PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=595358}

Homeland

2011 - 2020
7,9 67 tys. ocen
7,9 10 1 66874
7,5 25 krytyków
Homeland
powrót do forum serialu Homeland

Obejrzany.

Odcinek średni ze świetną koncówką że tak powiem:D.

Cały wątek z podrobionymi prochami w sumie dość irytujący. Choć miał kilka scen które mi się podobały:
1.Carrie lejąca Quinna:D(to chyba było urojenie, a szkoda:D).
2.Carrie strzelająca do tych dwóch z ISIS wysiadających z samochodu.
3.No i fantastyczna ostatnia scena, chyba jeszcze niegdy tak nie płakała jak tam, ech wielka szkoda że to halucynacja(chyba wytne tą scenę i opisze plik: jedyne słuszne zakończenie wątku Carrie/Homeland'':D)...
Carrie wariuje ale to raczej wina tych sfabrykowanych prochów a nie jej choroby. Bo z tego co wiem to halucynacje przy niej nie występują.

Z drobnych rzeczy: scena ''muzułmanskiego seksu'' a raczej Saul który musiał słuchać, śmieszne to było, odcinek 2x8 się przypomniał gdzie też musiał słuchać, choć nie chciał:D.
Rozmowa Carrie z Quinnem w samchodzie sama prawda i też uważam że Saul by wolał by zrzucili bombę a nie zawracali sobie głowę ratowaniem go.

Jeśli idzie o szefa Pakistańskiego wywiadu to myśle że on nie ma nic wsplnego z porwaniem Saula i Haquanim.

Podobały mi się te filozoficzne dialogi Saula z Haquanim muszę przyznać.
Haquaniego też zaczynam nawet lubić i zabicie Ayanka tu nic nie zmienia, zwłaszcza że mnie irytował. Był 100 razy mniej rozgarnięty niż Broddy.

Odcinek 9/10 za końcówkę, nie działo się nic nadzwyczajnego ale ta ostatnia scena mistrzowska, wszystko to za co uwialbiałem ten serial przez pierwsze dwa sezony tu było.

Dziś będzie inne hasło na koniec:More Broddy, Better Homeland:-).

WOLVERINE55

hmm, a gdzie się te urojenia Carrie zaczęły? ona w ogóle była w tym szpitalu, a Quinn?

ocenił(a) serial na 8
suchfun

Mi się wydaje że to była jej pierwsza halucynacja.

Sorki za błąd w tytule tematu.

Tak sobie myślę:może zdrajcą jest tak naprawdę szef pakistanskiego wywiadu?. W sumie równie on mógł zlecić porwanie Saula. Może być ciekawie jeśli Carrie nie kapnie się że Brody to halucynacja w końcówce sezonu.....

ocenił(a) serial na 10
WOLVERINE55

zgadzam się w pełni :) w końcu dobry odcinek! szkoda tylko, że końcówka fikcyjna :( bo już zaczęłam się pod koniec domyślać z kim się spotka i miałam wizję, że Brody znów jest po stronie terrorystów, że jednak go uratowali, trudne wybory Carrie itp. no ale niestety, to tylko fikcja, a przez chwilę było tak miło :/
Ciekawy też wątek z Saulem, na kogo go będą chcieli wymienić. Też myślę, że Saul wolałby zostać zabity, choć z 2 str ciekawa perspektywa, bo właściwie każdy terrorysta to też człowiek, ma rodzinę, coś go ukształtowało, a jednak większość terrorystów jest made in usa ;)

chyba Quinn był już halucynacją, bo potem był pokazany w pokoju dowództwa i był cały, no i ona umawiała się z Maxem by ją odebrał, nie z Quinnem.

ogólnie zaczęło się dziać :D kroi się jakaś większa intryga...

ocenił(a) serial na 8
Miska84

A skoro już o Quinnie mowa:to po świetnym początku sezonu zaczął facet lekko irytować w ostatnich kilku odcinkach ta jego moralność jest jednak mocno wkurzająca i nie pasuje do niego.

