Mi !! Uważam że cały serial był oparty na tej "zakazanej" miłości Carrie i Brody'ego. W momencie
kiedy Brody zginął serial przestanie mieć ten fajny smaczek który miał... Ona agentka CIA na co dzień
taka poprawna i bezduszna zakochuje się z kimś kto mógł być terrorystą. Na tym polegała cała idea
serialu. A takie zakończenie niszczy cały sens Homelandu.
Jakoś nie mogę sobie wyobrazić jak to jest możliwe, że Carrie, po tym jak CIA przyzwoliło na zabicie
jej ukochanego, wraca do nich uśmiechnięta i dalej współpracuje.
Ja też nie mogę tego zrozumieć, jak by tego było mało chce oddać dziecko faceta którego tak kochała. A Lockheart najchętniej wyprał by jej mózg by mu nawet o nim nie wspominała. Ja jej wręcz nienawidzę po tym finale i nie jestem w tym osamotniony.
Zgadzam się ze wszystkim, bez relacji Carrie/Brody zostają jakieś popłuczyny po Homeland. "Nowe wątki" to Homeland 5/6...10... tylko po co?
Mogli zrobić coś wartościowego, a teraz powstaną jakieś homelandpochodne twory... Nooo... chyba, że Brody jednak przeżył i jakoś zakończą to w 4 serii:) Inaczej nie oglądam!
Może faktycznie - wyglądała na taką zadowoloną, jakby wiedziała że Brody faktycznie przeżył ;) Ale jak można przeżyć egzekucję przez powieszenie? Czy jest możliwe by aż tak widzów wyprowadzili w maliny, że widzom wydaje się że zabili głównego bohatera a on jednak przeżył? Zabili go i uciekł :D
Jeżeli chcą tym zaskoczyć widzów, to do premiery 4 serii nic nie ujawnią. Zaskoczenia.... takie jest homeland. Przynajmniej po cichu w to wierzę :)
Jeśli ktoś wie że on żyje to chyba tylko Saul. Odniosłem wrażenie że Javadi...żałował że muszą zabić Nicka w ostatniej rozmowie z Carrie a to było dzień przed egzekucją, więc teoretycznie mógł coś wykombinować...
Mnie zastanawia inna rzecz. Najczęściej kara śmierci przez powieszenie wykonywana jest na jakimś podeście, który się zapada i następuje skręcenie karku osoby na której się wykonuje taką karę. Tutaj wykonywana jest w dość dziwaczny sposób przez powolne unoszenie skazanego do góry. Być może Javadi zgodził się na podanie mu jakiejś substancji, która spowolniła pracę serca i spowodowała że nie udusił się na szubienicy (przecież zgodził się na rozmowę telefoniczną). Nie mamy żadnej sceny z pogrzeby Brodyego, albo spalenia jego ciała, albo wyrzucenia go do morza, jakby scenarzyści chcieli zostawić sobie jakąś furtkę...
Poza tym mamy ogromną lukę czasową aż 4 - przez które bardzo wiele mogło się wydarzyć. Może faktycznie na początku 4 sezonu wrócimy do wydarzeń które miały miejsce przez te 4 miesiące...
Nie no jak coś, to ona na pewno tego nie wiedziała, że przeżył. Była przecież przerażona. Nie oddałaby dziecka.
Inna sprawa, to jej reakcja, gadki szmatki z Lockhartem, uśmiechy, nostalgiczne spojrzenie za Saulem. Tego się nie da nijak wyjaśnić.
No i ten brak gwiazdki, choćby anonimowej pozostawia niesmak, tak nie może się skończyć!!!
Brak reakcji rodziny Nicka, na którą był spory nacisk w tym sezonie również wskazuje, że sprawa jeszcze nie jest zakończona. No nie wiem.
A czy gdzieś nie było jakiegoś artykuły, z którego by wynikało, że Lewis chce odejść z serialu? Chociaż byłoby to dziwne, bo nic lepszego go raczej nie czeka, patrząc na jego obecną filmografię, a ten serial go zdefiniował i odkrył.
