Homeland

2011 - 2020
7,9 67 tys. ocen
7,9 10 1 67319
7,6 20 krytyków
Homeland
powrót do forum serialu Homeland

Moim zdaniem ten sezon zaczął się świetnie, po czym strasznie obniżył loty. Choć uwielbiam
Carrie, nie mogę już znieść koncentrowania się serialu na jej chorobie i ciągłych rozterkach.
Cieszę się, że w tym odcinku wyjaśniła się sprawa między nią a Saulem, pozostaje jednak
pytanie co będzie jak cała sprawa spali na panewce. Najwyraźniej o tym wiedzą tylko Saul i
Carrie. Jak coś pójdzie nie tak, ona dalej może tak skończyć jak pan adwokat od terrorystów jej
powiedział- powieszona na klamce albo przedawkuje lithium.
Wielki minus tego odcinka to brak Brody'ego i Petera, który ponoć miał być w trzecim sezonie
główną postacią, ale jakoś tego nie widać.
Mam nadzieję, że serial w końcu ruszy z kopyta, bo nie na taki 3 sezon czekałam 9 miesięcy. w
4 odcinku drugiego sezonu było tyle genialnych zagrywek, że człowiek nie mógł na tyłku
usiedzieć, a tutaj jest jedna wielka nuda.

ocenił(a) serial na 8
Binula

nie napisałabym tego inaczej...zgadzam się w 100 %
serial bez Rudego jest średni :/

Binula

Sezon 3. zaczął się nad wyraz spokojnie, nadzieję tchnęło pojawienie się rudego. W tym odcinku usypiałem i też mi się już Carrie przejadła, ALE rozgrzeszam ich za zwrot akcji na końcu ;)

ocenił(a) serial na 8
irridium

Czy na jakiejś stronie jest odcinek z polskimi napisami?

ocenił(a) serial na 8
egzorta

Dobry odcinek, trochę tylko gorszy od poprzedniego.

No ten twist z Saulem pod koniec mnie zaskoczył. Nie ma co Carrie naprawdę jest dobra w udawaniu nienawiści i wciskaniu wszystkim ściemy przez pierwsze dwa odcinki, naprawdę się nie spodziewałem a widziałem już nie jednen podobny numer. Ciekaw jestem czy ona udawała że odstawiła prochy czy faktycznie to zrobiła?.

Muszę przyznać że pierwsza scena z Leo dającym nogę z wariatkowa fajna i sceny z Daną aż do tej na cmentarzu nawet nawet,potem zaczęła przynudzać.
Mike się pojawił,szkoda że nie wyjaśnili gdzie też się kręcił przez dwa odcinki....

Co do braku Brodiego to mam przeczucie że kwestie ''finansowe'' grają tu rolę...

W sumie odcinek był dość przewidywalny ale ostatnia scena mnie zaskoczyła.

Zwiastun odcinka 3x5 wygląda na mocny, oj może się sporo dziać.
O co chodzi w tej scanie gdzie Carrie jest naga.....

ocenił(a) serial na 9
WOLVERINE55

Zwiastun jest dobry, w końcu zaczyna się coś dziać, bo po obejrzeniu w ciągu tygodnia dwóch pierwszych sezonów ostatnie 4 odcinki pozostawiają dużo do życzenia.
Dobrze, że Carrie wyszła ze szpitala, bo już miałem jej dosyć. W tej chwili akcja na bank nabierze tempa.
Co do Nicka to sądzę, że odegra większą rolę w drugiej połowie sezonu. Na tą chwilę muszą bardziej skupić się na akcji wokół CIA.

WOLVERINE55

Podejrzewam, że albo CIA albo ludzie Javadiego zgarnęli Carrie i rozebrali ją w celu poniżenia (tak jak robili z Afzalem Hamidem podobne zagrywki).
Dobrze, że nareszcie wiemy o Saulu i Carrie, bo jeszcze jeden odcinek poniżania Carrie w psychiatryku i odpuściłabym ten sezon na jakiś czas.
Odcinek z Brody'm mi się nie podobał, więc dla mnie sezon trzyma póki co równy, niestety nie za wysoki, poziom.

ocenił(a) serial na 8
Binula

A jeszcze jedno:Carrie znowu odwiedziła swego ukochanego i nawet spała u niego w łóżku, ciekawe czy coś więcej, nie żebym jej wypominał. Dobrze że jest zakochana znowu. To taki luźniejszy temat;-).