ocenił(a) serial na 10
WOLVERINE55

paradoks, że nie pozwolił zabić Saula, taki święty, a sam postrzelił we wcześniejszym sezonie Carrie, by nie popsuła misji i wtedy to było ok.

ocenił(a) serial na 8
Miska84

No wiesz on tylko wykonywał,, rozkazy,,. Ale to że Carrie sypia z Ayanem to już złe było... Ta jego zazdrość o nią też irytująca.

ocenił(a) serial na 8
Miska84

Quin postrzelił Carrie tylko dlatego, żeby nie zrobił tego inny snajper. Wiedział, że Carrie i tak zostałaby "zdjęta", bo wszyscy otrzymali rozkaz, żeby ją unieszkodliwić. Mniej doświadczony kumpel obok mógł ją zabić albo zrobić z niej kalekę. Dlatego Qiunn na ochotnika sam ją postrzelił w ramię w taki sposób, żeby kula przeszła na wylot i nie uszkodziła nic ważnego w ręcę. Nawet lekarze się dziwili, że miała tyle szczęścia, na co Carrie odparła z przekąsem, że on (Q) po prostu świetnie strzela.
Moim zdaniem wyświadczył jej przysługę. Sama pchała się pod kulę mimo ostrzeżeń.
Postrzelenie kogoś, a zabicie z zimną krwią to zupełnie co innego.

ocenił(a) serial na 7
WOLVERINE55

A mnie Homeland coraz bardziej nudzi i irytuje. Głównie niekonsekwencją. W odcinku 6 Carrie wyraźnie mówi, że Ayan dostarczał leków terrorystom i na sugestię, że chłopak zginie w zamachu na Hakkaniego w zasadzie wzrusza ramionami i zachowuje się w stylu "należy mu się", albo "co mnie to obchodzi". Nagle jednak okazuje się, że czuje się strasznie źle i w ogóle jej smutno. I w ogóle o co chodzi? Wiedziała, że jak Ayan spotka się z Hakkanim, to wystrzeli tam rakietę, więc jej smuteczki są nieprzekonujące. Tym bardziej, że wygląda na to, że bardziej jej zależało na Ayanie niż Saulu, którego była gotowa rozwalić bez mrugnięcia okiem. To też w ogóle zabawna sprawa - w 6 odcinku chce zabić Hakkaniego nie dbając o to, że zabije Saula, w kolejnym odcinku pozuje na jedyną, której na Saulu zależy (kiedy chce, by jednostka specjalna od razu ruszyła mu na ratunek). Tego typu rzeczy jest coraz więcej. Już pomijam to, że Carrie jest jedną z bardziej irytujących postaci serialowych jakie znam i nie wiem co by musiało się stać, żebym zaczął jej współczuć.

Dobrze, że okazało się, iż końcówka była halucynacją, bo jeśli by okazała się rzeczywistością, to byłoby to jedno z najbardziej idiotycznych rozwiązań serialowych w historii. Trochę w stylu Mody na sukces.

Swoją drogą, scenarzyści chyba w ogóle zapomnieli o wątku dziecka Carrie. To, że ona się nie kontaktuje od biedy jeszcze można jakoś zrozumieć. Ale co, jej siostra też machnęła ręką na całą sprawę i nie próbuje w żaden sposób skontaktować się z Carrie? C'mon.

ocenił(a) serial na 10
boromirr

dziecko to wgl żadnego sensu nie ma, myślałam że w poprzednim sezonie Brody i ona się zejdą z powodu dziecka, ale do tego nie doszło, w tym sezonie zamiast docenić dziecko, że jedyne co jej po Brodym zostało to olewa je totalnie, po co to dziecko w tym filmie? chyba że Brody ożyje za 10 sezonów i będzie chciał je poznać ;)

ocenił(a) serial na 7
Miska84

No właśnie. Trochę jakby scenarzyści wymyślili to dziecko w zeszłym sezonie, uznając, że będzie to super pomysł, a w tym nie wiedzą co z tym zrobić. Pokazali kilka scen w pierwszych odcinkach i myślą, że mają "odhaczone".

ocenił(a) serial na 8
boromirr

Twórcy coś tam mówią że ten sezon ma być ewolucją postaci Carrie również do roli matki, hm zobaczymy bo kiepsko zaczęła w tej kwestii.

boromirr

Niekonsekwencją?

