PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=595358}

Homeland

2011 - 2020
7,9 67 tys. ocen
7,9 10 1 66877
7,5 25 krytyków
Homeland
powrót do forum serialu Homeland

Ulubione sceny.

ocenił(a) serial na 8

Zapraszam do wypisywania ulubionych scen z ''Homeland''(z obu sezonów i ewentualnych wielu następnych:D).

Mi osobiście najbardziej podobały się następujące momenty:
-Wszystkie praktycznie sceny Broody-Carrie:D(Szczególnie ta na parkingu w odcinku 6 sezonu pierwszego:D, i scena ''na trzeźwo'' w odcinku siódmym:D, no i ich rozmowy o ''pierdołach'' w odcinku siódmym ale i tak fajne), no może poza tą ostatnią przed komisariatem w odcinku dwunastym(Broddi ty sku......).
-Przemówienie Brodiego na pożegnaniu Walkera w odcinku szóstym.
-Niektóre ujęcia w których Saul jest sam na ekranie(na przykład to jak siedzi w biurze w odcinku 10 i robi sobie kanapkę z wykorzystaniem linijki spryciarz:D, to zarazem była smutna scena pokazująca jaki jest samotny, nie wraca do domu na noc).
-Sceny Brodii-Dana(z Brodiego jest dobry tatuś:D, a ciekawie by było jakby został z dzieciakami sam w 3 sezonie, ale to taka moja dygresja)
-Brody dający w pysk Mikowi:D(zasłużył sobie, Mike oczywiście:D).
-Pościg ''pacanów'' z FBI za Walkerem.
-Carrie w odcinku jedenastym naprawdę smutno się na nią patrzy w tym odcinku,pokaz klasy aktorskiej Claire Danes po prostu:D.
-Historyjka Brodiego na przyjęciu, ot taki fajny lżejszy motyw których nie za wiele w tym serialu.
-Teoria Saula w odcinku dwunastym oraz reakcja Carrie jak zorientował się że ona naprawdę kocha Brodiego.
-Scena jak Broddi pokazuje że potrafi ''radzić sobie sam'':D.

WOLVERINE55

1. Ulubioną sceną jest definitywnie całe przesłuchanie Brody'ego przez Carrie, szczególnie ten moment jak on zaczyna krzyczeć, że Walden jest morderca, zaprzecza bycie potworem i po długiej przerwie mówi, że Abu Nazir planuje zamach (w końcu się przyznał po 17 oodcinkach)
2. Scena, gdy Carrie ma objawienie, że całe życie będzie sama (miała taką smutną minę, że prawie mi łzy poleciały)
3. Scena z odcinka the weekend jak Brody mówi do Carrie w trakcie seksu "I just wanna live here for a second". Ta scena dobitnie pokazuje ich prawdziwe uczucia względem siebie.
4. Próba wysadzenia się Brody'ego w bunkrze (jego mimika jest w tym momencie mistrzowska)
5. Scena przed komisariatem, kiedy Brody mówi Carrie, że ma się od niego trzymać z daleka, a ona na to przystaje - prawdziwy aktorski geniusz w wykonaniu Claire Danes. Chociażby za tę scenę należały jej się te wszystkie nagrody
6. Scena, kiedy Saul wpada do szpitala i chce uratować Carrie przed ECT
7. Scena seksu Brody'ego i Carrie i miny Quinna i Saula - Saul zasłużył na osobną nagrodę na Golden Globe'ach za swoją minę
8. Scena, kiedy Brody atakuje Al Zahraniego w jego willi - jeszcze nigdy nie widzieliśmy Brody'ego w takiej furii. Zupełnie zmienił mu sie głos podczas tej sceny.
9. Carrie układająca oś czasową w szale i Saul obserwujący to.
10. Carrie wyznająca Saulowi, że nie potrafi zapomnieć o Brody'm
11. Scena z wariografem.

ocenił(a) serial na 8
Binula

Podzielam zdanie przedmówcy, te sceny są świetne ;-) Dodam jeszcze sceny:
- w której Carrie w trakcie weekendu z Brodym mówi mu że to ona myśli że Brody pracuje dla Alkaidy, mistrz!
- kiedy Carrie zostaje poddana elektrowstrząsom, totalnie przybijająca :(
- kiedy Saul pokazuje Carrie samobójcze nagranie Brodiego i jej wyznanie "Miałam rację" ciary!