WOLVERINE55

Ona ma tego kolesia gdzieś. Przesiedziała kilka tygodni u czubków i chciała się wyżyć, ot co.

ocenił(a) serial na 8
Binula

No raczej uwiarygodniała swoją historię - groźba powrotu do psychiatryka , zablokowane konta , brak kasy , niestabilność , stąd ta wizyta u rudego secundo. Była przecież ciągle śledzona przez ludzi Javadiego i po wyjściu od rudego ją zawinęli.

ocenił(a) serial na 8
Binula

Czemu ci się nie podobał odcinek trzeci? Dla mnie najciekawszy odcinek w tym sezonie. Ciekawe postacie poboczne do tego dobrze zagrane ten doktorek choć wyraźnie zboczony to intrygujący podobnie szef tego gangu. No i jego córka, po co od niej uciekać?;-).

WOLVERINE55

Bo ten motyw z Brody'm jest dla mnie totalnie z d..y. Nie jest w ogóle powiązany z historią i mam wrażenie, że wtrącili to na siłę,żeby fani Brody'ego byli zadowoleni. Choć uwielbiam jego postać, jak tak to ma wyglądać, że go prawie nie ma, a jak jest to lata po opusczonym budynku cały boży odcinek, to niech go lepiej zabiją.

ocenił(a) serial na 8
Binula

No ale na szczęście będzie miał jeszcze dobrze w tym sezonie szkoda za trzeba tyle czekać;-) I ciekawe co to za misje dostanie?.

ocenił(a) serial na 5
WOLVERINE55

Pierwsza scena, gdy Carrie widzi kobietę o sugestywnej powierzchności miotającą sie na łóżku bez komentarza xD

Mam wrażenie, że ta Fara to dla Saula coś w rodzaju drugiej Carrie. Lub chcieli kobiecy pierwiastek w CIA a za jednym zamachem mamy kwestie tolerancji religijnej xD

11 minuta a nadal Carrie wlacze się po psychiatryku.

Przewinęłam chłopaka Dany uciekającego z ośrodka.

Po kolejnym przewinięciu nawinęł mi się ten chłopak jeszcze raz (chyba Leo czy jak mu tam) wyrzucający telefon i rzucający gadkę o GPS - OMG, cóż za love. Ale chyba pomyliły mi się seriale... Zapychasz z akcją to ma być? Uciekają WOW w stronę słońca WOW

We know who you are, Mrs. Brody - znowu łopatologia stosowana.

Ten tajemniczy facio kojarzy mi się z Twin Peaks.

Ten facio szara eminencja Saula jakiś taki średniowieczny. Jakbym oglądała Rodzinę Borgiów.

Pierwsza zaskoczenie od chyba 3 odcinków - Virgil jest pod jakąś kontrolą! Powiew starego Homeland. Pięknie się zachował w z tym pozdrowieniem mamy. Milo widziec taką lojalnośc.

Piją na cmenatarzu - co za randka :D Jacy wolni :d Jacy gniewni :P Jestem zbyt starą dupą, aby się tym podniecać. Ajaja...

Uwielbiam jak Carrie mówi "Fu.ck you".

Suicide pact - dobre. Jedyny plus tego wątku z Leo. Ale jakoś mi żal Dany. Znowu po dupie. Ciąże Moreny z trudem ukrywają...

ZWRACAM HONOR ZWRACAM HONOR ZWRACAM HONOR ZWRACAM HONOR ZWRACAM HONOR ZWRACAM HONOR ZWRACAM HONOR

To wszystko było ustawione - uratowali serial. A już postawiłam kryżyk. A i piękna scena, gdy Saul przytula Carrie. Przypomniały mi się ich relacje z 1 sezonu.

Podsumowując - końcówca uratowała wszystko.


PS nawet się powstrzymałam, aby nie psuć sobie 3x05

jocisko

Ja przewinęłam wątek Dany. Zawarli pakt samobójczy? Oby skuteczny...

ocenił(a) serial na 8
Binula

No Dana powiedziała jedną ciekawą rzecz apropo Brodiego:on cieszył się na wyjazd do Iraku i powiedział jej:-Żegnaj-. Dziwne trochę cieszyć się jak się jest ,,szczęśliwie,, żonatym;-).

ocenił(a) serial na 8
WOLVERINE55

na serio myślisz, że Damian L. stał dla producentów za drogi? Chyba nie o to chodzi....może kończył inną produkcję i terminy się zazębiły?

ocenił(a) serial na 8
irlandia28

No jak Damian ma tyle samo co Claire za odcinek to wychodzi w sumie pół miliona zielonych to dość sporo choć do rekordu daleko.