Piszesz tak jakbyś nie oglądał poprzednich sezonów... Przecież ona jest walnięta. Podejmuje irracjonalne decyzje. Jej działania są nieprzewidywalne.



ocenił(a) serial na 7
marcinosss_2

Wszystko prawda. Jest nieprzewidywalna i podejmuje irracjonalne decyzje. Ale żeby co kilka godzin zmieniać uczucia i emocje? Nie wiem, po prostu mnie to irytuje. Zresztą to tylko pokazuje, że cały serial jest chyba bez sensu, bo osoba chora psychicznie i odwalająca takie akcje, nie miałaby prawa pracować w CIA. A jeszcze decyduje o prawie wszystkim.

ocenił(a) serial na 8
boromirr

Była gotowa poświęcić Ayana ale to nie znaczy, że jej z tym dobrze i robi to z radością - smuteczki mogą się pojawić, zwłaszcza po tym jak zginął to się nazywają wyrzuty sumienia ;p. Co do Saula, Carrie była pewna, że on sam by wolał zginąć w tym momencie, co potwierdza się w kolejnym odcinku (patrz: promo).
Btw. to jest najlepszy sezon Homeland a docenią to osoby, które oglądają ten serial dla takich akcji, a nie romansików i ckliwych historii o agentce i terroryście ;)

ocenił(a) serial na 7
MartWa

No, nie mogę się zgodzić. W trakcie jej rozmowy z Farą, to Fara ma problem z tym, że Carrie chce poświęcić Ayana. Carrie wyraźnie zachowuje się na zasadzie "co mnie to obchodzi, to przecież ziomek, który przekazywał leki terrorystom". I generalnie zachowuje się, jakby to, że chłopak zaginie było najbardziej oczywistą sprawą świata, nad którą nie warto się w ogóle zastanawiać. Więc nie jestem w stanie kupić jej smuteczków i wyrzutów sumienia.

Ja uważam, że najlepszy był sezon pierwszy. Gdyby tylko skończył się tak jak powinien, czyli eksplozją... I mogliby wtedy zakończyć na 1 sezonie. Ale wiadomo, że takie rzeczy się nie zdarzają :P

ocenił(a) serial na 8
boromirr

Podejście do Ayana u Carrie akurat mi się podoba. Przyznaje:nie lubiłem go. A co do Saula:to powiedziała mądrze że zrzuciła by bombę choć ciażyło by jej to na sumieniu.

ocenił(a) serial na 8
boromirr

Chyba napisałam wyraźnie, że wyrzuty pojawiły się u niej PO FAKCIE albo nawet troszkę przed. jak chłopak wyznał jej miłość a ona skłamała. Więc to nie wyklucza, że wcześniej wszystkim powtarzała, że zasłużył na śmierć.

ocenił(a) serial na 8
MartWa

Ten zwiastun z dotychczasowych w tym sezonie jest moim zdaniem najsłabszy. Choć może odcinek zaskoczy na plus, zobaczymy...

ocenił(a) serial na 9
MartWa

>to jest najlepszy sezon Homeland a docenią to osoby, które oglądają ten serial dla takich akcji, a nie romansików i ckliwych historii o agentce i terroryście

Pięknie napisane.

ocenił(a) serial na 7
WOLVERINE55

Serial dobrze sie oglada, momentami nawet swietnie, ale szwankuje realizm. A tworcy jednak powinni do niego dazyc, o ile chca miec serial z wyzszej polki.
Szefowa placowki CIA powinna miec lepsze zabezpieczenia do swojego mieszkania, niz jakis kluczyk. W ambasadach polskich montuje sie zamki telemetryczne. Domyslam sie, ze Amerykanie technologicznie nie sa za Polakami. Zamek do "waznych" drzwi jest polaczony z baza danych, ktora weryfikuje siatkowke oka albo linie papilarne. Nawet w srednich hotelach niektore zamki otwieraja drzwi po wpisaniu stosownego kodu. A tu mamy staromodny kluczyk.