No niby mówił że ma inne rolę i nie chce mu się do tych stanów jeździć. Choć ja uważam że powód jest inny.
Nie mogę mówić bo to nie moja teoria. Binula może ci powie jak ładnie poprosisz bo to ona na to wpadła.
Moja nowa głupawa teoria:-): a może Lockeart wie że Nick żyje i temu nie chce dać mu gwiazdki, ona należy się przecież nieżyjącym:-). Wiem to głupie:-).
W sieci jest taki filmik: "Homeland: Farewell Damian Lewis (Brody)"
To chyba przesądza sprawę. Czytając komentarze zastanawiam się dla kogo kręcą ten serial...
Jak to dla kogo?-dla swoich kont bankowych i tych trzech psycho fanek władcy botoksu:-).
Mi tylko mała śmieszna rzecz nie daje spokoju, wiem to paranoja ale... Damian powiedział w tym filmiku że Alex powiedział mu by zabrał rzeczy które miał w Karolinie północnej(tam kręcą serial). Ale teraz akcja przeniesie się za granicę więc może... Dziwi mnie też że tak późno puścili ten filmik, robili go przecież w Maroku.
Podnosisz mnie na duchu... Filmik powstał jeszcze przed premierą 3 sezonu, może nadal badają odbiór. Ja bym tak zrobiła.
To jest kręcone jak robili finał zeszłego sezonu. Jest pożegnanie Claire i Damiana w pewnym momencie całkiem wylewne.
W każdym razie, wszystkie te filmy i gadki, które publikują maja pewnie za zadanie przekonać wszystkich o słuszności ich kroku. Takie małe pranie mózgu, ja tego nie kupuję, cokolwiek postanowią.
Oni się chyba nie spodziewali takiego wręcz huraganu jaki wywołała śmierć Nicka. Sporo ludzi że stanów pisze że nie zamierza oglądać dalej. Jestem ciekaw wyników oglądalności następnego sezonu.
Stawiam na to, że spadną, sporo ludzi wkurzyli, a szczyt już za nimi, niczym nie zaskoczą. Na złotych globach Homeland był wielkim nieobecnym, ciekawe jak nominacje do Emmy...Trzymam za D. Lewisa ;)
No mogli by mu dać chociaż nominację i uważam ża TYLKO ON zasłużył w tym roku z całej ekipy.
Brody zrobił to, co miał zrobić. Skończył swoją misję w serialu. Pozostawienie go w czwartym sezonie byłoby działaniem na siłę. Co miałby niby tam robić przez cały sezon? Ukrywać się tak jak przez cały trzeci? Czy żyć długo i szczęśliwie? Z tych trzech wersji najlepsza jest ta, która się wydarzyła w finale 3 sezonu.
On oficjalnie nie żyje a nie zamyka się kogoś dlatego że jest podobny do przestępcy który oficjalnie nie żyje;).
Hej :). Odcinek obejrzałem wczoraj i prawdę mówiąc tego samego dnia usłyszałem w radiu pewną piosenkę, która, w moim odczuciu, idealnie pasuje do zakończenia 3 sezonu. Tekst, przynajmniej w części, idealnie oddaje relacje Carrie - Brody. Ciekaw jestem, czy ktoś, po odsłuchaniu tej piosenki - http://www.youtube.com/watch?v=mHeK0Cwr9sg będzie miał podobne odczucia. Pozdrawiam! :)
jak na mnie to jest taka zagrywka jaka miała miejsce w Grze o Tron S01 , [spoiler] ginie główny bohater i następnie wysuwają się na pierwszy plan wątki postaci które były z nim najbardziej związane [/spoiler] Niestety ale nasz ukochany Brody nie żyje : ( aż mi się poryczało przez chwilę lecz to będzie punkt kulminacyjny który pewnie zaważy na ostatecznym zakończeniu serialu. [spoiler] A jak brody żyje to szok O.O [/spoiler]