To jeden z tych seriali który był z sezonu na sezon coraz lepszy.Pierwsze siedem odcinków oglądałem chyba 3
miesiące,nuda,typowe amerykańskie blablabla,właśnie około 7,8 odcinka serial mnie zainteresował tak że zjadłem
końcówke sezonu chyba w 2 dni.Potem 2gi sezon się już cały przyjemnie oglądało,jakieś 3 tygodnie i spokojnie
obejrzany,miałem mieszane uczucia po końcówce tego sezonu,czy w 3 to udżwigną,czy nie popsują itd itp.
Obawy okazały się zupełnie nieuzasadnione 3ci sezon był mega konkretny,mimo kilu leaków na 100% najlepszy z
trzech.Reasumując :
-pierwszy sezon nudny do 8 odcinka,mógł zniechęcić.
-drugi już od deski do deski
-trzeci sezon kawał dobrej roboty