Quinna oczywiscie w szpitalu nie bylo. Byl w pokoju operacyjnym, razem z cala reszta.
Skutek dzialania chemii w miare wiarygodny, bo istnieje chemia wywolujaca takie objawy, ale Carrie, jako doswiadczony psychol, a jednoczesnie doswiadczony czlowiek, powinna wczesniej cos podejrzewac i chocby w swym ataku nadpobudliwosci wybelkotac, ze cos jest nie tak z jej zdrowiem. Tym bardziej, ze ma sklonnosci paranoidalne. Ale tutaj bym sie nie czepial, bo wiem, ze czlowiek poddany pewnej chemii nie musi zachowywac sie racjonalnie.

Wymiana bylego dyrektora CIA na talibow? Wymiana wchodzi w gre, ale oczywiscie po cichu, a informacja o takiej wymianie nigdy nie dostaje sie do wiedzy opinii publicznej.

Generalnie za duzo w serialu nieprawdopodobienstw, zbyt gesto napaćkanych. Maz pani ambasador daje sie latwo zwerbowac wrogiemu wywiadowi, pod wplywem szantazu, ale potem gorliwie wykonuje zlecenia. Byly szef CIA zostaje porwany na lotnisku miedzynarodowym. Absurdalne. Szefowa placowki CIA ma tak debilne zabezpieczenia do swojej przestrzeni prywatnej, ze wrogi wywiad bez trudu podmienia jej leki. Szefowa placowki CIA zostaje porwana. Sorki, ale za duzo tego na raz. Nie mowiac o tym, ze szefowa placowki CIA na pewno nigdy nie moglaby bawic sie w sport indywidualny, bo charakter tej pracy to ewidentnie sport zespolowy. Na pewno jest wewnetrza kontrola i nadzor nad kazdym pracownikiem, ktorego dzialania sa weryfikowane. Tutaj Carrie podejmuje decyzje jednoosobowo, ponadto wychodzi sama w teren, jak jakis szeregowy agent.


ocenił(a) serial na 7
per333

P.S. jestem pewien, ze niedyspozycja szefa placowki momentalnie zostalaby wychwycona i skontrolowana. Nie pozostawiono by tak waznej osoby na lasce losu. Na pewno sa okreslone procedury. Wszyscy wokol widza nadpobudliwosc szefowej placowki, ale wszyscy to ignoruja. Idiotyczne. A przeciez nie mozemy zakladac, ze wszyscy w tym fachu sa idiotami. Nie ma nawet zwyklego kontrolnego pobrania krwi. Idz spac, wez sobie wolne i tyle, choc zachowanie jest ewidentnie nietypowe. W tej branzy z oczywistych wzgledow w gre wchodzi staly nadzor medyczny. Chocby profilaktycznie przeprowadza sie standardowe badania okresowe, a w sytuacjach nadzwyczajnych agent ma dostep do konsultacji lekarskich. I nie chodzi o psycholke Carrie, tylko o kazdego funkcjonariusza panstwowego pracujacego w ekstremalnych warunkach i poddanego nieustannemu stresowi. Ludzie decydujacy o zyciu i smierci innych, i pracujacy w tak waznym dla Amerykanow miejscu jak Islamabad na pewno nie narzekaja na brak codziennych wewnetrznych kontroli wszystkiego, ze zdrowiem wlacznie.

