ale tutaj straaaasznie nie pasuje, takie jest moje zdanie, pozdrawiam wszystkich oglądaczy
No zwariuję, oglądam właśnie odc 10 sezon 3, i Queen mówi do Carry że wie ze jest w piętnastym tyg ciąży, to bez kitu, takie błędy, 16 tyg ćwiczeń Brody'go....to z kim ona jest w tej ciąży ;) ;) ;) ;)
Z Brodym;-). Choć były brzydkie podejrzenia że nie z nim;-). Ja tam stawiam na tego saudyjskiejgo księcia z pierwszego sezonu;-). A tak w ogóle to trochę spoilerujesz tym co nie widzieli jeszcze sezonu trzeciego;-).
Długość ciąży trudno jest określić dokładnie co do tygodnia, czasem w 14 tyg oznacza tak na prawdę w 16 więc nie ma się co czepiać. W tym okresie może jeszcze nie być "bębna", dlatego Carrie może się chować pod luźnymi bluzkami, ale już niedługo ;)
dammit - zapomniałam o tych ćwiczeniach :P jedyne wytłumaczenie na ten 30tc to takie, że mały rudy będzie mikrusem
Że niby Angelina by nie zagrała takiej postaci? Na pewno by się do tego przyłożyła równie mocno, co blondyna.
Zacznijmy od tego, że wątpliwe jest to by Angelina zgodziła się wystąpić w jakimkolwiek serialu :) To że jest świetną aktorką i podoła każdej roli to chyba w to nikt nie wątpi.
Śmieszne, po przeczytaniu tytułu wpisu myślałem, że napiszesz go w trochę w innym tonie.
Mnie ta aktorka i kreacja postaci "obrzydzała" oglądanie z innego powodu. Moim zdaniem jej gra była kiepska i odstawała od postaci drugoplanowych. Była przez większość czasu nie przekonująca. Paradoksalnie sceny gdzie odgrywała ataki czy paranoiczne zachowania wychodził jej właśnie dobrze. Wtedy czułem się przekonany i w przeciwieństwie do ciebie nie odwracałem wzroku ;) ale ile można oglądać takie sceny, gdzie we wszystkich pozostałych nie ma ani odrobiny kreacji postaci. Dlatego miałem jej dość praktycznie od pierwszych odcinków.