ocenił(a) serial na 9
Binula

możecie mi wytłumaczyć , od którego momentu cała akcja z carrie i psihiatrykiem była ustawiona z saulem? czy jak carre poszla udzielić wywiadu do gazety, a saul zeznawał to już wszystko było ustawione i udawane? chyba mi coś umknęło przez tą niecierpliwość i oglądanie po angielsku :)

ocenił(a) serial na 8
docinho

Mi się wydaje że wszystko było ustawione od początku. Bo Carrie była długo obserwowana przez tych którzy chcą ją namówić do współpracy. Facet czekał na nią w mieszkaniu jak tam wlazł?. Ale o akcji widział tylko Saul.

docinho

Oni ustalili wszystko dzień po wybuchu w Langley. Wszystko było ustawione.

Binula

Tyle że robi się z tego telenowela. Trzy odcinki międlenia o niczym po to by zrobić z tego ciekawe ostatnie dwie minuty. A co do "ustawki" - grubymi nićmi szyte. Firma ledwo wiąże koniec z końcem, wszystko jest w rozsypce, mają do dyspozycji niestabilną emocjonalnie agentkę, nie bardzo wiedzą kto jest kto - i nagle realizują tak misterną intrygę? Eeetam. Szanse na pozytywną realizację takiej akcji byłyby znikome, wystarczył jeden nieodpowiedni gest i cała akcja poszłaby w diabły - a znając Carrie to w ogóle nic pewnego nie można powiedzieć. I nagle miałbym uwierzyć, że zaplanowano akcję co do najdrobniejszego szczególiku i wszystko poszło dokładnie z planem bez najmniejszych potknięć? Chyba tylko w serialu science-fiction.

ocenił(a) serial na 8
zmechu

Carrie NIE siedzi w psychiatryku tylko w wyniku intrygi.
Nie przez przypadek się załamywała, siedząc samemu przed telewizorem i oglądając przesłuchanie Saula.
Nie przez przypadek każe się Saulowi pierdo***, gdy ten przychodzi ją odwiedzić po elektrowstrząsach...
i w reszcie nie przez przypadek przechodzi same elektrowstrząsy.

Dla mnie początek sezonu był bardzo logiczny.
Nie można było dłużej z Carrie robić wiecznie wracającej do pracy agentki po przejściach.
CIA zrobiło z niej kozła ofiarnego, żeby uniknąć kolejnych wielkich kłopotów.
Teraz znów "działa w ternie" a że jest oddana krajowi i przede wszystkim chce oczyścić Brody'ego, to robi wszystko żeby dotrzeć do terrorystów.
Myślę, że Saul przekonał ją do tego dopiero po elektrowstrząsach, które znów sprawiły że wrócił dr Jekyll w miejsce mr Hyde


ocenił(a) serial na 8
kukla

Przecież w odcinku 3x2 nie miała elektro-wstrząsów, chyba że coś przegapiłem.

ocenił(a) serial na 8
WOLVERINE55

Być może źle to odebrałem - rzeczywiście elektrowstrząsy nie były pokazane ale dostała dożylnie leki (co prawda nie przy aparaturze do elektrowstrząsów ale to nic nie znaczy) a potem przy odwiedzinach Saula bełkotała.
Oczywiście elektrowstrząsy mogły nie mieć miejsca ale mimo wszystko uważam, że początek szpitala był efektem prawdziwej choroby Carrie.

Potwierdzają to też zachowanie Carrie w stosunku do Quinna, gdy ten odwiedza ją w szpitalu.
Peter odpada jako źródło przecieku bo kret w CIA jest wcześniej i niemal na pewno nie jest (nie była?) nim maszyna do zabijania tylko analityk.
Oczywiście zostać w roli należy w każdej sytuacji ale sądzę, że Carrie wtedy była na skraju załamania i rzeczywiście obwinia się o to, że nie przewidziała ataku na siedzibę CIA.
Po dwóch sezonach wiadomo już, że Carrie nawet przy kłopotach psychicznych potrafi być świetnym agentem... i tu pojawiła się kolejna okazja, którą wykorzystał Saul.

Jeśli jednak przyjąć, że szpital był zaplanowany wcześniej (dla mnie to jednak zbyt naciągane) to na pewno nie uwierzę w to, że psychika Carrie w tym czasie nie była w złym stanie.
Ona na prawdę przeżywała bardzo trudne chwile i szpitala było tak dużo, żebyśmy nie mieli co do tego wątpliwości.