ocenił(a) serial na 7
per333

P.S.2 porwanie bylego szefa CIA to tez zbyt daleko idaca fantazja. Kazdy czlowiek, ktory zostaje szefem CIA wie, ze dozywotnio rezygnuje z czesci swojej prywatnosci. Moze miec prywatnosc na emeryturze, gdy przebywa na swoim ranczo w Karolinie Poludniowej, ale nie ma mowy o prywatnosci gdy wybiera sie w podroz zagraniczna, szczegolnie do takiego kraju jak Pakistan.
Szef CIA, byly czy nie, mial dostep do bardzo poufnych informacji. Zaden profesjonalny wywiad nigdy by nie dopuscil do sytuacji, w ktorej taki czlowiek nie ma zadnej ochrony w potencjalnie niebezpiecznych miejscach na swiecie. Taki czlowiek nigdy nie lata sam. A tutaj mamy Saula jako zwyczajnego turyste z mala walizeczka. Czlowieka, ktory wie wiecej o swiecie i tajnikach sluzb specjalnych niz ja, Ty, on, ona i ono - razem wzieci. I jeszcze razy sto tysiecy.
Po prostu przeginka. A takie zaczynaja sie tu niefajnie mnozyc. Technicznie serial jest na bardzo wysokim poziomie, ale te dziwactwa w scenariuszu zaczynaja draznic.

ocenił(a) serial na 8
per333

A w sumie to skąd to wiesz, od agentów CIA, że tak to wygląda? :D Dożywotnia ochrona? Za dużo filmów.

ocenił(a) serial na 7
MartWa

Zdrowy rozsadek wystarczy oraz logika. Bo jak inaczej ma to wygladac? A to skad wiem, ze w polskich ambasadach montuje sie od kilku lat zamki telemetryczne (w niektorych pokojach) to wiem od swojego brata ciotecznego, ktory jest ambasadorem.
Skad wiem, ze byli szefowie CIA maja w zagranicznych podrozach ochrone? Z wypowiedzi jednego z nich. Skad wiem, ze szef placowki CIA nie bawi sie w terenowego agenta? Bo latwo sprawdzic co nalezy do jego ogolnych kompetencji organizacyjnych. Na pewno nie bycie agentem szeregowym. I trudno sie z tak oczywistym przejawem zdrowego rozsadku nie zgodzic, nieprawdaz?

ocenił(a) serial na 8
per333

Powiedzmy, że wierzę w to co napisałeś o bratach ciotecznych i innych sprawach to Homeland jest SERIALEM gdyby każdy chodził tam pilnowany i wszystko było tak pięknie jak piszesz, nie byłoby żadnych akcji :D

ocenił(a) serial na 8
MartWa

Jeśli chodzi o to że Carrie musiała odwalić robotę typową dla agenta terenowego to jest to wina niekompetencji Fary która zgodnie z poleceniem Carrie miała uwieść Ayana ale skopała sprawę. Więc Carrie wkroczyła dla dobra ojczyzny:-)... W sumie to Ayan nie żyje również z powodu Fary bo to ona nie zauważyła że mąż ambasador ją śledzi. Jeśli mam być złośliwy to przez nią też nie żyje Broddy, a dokładnie przez jej kraj rodziny... Oj, dziś coś znowu złośliwy jestem.

ocenił(a) serial na 7
WOLVERINE55

Fara nie jest agentem terenowym, na litosc boska, nawet nie ma takiego przeszkolenia. Pracuje w dziale analitycznym. Nie robmy z CIA polamatorskiego stowarzyszenia sportowego zorganizowanego na wzor brygad robotniczych z czasow PRLu albo Kolek Gospodyn Wiejskich. To jest jednak troszke powazniejsza i bardziej zlozona organizacja. Kazdy ma scisle okreslone zadania i kompetencje, i nie ma mowy, zeby analityk biegal po miescie sledzac obiekt. To nie jest pospolite ruszenie, ludzie nie sa przypadkowo dobierani w lapankach ulicznych, a przeszkolenie jednego pracownika CIA kosztuje budzet USA miliony. Stopien wyspecjalizowania pracownikow CIA tez jest wysoki, co oznacza, ze ludzie tam nie wchodza sobie kompetencyjnie w parade, bo kazdy wie, gdzie jest jego miejsce i co nalezy do jego obowiazkow.

ocenił(a) serial na 8
per333

Czyli to kolejny błąd lub brak realizmu w,, Homeland,,. Ech za, pomyśleć że kiedyś mi to nie przeszkadzało. A może Fara ma ambicje by zostać agentaką?.

