Witam!
Wczoraj po małym maratonie skończyłem oglądać sezon 2. Moim zdaniem był lepszy od 1. Ale w ostatnich odcinkach zrobił się taki sajgon, że nic w sumie nie wiadomo.
Mam pytanie do tych, którzy są już po 3 sezonie - czy warto oglądać dalej? Są jakieś momenty zwrotne? Jakieś wielkie zaskoczenia? Sceny szokujące?
Tylko proszę bez spoilerów.
Chyba obejrzę, ale jak mam widzieć znowu Carrie to mnie telepie. Praktycznie wszędzie gdzie nie spojrzę to po niej jadą jak po łysej kobyle. Nikt jej nie lubi. Są wyjątki oczywiście ale mniejszość.
Ja zaluje, ze nie skończyłam na 2 sezonie. 3 sezon popsuł mi cały serial. Będę udawała, ze się rozstali w tym lesie na granicy kanadyjsko-amerykańskiej i każde poszło w swoją stronę.