ocenił(a) serial na 10
Aalita

Ja również podzielam wymienione przez Was, od siebie dodam:
1. Carrie i neo-Nazi w barze i ucieka z tegoż. Carrie była cudna, stuknięta ale tym razem na wesoło.
2. Carrie w 11. odcinku, kiedy była bez leków, kłótnia o "green pen" w szpitalu, to jak mówiła, używając po parę przymiotników wszystkich na tę samą literę - mega + reakcja Saula na to wszystko.
3. przesłuchanie byłego strażnika Brody'ego.
4. wizyta Carrie u Saula w domu po samobójstwie tegoż strażnika i to, jak go nazwała "p*ssy" :D
5. scena Carrie-Jess i Carrie-Dana w 12 odcinku
6. rozmowa telefoniczna Dany i ojca w bunkrze.
7. praktycznie cały odcinek z Beirutu - napięcie sięgało zenitu
8. spotkanie Carrie i Brody'ego pierwszy raz po roku, potem w barze i w końcu kiedy oskarża go o bycie terrorystą.
9. oczywiście przesłuchanie Brody'ego - powtarzam, ale mistrzostwo!
Jeszcze wiele innych pomniejszych, w telegraficznym skrócie te, w których NIE ma Jess i Mike'a :D

ocenił(a) serial na 10
forgetme

O, jeszcze bardzo lubię sceny z podróży Aileen i Saula. Patinkin po prostu magiczny.

forgetme

Ja jeszcze bardzo lubiłam sceny z Lynne Reed, świetna postać i bardzo charyzmatyczna babka. Szkoda, że Lynne i Aileen już nie żyją. Z drugiej strony nigdy nie wiadomo kto zginie następny w tym serialu (jedynie Carrie jest bezpieczna), co dodaje mu smaczku.

Scena z neonazistą była świetna, jednak do dzisiaj nie wiem o co chodziło z "So is there, like,
a supremacist fist bump?"

ocenił(a) serial na 8
WOLVERINE55

Mnóstwo mam ulubionych scen z "Homeland", ale te naj to:

- S01E01 - dopiero co odnaleziony Brody mówi "Chcę za dzwonić do żony", a po ułamku sekundy pokazana Jessica dosiadająca Mike`a :)
- S01E07 - wypad Carrie i Brody`ego do lasu, ich wymiana: "Całe CIA myśli, że pracuję dla Al-Kaidy?" - "JA myślę, że pracujesz dla Al-Kaidy" i ich dalsza rozmowa. Wtedy uwierzyłam, że oboje wykładają karty na stół i są ze sobą absolutnie szczerzy i że Brody jest niewinny, zwłaszcza jeszcze jak po chwili do Carrie zadzwonił Saul z wiadomością, że Tom Walker żyje. Gładko połknęłam haczyk. W ogóle to mój ulubiony jak dotąd odcinek "Homeland".
- Brody umawia się z Carrie w jej mieszkaniu, ta się piękni, włącza zmysłową muzę, szykuje wino i próbuje zagadać go o jazz, a ten oznajmia, że nic nie wie o jazzie a między nimi koniec, bo zostaje z żoną i wychodzi; nigdy wcześniej ani później nie było mi Carrie tak żal.
- w S2 bezapelacyjnie: pięcioetapowe dymanko w motelu i mina Saula i Quinna... :D

ocenił(a) serial na 8
kangaroo94

w II sezonie scena gdy Brody wychodzi z przyjęcia na chwile by spotkac się z Carrie i łapczywie ja całuje,Boże jak ja jej zazdroszczę .mam słabość do niego i jego bruzd na twarzy ,niby nieładny ale cudny zarazem.

WOLVERINE55

- Zgarnięcie Nicholasa w hotelu.
- Przesłuchanie Carrie.

ocenił(a) serial na 6
bandofbrothers

Oczywiście spotkanie Carrie z neonazistą w barze z bilardem. To w jaki sposób drze z niego łacha jest po prostu wspaniałe (I love suckin nazi dick!). GIRL POWER!

ocenił(a) serial na 8
AutorAutor

Dodam jeszcze dialog Nicka do Mika w odcinku drugim gdy ten przychodzi zaproponować mu powrót do armii.
Moim zdaniem genialnie Nick opisał swój stosunek do armii i rządu w stu procentach miał rację:D.
Reakcja Carrie jak Broddy sobie sam dogadza w trzecim odcinku też dobra.
Carrie zachowywała się jak nastolatka bojąca się żę ktoś ją złapie z opuszczonymi majtkami w trakcie.....

ocenił(a) serial na 8
WOLVERINE55

http://www.youtube.com/watch?v=PbujSz5sF5U-The best Homeland scene Ever or somthing like that:D.