ocenił(a) serial na 7
WOLVERINE55

What????????????????????????
O czym Ty do diaska mowisz?
Fara jest pracownikiem CIA, z sekcji analitycznej. Dlaczego ma nagle chciec byc kims innym niz jest? Zajmuje sie tlumaczeniem materialow, gromadzeniem i szeregowaniem danych. To sa jej zadania. Nie nalezy do jej obowiazkow praca w kamieniolomach, ani skakanie ze spadochronem, ani projektowanie masek na Halloween. To nie jej dziedzina.
W pewnym sensie jest agentem, ale na pewno nie jest agentem terenowym. W kazdym wywiadzie na swiecie NAJWAZNIEJSZE jest gromadzenie, porzadkowanie i analizowanie danych. Bieganie po miescie w czarnym prochowcu z podniesionym kolnierzem w krainie deszczowcow to nie ta bajka i nie ta kategoria wiekowa. W CIA kazdy ma swoj waski zakres obowiazkow, poza ktory nie ma prawa wykraczac. Sa tam np. ludzie WYLACZNIE od techniki i technologii np. WYLACZNIE od podsluchow, od ich zakladania, od ich kalibrowania, od ich dostrajania. I od niczego innego. Nie istnieje poza bajkami dla dzieci agent od wszystkiego, ktory sie na wszystkim zna i wszystko potrafi. Takie rzeczy to tylko w Bondach i w komiksach dla najmlodszych. Aby agent byl skuteczny musi byc dobry w tym co robi. Aby byl dobry w tym co robi, musi sie w tym specjalizowac. Czyli caly swoj czas, energie i talent poswieca jednej konkretnej rzeczy. I z tego jest rozliczany.

ocenił(a) serial na 7
WOLVERINE55

Tu masz podstawowe odtajnione dane dotyczace struktury organizacyjnej z roku 1972 (pozniejsze lata sa oczywiscie utajnione). To drzewko dostepne jest w wikipedii, wiec nie jest juz zadna tajemnica. Wystarczy zobaczyc jak 42 lata temu to wygladalo i domyslec sie jak moze wygladac teraz, jak bardzo jest to zlozona struktura i na pewno jeszcze bardziej zlozona niz 42 lata temu.

Dyrektor
Komisja Doradcza ds. informatorów
Agenci
Zastępca Dyrektora
Zastępca Dyrektora ds. Wewnętrznych

Inspektor Generalny, Doradca Generalny, Doradca Prawny, Rzecznik Prasowy, Sztab Planowy Programowy i Budżetowy, Sztab Historyczny, Archiwum, Sztab Łączności

Dyrektoriat Wywiadu
Centrum Organizacyjne
Sekretariat USIB
Biuro ds. Zdobywania Informacji
Centralna Służba Doradcza
Podsłuch Radiostacji Zagranicznych
Biuro ds. Operacji Specjalnych
Biuro ds. Bieżących Informacji
Badania Strategiczne
Biuro ds. Rozeznania w Terenie
Biuro ds. Badań Gospodarczych
Analiza Zdjęć
Biuro ds. Oceny Danych

Dyrektoriat Nauki i Techniki
Biuro ds. Nauki (zdobywanie informacji)
Biuro Zadań Specjalnych
Biuro ds. Badań i Rozwoju
Biuro ds. Urządzeń Elektronicznych
Biuro Projektów Specjalnych
Ochrona Danych Komputerowych
Centrum Nadzoru Rakiet i Przestrzeni Kosmicznej

Dyrektoriat Administracji
Urząd Bezpieczeństwa
Biuro ds. Logistyki
Służby Medyczne
Biuro Kadr
Biuro Finansów
Biuro Kształcenia
Biuro ds. Komunikacji

Dyrektoriat Operacji
Sztab Wywiadowczy
Sztab Kontrwywiadowczy
Sztab Tajnych Akcji
Służba Techniczna
Wydział Operacyjny
Sztab Programowy

Wydział do Spraw Akcji w Różnych Rejonach Świata
Kraje Bloku Wschodniego (półkula zachodnia)
Europa
Stacje polowe i Bazy

ocenił(a) serial na 7
MartWa

Sa seriale i sa seriale. Wszystko zalezy od tego czy mowimy o serialach z gornej polki czy o jakichs innych polkach. Tworcy Homeland mieli aspiracje by serial umiescic na gornej polce ;) Ale nie za bardzo im to wychodzi. Bo jednak na gornej polce obowiazuja pewne zasady, a realizm i wiarygodnosc przedstawianych historii jest jedna z nich. Po prostu seriale z gornej polki musza byc rzetelne w opisie rzeczywistosci, innego wyjscia nie maja.