Na koniec jeszcze jedno.
Gdzieś pojawił się pomysł, że Carrie wcale nie odstawiła leków tylko udawała.
Niby jak w takim razie oszukała wyniki badań? Przecież one jednoznacznie wykazały, że musi rozpocząć terapię od nowa.
No i ten alkohol... przecież nie kupowała (i ni spożywała :D ) go wyłącznie nie pokaz.

ocenił(a) serial na 8
kukla

Bo Quinn nie wiedział że to ściema bo też po co, nie jest jej aż tak bliskim przyjacielem. No i przyznaje że ciężko jej było w tym szpitalu.

ocenił(a) serial na 8
WOLVERINE55

To oczywiste, że nie było po co wprowadzać Petera ale jak podkreślałem, on na pewno nie jest wtyką terrorystów... i nie trzeba go było aż tak wyraziście przekonywać ;)

Na upartego, można się jeszcze spierać czy nie przerysowała swojego zachowania, aby Quinn opowiedział o jej poważnym stanie Dar Adalowi ale jeszcze raz podkreślę, dla mnie to naciągana wersja.

Te parę wątków składa się według mnie w logiczną całość:

Carrie przeżyła kolejne załamanie i odstawiła leki obwiniając się o zamach na CIA.
Dar Adal chcąc ratować służby, zrobił z agentki kozła ofiarnego... na co zgodził się Saul zeznając przeciwko niej przed komisją.
Carrie przestała zachowywać się racjonalnie bo jej stan ciągle się pogarszał i uwierzyła, że nawet Saul się nie od niej odwrócił.
Trafiła do szpitala gdzie stwierdzono, że nie bierze leków i wznowiono terapię siłą.
Odwiedził ją Berenson, z którym zaplanowała wykorzystanie nadarzającej się okazji, do zdobycia zaufania Javadiego.
Dalej była próba wyjścia, którą swoją wizytą storpedował Dar Adal (niezależnie od Saula choć może zgodnie z jego planem),
co dało szansę na pojawienie się prawnika Irańczyków.
Carrie wychodzi, spotyka się z prawnikiem a potem trafia do Saula i tu ważne - najpierw mówi mu, że miał rację ale potem wyrzuca mu, że za długo kazał jej siedzieć w tym szpitalu.

ocenił(a) serial na 8
kukla

Zamiast się rozpisywać radzę zobaczyć reportaż zza kulis odcinka 4. Claire i Gansa sporo tam wyjaśniają.

ocenił(a) serial na 8
WOLVERINE55

Nie mam w zwyczaju oglądać takich materiałów bo nie lubię, gdy rozwiązania podpowiada mi coś innego niż moja wyobraźnia...
Tym razem zrobiłem jednak wyjątek i... niczego specjalnego się nie dowiedziałem.
Nie ma tam jednoznacznego określenia, kiedy to zostało zaplanowane a na pewno słyszymy, że Carrie była na skraju załamania.


Jeśli taki był plan od samego początku "po wybuchu", to przychylam się do opinii, że jest to naciągane.
Sceny gdy Carrie siedzi sama w pokoju i oglądana przesłuchanie Saula, (mocno zagrane szok i zaskoczenie min. przez płacz bohaterki) czy te wspomniane, wyszeptane "f*ck you" w szpitalu, byłyby pokazane tylko po to żeby oszukać widza najprostszymi środkami.
Czym innym jest pokazanie Carrie mającej kłopoty w otoczeniu osób trzecich, gdzie sami możemy się poczuć jakbyśmy nie dostrzegli prawdziwych zamiarów a czym innym pokazanie jej gdy nie miała przed kim - prócz widzów - udawać.


Wolę się trzymać swojej wersji.





Kolejny argument - telefon do Saula w przerwie przesłuchania, gdzie Carrie w prywatnej rozmowie narzeka, że ktoś wypuszcza informacje z agencjii.

