w to się nie wgłębiałem ale i tak uważam jej postać za ogromnie irytującą, cały czas albo płacze albo zaraz ma płakać.

to po co ogladacie ?:D

Oglądamy bo serial jest w miarę ok oprócz tej postaci. Płaczliwa, niezrównoważona Carrie nie pasuje do wizerunku agenta wywiadu. Osoba taka kojarzy mi się z człowiekiem opanowanym spokojnym o silnej psychice.

hehe akurat cały serial jest oparty na niej i na Brodym, bez tej dwójki na ekranie równie dobrze mogły by byc to Kryminalne zagadki Las Vegas :)

Mozliwe, ale wlasnie do tego zmierza ten serial, troche wyczerpanie scenariusza, moze nie tyle nawet wyczerpanie to ciezko wymyslec cos nowego co bedzie tak ciekawilo jak fabula w Sezonie I.
Jak dla mnie sezon I to jeden z najlepszych sezonow w ogole seriali ktore ogladalem ;) kazdy trzymal w napieciu i bylo sporo ciekawych watkow do rozwiazania. Teraz powiedzmy sa ze 2 odcinki na caly sezon reszta to tylko 'wypelniacze'.

też nie wiem dlaczego scenarzyści wykombinowali taką postać. Chora psychicznie od wczesnej młodości, dzień w dzień musi przyjmować leki, inne przypadki choroby w rodzinie, ponad 10 lat służby w CiA i to nie jako analityk w jakimś biurze tylko jako oficer operacyjny na linii frontu, badania okresowe, testy psychologiczne i nikt niczego nie zauważa chociaż kobieta jest bliska płaczu ( nawet gdy jest na lekach ) gdy w śledztwie pojawiają się najmniejsze problemy . Do tej pory sądziłem że takie cuda to tylko w skandynawskich kryminałach ( tam aż się roi od genialnych policjantek, kobiet detektywów posiadających najróżniejsze problemy z psychiką - jakież to oryginalne)..Trochę szkoda bo serial mimo wszystko nie jest zły, przynajmniej pierwszy sezon.

Testy psychologiczne , które przechodzą agencji mają na celu wyłonić ludzi o kreślonych cechach - wielu prawdziwych agentów ma różne zaburzenia. Nie mówimy o takich poważnych jak schizofremia np, ale wszelkiego rodzaju manie są na porządku dziennym a często nawet sprzyjają tej pracy. Choroba Carrie to w dużym skrócie depresja przeplatana silnym pobudzeniem. Ona nie ma urojeń ect. Jeżeli przyjmowałaby leki jej życie byłoby zupełnie normalne a w testach psychologicznych nie wyszłoby nic niepokojącego.

I po przeczytaniu tego postu jestem w pełni świadoma że niewiele wiesz na temat jej choroby. Może mieć urojenia,pomimo leków nie zachowywała by się normalnie. Poza tym nawet jeśli przeszłaby testy psychologiczne to nie uwierzę że leki nie wyszły by w badaniu krwi które CIA na pewno zleca. Co innego 1 mania a co innego zaburzenia afektywne dwubiegunowe która jak widać Carrie przechodzi bardzo ciężko.
I jeśli znasz angielski fragmenty wywiadu:
Terrence W. DeMay chief of the Mental Health Division, Office of Medical Services, at the CIA
Q: What happens when a CIA employee needs psychological services?
A: Psychological problems that occur in the context of an overseas assignment can be disruptive and costly. The success of CIA personnel is determined at least in part by their ability to maintain a low profile and function with relative anonymity. Employees in distress can draw unwanted attention to themselves and to their parent organization.
Q: Do psychologists play a role in the assignment of employees and their families overseas?
A: CIA psychologists and psychiatrists screen employees and their families. We consider the needs of the individuals involved in the context of the demands of the anticipated assignment, support and resources available, and types of problems encountered in the past. We interview employees and sometimes their spouses and review the developmental histories of their children, and pay particular attention to their psychoeducational needs. We seek second opinions from specialists when doubts regarding assignability remain. Candidates for particularly unpleasant, inconvenient or dangerous assignments receive additional attention from CIA psychologists who are knowledgeable about the living and working conditions they will encounter. These individuals participate in additional interviews and complete additional psychological testing. Psychologists are often asked to participate in multidisciplinary assignment panels to assist management in making informed decisions that can affect the career of the individual and the Agency's mission.