A co do Twojej wiary czy niewiary, jakie to ma znaczenie? Ja Ci powiem, ze stolica Portugalii jest Lizbona, Ty mozesz odpowiedziec, ze nie wierzysz mi, ale czy to cos zmienia? Ja operuje na bazie faktow i nic innego sie nie liczy, a swoja wiare pozostaw sprawom religijnym. Jesli twierdzisz, ze w polskich placowkach dyplomatycznych (i amerykanskich na przyklad tez) nowsze technologie, nawet te stosunkowo proste, nie wystepuja, to Twoja sprawa i Twoja religia, mnie nic do tego.

ocenił(a) serial na 7
MartWa

Dodam, ze dramaturgicznie ten serial jest bardzo dobry, ale kazdy nieco bardziej wybredny widz zacznie krecic nosem na fabularne "uproszczenia". A gdy sie u widza pojawia tego rodzaju irytacja, to czar pryska. Przykladem znakomitego serialu, ktory stara sie rzetelnie opisac rzeczywistosc spoleczna i polityczna Baltimore jest The Wire. To jest serial z gornej polki. Byl serialem tak dobrym, ze az mial dosc niska ogladalnosc :D, a doceniony zostal niczym Norwid, po swojej smierci. Dzis uchodzi za jeden z najlepszych seriali (w tym gatunku) w historii, przynajmniej wedlug dziennikarzy BBC, ktorzy umiescili go na miejscu numero uno.

ocenił(a) serial na 8
per333

Nie operujesz faktami tylko tym, co Ci powiedział ktoś z dalszej rodziny. :pp Komentowałam jedynie to, co napisałeś o tym, że Saul chodził sobie sam po lotnisku, więc mi nie wciskaj tych nowszych technologii xd. No ale nie chcę się kłócić, jakoś mnie nie uderzyło to, że sam sobie chodził tylko, że zachowywał się nieprofesjonalnie i zwracał na siebie dużą uwagę.

ocenił(a) serial na 7
MartWa

What???????????????

Poczytaj wypowiedzi bylych szefow CIA. Prawie wszyscy zyjacy wciaz pojawiaja sie publicznie przy roznych okazjach. Nie jest zadna tajemnica (chyba, ze dla Ciebie), ze szef CIA mial dostep do super poufnych materialow. Z tego tez powodu zaden zdrowo myslacy czlowiek nie wyobraza sobie, zeby taki czlowiek mogl dostac sie w rece wrogow USA. Byli szefowie CIA podrozuja czasem za granice. Zawsze otrzymuja obligatoryjnie ochrone, o czym mowil niedawno Woolsey, moim zdaniem jeden z gorszych szefow CIA z XX wieku.

I co tu jest do wierzenia? Wystarczy miec mozg, zeby zrozumiec, ze czlowiek, ktory mial dostep do cholernie waznych informacji dla kraju, jest czlowiekiem o szczegolnym statusie i ze jego samotne i beztroskie podroze do krajow potencjalnie niebezpiecznych nie wchodza w gre. Wiadomo, ze byli szefowie CIA nawet do Kanady nie jezdza bez ochrony.