Szpital był konsekwencją zachowań Carrie, w tym jej zdrowia psychicznego a niewątpliwie troszczący się o nią Saul, potrafił tą chwilową stratę swojej ulubienicy przekuć w pozytywy :)

kukla

Ja coraz bardziej upieram się w przekonaniu, że to był tylko zabieg reżyserski "pod publikę" i naciągana akcja jest bardzo-bardzo. Po pierwsze - Saul nie za bardzo miał okazję przekonać Claire do akcji. To co, najpierw ją wystawił na pożarcie a potem poszedł do szpitala i powiedział "zapomnijmy o tym, mam pewien plan"- a ona uwierzyła? Może rodzice ją przekonali, że Saul jest cacy mimo że ją wystawił, a elektrowstrząsy i zastrzyki to tylko dla picu?
A najwięcej ryzykował Saul. Agencja stoi pod znakiem zapytania a on stawia wszystko na jedną, mocno chybotliwą kartę? Jakby się nie udało to co miałby na swoją obronę? Powierzył najważniejszą rolę agentce, mającej romans z podejrzanym, po chorobie psychicznej, wyrzuconej z pracy, oskarżonej o współudział, ponownie zamkniętej w psychiatryku, i - niestety - ponownie zawalającej sprawę?

ocenił(a) serial na 8
kukla

http://hellyeahomeland.tumblr.com/post/64749873714 to dało mi wiele do myślenia, jednak są znaki które świadczą o tym, że była to akcja zaplanowana, co nie zmienia faktu, że wiele kosztowała Carrie i miała chwile załamania. Sama mówi, że Saul nie powinien zostawiać ją w tym szpitalu. Ale te sceny, to pójście do prasy i awantura przy całej śmietance CIA - no proszę Was, Carrie jest chora ale nie jest głupia. Nie zrobiłaby tego, gdyby nie miała powodu.

kukla

Nie, twórcy potwierdzili, że to wszystko było zaplanowane od samego początku, zaraz po 12/12.

Binula

mnie się to układa w spójną całość. wszystko było ukartowane od początku. Saul nie wystawił Carrie, tylko się umówili, że powie przed komisją o jej chorobie (to było wręcz konieczne, żeby ludzie zamieszani w atak zaczęli widzieć w niej łatwy łup), co wcale nie stoi w sprzeczności z jej reakcją, kiedy ogląda to w TV. Nawet wydawało mi się, że zareagowała zbyt spokojnie jak na nią, jeśli miałoby to być zaskoczeniem; płacze, bo to jednak boli, choć się na to zgodziła.
Słowa "f... you, Saul" również mogła wygłosić - w końcu dla dobra sprawy zgodziła się na szpital, może nawet specjalnie odstawiła leki, bo oboje z Saulem wiedzieli, że przez tą szopkę uda im się dotrzeć do sprawców zamachu, jednak to co przeżyła nie było udawane. po prostu dużą cenę zapłaciła za cały ten plan i mówi to Saulowi w ostatniej scenie odcinka 4 (oraz bełkocząc w szpitalu).
a czemu się zgodziła na takie przejścia? z miłości do Brody'ego którego chce oczyścić z zarzutu ataku na agencję i do ojczyzny, oczywiście ;)
fajnie, że jednak Saul nie okazał się kiepskim gościem ani ona dającą się zmanipulować agentką.

ocenił(a) serial na 7
Binula

Bez Brodiego ten serial jest znacznie gorszy ,z tego co było widac w zapowiedzi nastepnego odcinka to znów go nie bedzie ,wiec troche lipa

ocenił(a) serial na 8
M_Nita

No Nick dopiero ma przerąbane,mam nadzieję że go nie zabiją bo to było by dość głupie tyle przeżył i teraz ma zginąć. Damian za to nie narzeka na brak propozycji znowu dostał rolę w filmie z Nicole Kidman.

WOLVERINE55

Pal licho, że z Nicole Kidman, ważniejsze jest to, że to film Wernera Herzoga. Chyba jego kariera się rozbujała na dobre.

Binula

...a ja powiem tak. Nie spodziewałem się Martin'a Donovan'a z serialu " BOSS" (jako Ezra Stone)... w " Homeland" (jako Leland Bennett) albo mi się wydawało ;-) Co miło mnie zaskoczyło ....
Pozdrawiam.

Binula

Mnie zwrot w zakończeniu odcinka rozczarował. Moim zdaniem sytuacja, w której Carrie została przez agencję porzucona (czy raczej wystawiona) i jedyną szansą na przetrwanie było dla niej nawiązanie współpracy (choćby pozorowanej) z dawnymi wrogami, była znacznie ciekawsza. No ale widocznie twórcy uznali, że to byłoby dla widzów zbyt kontrowersyjne i za trudne do przełknięcia. Szkoda.

ocenił(a) serial na 8
Litawor

David Nevins prezes SHOWTIME potwierdził że będzie czwarty sezon. Nie wypada zawieść 6.5 miliona widzów.

WOLVERINE55

To nie jest żadne zaskoczenie, Homeland to jeden z najlepiej zarabiających i przede wszystkim nagradzanych seriali na świecie.