"Nie trzeba być wariatem, żeby tu pracować, ale to zdecydowanie pomaga"

No na oko to zdiagnozowała ją i leczy siostra, więc pewnie nie mają o tym pojęcia. Carrie ma problemy przy Brodiem, wcześniej widać leki wystarczały skoro Saul był w ciężkim szoku jak zobaczył ją w manii. On z kolei ewidentnie się innym nie pochwalił swoim odkryciem o niej.

Oglądałem w wczoraj film ''dobry agent''.
Stary szpieg stwierdził tam że dobry agent powinien mieć dwie cechy:być podejrzliwy i mieć analityczny umysł.
Carrie ma chyba obie te cechy....

ogólnie serial póki co jest dobry, oglądam drugi sezon i w małej ilości doskwiera póki co postać Carrie. Chociaż ogólnie mogli zrobić to lepiej, kobieta jako operacyjniak w wywiadzie to pomyłka - ta rola powinna być dla faceta a nie dla kobitki mającej problemy z sobą. Brody gra dobrze swoją dwustronną role oszukał nawet wykrywacz kłamstw (pewnie miał igły w butach i ciągle się spinał).
Jak już pisałem póki co serial jest okej, oby nie zrobili z niego tasiemca ;o

żart? większość policjantów to niezrównoważeni psychicznie ludzie a testy te układają tacy sami jak oni,więc nie trudno je przejść

Dokładnie. Można by nawet rzec: To po pierwsze. Ten film jest tak nierealistyczny, że aż oczy bolą i uszy puchną. Ostatni odcinek to już szczyt surrealizmu z finalną sceną odkrycia z tzw. "dupy", że Issa to syn Nazira. Takich odkryć dzielna, acz chora psychicznie agentka, ma więcej. Niby myśli analitycznie, ale wszystko opiera głównie na spekulacji. oczywiście nigdy się nie myli. Obejrzałem cały pierwszy sezon i drugiego już nie zamierzam. Jak ktoś jeszcze nie oglądał to szczerze odradzam, strata czasu.

Też mnie trochę drażni fakt,że agentka CIA jest tak niestabilną emocjonalnie osobą.Przy naborze do CIA prześwietlają całą rodzinę,znajomych,sąsiadów,robią wywiad środowiskowy.W życiu nie ukryłaby kobieta faktu,że leczy się klozapiną.Ponadto ilekroć coś jest nie po jej myśli,wpada w szał,zalewa się łzami.Jakim cudem ona była na misji w Bagdadzie choćby? Jeszcze mi zostały 3 odcinki do końca 1wszego sezonu i choć ogląda się fajnie,wartka akcja,to czuję,że zacznie się niedługo robić z tego serialu Prison Break :D
Hahah,patrzę,że mężem Claire Danes jest Hugh Dancy.To się dobrali.On gra w Hannibalu świrniętego lekko profilera FBI.

Choroba afektywna dwubiegunowa jest zaburzeniem i kiedy pacjent bierze leki funkcjonuje zupełnie normalnie.

Wiem jak funkcjonuje choroba dwubiegunowa.Chodzi mi o to,że wątpię by realnie udało się komuś ukryć swoją chorobę przy zatrudnianiu w CIA.A Carrie jeszcze nie zawsze brała leki,stąd rzucały się w oczy jej problemy psychiczne.Zresztą nawet gdy bierze leki,cały czas ma rozedrgany wyraz twarzy.Przy każdym "nie po jej myśli" jej oblicze wygląda jakby miała się zaraz rozpłakać,niczym 3 letnie dziecko,któremu zabierają zabawki z piaskownicy.

O ile nie pracuje się w tak stresującym środowisku jak CIA...

Widzę tu pełną znajomość przebiegu rekrutacji do CIA , czyżbyśmy mieli do czynienia z agentem obcego wywiadu na portalu? ;-)

Dlatego serial nie zalicza sie do wybitnych, bo jest kompletnie bajkowy, nierealistyczny. Ale jednoczesnie jest dobrze zrobiony i dobrze zagrany. Postac Carrie zagrana jest swietnie, niezaleznie od tego czy najmlodszych ta postac irytuje czy tez nie. Aktorka odgrywa chorobe przekonujaco.