WOLVERINE55

W przypadku jej choroby wystepuja halucynacje i urojenia. Tyle ze o ile pamietam wczesniej nie bylo to tak nasilone. Wiec te leki moga potegowac objawy

ocenił(a) serial na 8
WOLVERINE55

nie będzie więcej
pojawił się jako urojenie Carrie i to by było na tyle - cała tajemnica jego obecności na planie wyjaśniona
Damiana Lewisa uwielbiam, więc byłam rozdarta między nadzieją na głupie rozwiązanie jakim by było jako zmartwychwstanie po sfingowanej śmierci, a życzeniem serialowi by jednak trzymał jako taki fason

ocenił(a) serial na 8
iwonrud

Ale scena jak dla mnie piękna, zwłaszcza końcówka jak się Carrie przytula do swojej halucynacji..

ocenił(a) serial na 8
WOLVERINE55

no piękna, Danes nieźle zagrała
aż musiałam zneutralizować emocje i obejrzeć sobie Lewisa bardzo żywego i komicznego ;) (wahałam się między Piekarzem a Wiele hałasu o nic, Benedick wygrał)

ocenił(a) serial na 5
WOLVERINE55

Żal mi Carrie. Dla kariery poświęciła "normalne życie", a nawet tu walczy z wiatrakami, zalezy jej na pracy, na walce z terrorystami. Jest chora, wiedziałam jakie będzie miałą halunki, ale przez chwilę chciałam, aby to była prawda. Współczuję jej, żal mi jej.

ocenił(a) serial na 8
jocisko

Mi się wydaje że bardziej dla kraju. Ale co ona z tego ma?, nic. Gdyby to była kariera to była bardziej grzeczna. Choć była taka aż do obrzydzenaia pod koniec trzeciego sezonu...

WOLVERINE55

Po tym odcinku zbieram szczękę z podłogi. Fenomenalna gra Clarie, już nie mówiąc o ostatniej scenie. Mistrzostwo.

ocenił(a) serial na 5
jacob_filmweb

Strasznie mi jej żal było.

ocenił(a) serial na 8
jocisko

Ona chyba straciła jedyną w życiu szansę na bycie w pełni szczęśliwą wraz z jego śmiercią...

ocenił(a) serial na 5
WOLVERINE55

Tak. Wtedy straciła wszystko.

ocenił(a) serial na 8
jocisko

Zgodnie z tradycją: odcinek siódmy miał oglądalność na poziomie 1.55 miliona widzów, co jest minimalnym wzrostem względem odcinka poprzedniego. Choć i tak to wynik lepszy tylko od analogicznego odcinka sezonu pierwszego. A odcinek siódmy sezonu pierwszego to było coś, ech...

ocenił(a) serial na 10
WOLVERINE55

Właśnie se obejrzałam fragmenty The Star dla przypomnienia. Po takie przerwie myślałam, że się zdystansowałam do tego wszystkiego. I znowu wylądowałam w tonie chusteczek.
Ja nie mogę neutralnie podejść do tej historii. To jest po prostu nie na moje siły.
"Ona chyba straciła jedyną w życiu szansę na bycie w pełni szczęśliwą wraz z jego śmiercią..." - kurde, przy jej chorobie nie można z całkowitą pewnością założyć, że po jego powrocie do USA żyliby już tylko długo i szczęśliwie. Wcześniej czy później zaczęły by się jazdy, to zresztą było dość charakterystyczne dla ich relacji, było jej aspektem. Ale...
ZDECYDOWANIE można powiedzieć, że u boku nikogo innego i nigdy więcej nie poczuje się spełniona (czy też nie odnajdzie człowieka, który by ją dopełniał)

ocenił(a) serial na 10
slonica_smalec

A to biedne dziecko jest już od urodzenia naznaczone tą samą mieszanką miłości i nienawiści, tym dualizmem uczuć.

ocenił(a) serial na 8
slonica_smalec

Nienawieść?, niby kto nienawidzi tego dziecka?, Carrie?.
Bo mi się wydaje że ona walczy z samą sobą bo ma w sobie dwie postawy:z jednej strony kariera a z drugiej jednak jakby wyraźnie odzywający się instynkt macierzyński(wciąż się zastanawiam o czym ona tak myślała w odcinku piątym jak robiła to z Ayanem, wcale bym się nie zdziwił gdyby o dziecku.... I wiadomo która postawa powinna wygrać....