Binula

Dyskutowałbym :-) Homeland jest jednym z wielu ciekawych seriali, ale bądźmy szczerzy - ani fabułą, ani aktorami na kolana nie rzuca. fajna opowieść, ale takich na pęczki.

zmechu

Bądźmy szczerzy - od lat nie widziałam lepszego serialu, a oglądam ich sporo.

Binula

Oczywiście kwestia gustu, dla mnie jednak serialu klasy "Lost" czy "Prison break" trudno uświadczyć. A poza gustami - jest gdzieś ranking najlepiej zarabiających i nagradzanych seriali?

zmechu

Jest.
Nie do końca zrozumiałam pierwsze zdanie. Uważasz Lost i Prison break za lepsze seriale od Homeland?
Nawet jestem pozytywnie zaskoczona (choć oczywiście kompletnie się z Tobą nie zgadzam), bo przeważnie fanów Homeland z błotem mieszają fani Breaking bad.

Binula

No to rozwinę myśl.
Seriali nie oglądam nałogowo i trudno się do nich przyzwyczajam, więc spektrum nie jest moje duże. We "współczesnych' serialach brakuje mi nutki nowości, świeżości i emocji. Właśnie Lost był dobrym przykładem, gdzie każdy odcinek wbijał w fotel, niespodzianka goniła niespodziankę i można był "wchłonąć" po kilka odcinków za jednym zamachem - a niedosyt pozostał. (OK, późniejsze sezony już straciły tempo a zakończenie woła o pomstę, ale pomysł i początek były niesamowite). "Prison...' podobał mi się, bo cały czas trwała akcja, niespodziewane zdarzenia (typu śmierć głównego bohatera wątku w połowie akcji), wszechobecna nutka tajemniczości i misterne intrygi. Późniejsze produkcje, chociażby "House of cards" również były niezłe, ale... to były zwykłe filmy sensacyjne. Ani lepsze, ani gorsze od wielu innych, ot, dobra rzemieślnicza robota.
Homeland miał świetny pomysł, świetne rozwinięcie, ale teraz zrobiła się telenowela. Widzowie są, kasa płynie więc ciągnie się akcja do przodu. Już pisałem - dla mnie powinno zakończyć się na drugim sezonie, bo teraz są spor szanse na zrobienie tasiemca i ciągnięcie wątków w dowolną stronę, na 1.5 sezonu historii z pewnością wystarczy.

Binula

Niestety, ale ostatnio popularna zrobiła się taka naciągana próba zaskoczenia widzów za wszelką cenę pomimo, że nijak ma się to fabuły. Podobnie zrobili w najnowszym filmie z G. Rushem. Że niby przez miesiąc łykała prochy, chodziła na elektrowstrząsy tylko po to, żeby wróg się z nią skontaktował...
Po tym odcinku odniosłem wrażenie jakby nie mieli gotowego scenariusza na trzeci sezon i robili z odcinka na odcinek. Fabuła tego serialu nadawała się idealnie na jeden, max dwa sezony. Teraz kombinują jak to najdłużej przeciągnąć.

ocenił(a) serial na 8
siweq

Mi podobał się wątek ,,wojny,, Carrie-Saul a tu wyszło że udawali tego mi trochę szkoda.

WOLVERINE55

ja miałem nadzieję, że pójdą tą drogą i Carrie zacznie się mścić poprzez pracę dla obcego wywiadu

ocenił(a) serial na 8
siweq

Ja bym ją widział jako niezależną agentkę chcącą oczyścić pana B. Swoją drogą Carrie jest ślepa:pracuje dla rządu kraju który najchętniej zabił by faceta którego tak ponoć kocha. Ciekawie by było gdyby się na tym przejechała. Może Saul dowie się gdzie on jest i każe go zabić, wtedy Carrie mu nie daruje a potrafi być mściwa.

ocenił(a) serial na 9
Binula

W sumie ta sytuacja z Saulem i Carrie ma sens. Teraz z perspektywy czasu w zasadzie nie ma jasno powiedziane o co się "pożarli" mi w pamięci utkwiła ostatnia scena sezonu drugiego gdzie Carrie pojawia się w budynku w Langley Saulowi i okazuje się, że przeżyła. Znów nie ma Brodiego nie wiem czy to rzeczywiście kwestia finansowa ale wątpię. Myślę, że raczej brak pomysłu co z tym Brodym zrobić, no cóż zobaczymy jak to się rozwinie dalej.