Bo ją co najwyżej zamkną do psychiatryka więc można ją poświęcić?.

Chodzi po prostu o przyszłość agencji, istnieje groźba, że CIA zostanie całkowicie zamknięte i zlikwidowane, ponieważ już teraz istnieje podejrzenie, że od dawna wiedziało, że Brody jest terrorystą a mimo to doszło do zamachu. Co jest oczywiście prawdą, ale nikt już nie bawi się w dochodzenie czy to faktycznie Brody rozwalił połowę Langley, tym bardziej po upublicznieniu jego nagrania - wszystko idealnie się zgrywa i "oczywistym jest" że Brody dokonał zamachu. I teraz nagle wychodzi na jaw, że CIA mogło wiedzieć, iż jest on terrorysta duzo wcześniej.. Przyszłość agencji wisi na włosku, stąd całe przesłuchania, komisje i dochodzenie do tego, jak to faktycznie było, by ustalić "poziom winy" że tak powiem ze strony CIA. Sealowi na rękę jest zalezienie kozło ofiarnego, raz że nie radzi sobie z wypływajacymi informacjami, które miały pozostać w tajemnicy, a które sa prawdziwe oczywiście - jak to że jedna z agentek CIA miała romans z Brodym, dwa że Carrie ma przeszłość medyczną idealną ku temu - choroba psychiatryczna, szpital i leki, zatajanie tego przez wiele lat.. jest idealną ofiarą.. Lepiej zwalić wine na nią, odcinając od tego tym samym trochę odpowiedzialność całej agencji.. Seal poświęcając Carrie chce ratować CIA.

Szkoda mi jej, za każdym razem ma rację, nikt jej nie słucha i zawsze ona n tym wychodzi na szaro.. Myślałoby sie, że teraz cała agencja będzie miała przesrane, bo terrorystę mieli pod nosem, jedna z agentek o tym trąbiła cały czas, a nikt tego nie wziął na poważnie, a tu tak czy siak, z niej robią ofiarę i na nią zwalają całą winę. Kiedy to ona jedyna zauważyła niebezpieczeństwo.. Swoją drogą niezwykle mnie ciekawi kto wypuszcza te informacje do wiadomości publicznej: informację o romansie, informacje o immunitecie dla Brody'ego po tym jak CIA zawarło z nim porozumienie.. Ktoś tu sabotaż mały przeprowadza. Nic dziwnego, ze Carrie nie ma się jak bronić przed komisja skoro wszystko wychodzi na jaw..

Ja jestem tylko ciekaw kto podał do prasy wiadomość o romansie Carrie......
Bo to chyba nie 'Dar-Adal tak się zaklinał ze to nie on wiem w sumie jestem gotów mu uwierzyć mimo iż to mętny typ.
W odcinku drugim jedynym nie logicznym zachowanie Carrie było umówienie się z tą dziennikarką w tak oczywistym miejscu jak siedziba gazety. A redaktor tejże to chyba kapuś.....

Ja mam nadzieję, że tym kretem okaże się sam Saul :) naprawdę nie trawię typa od początku. Saul ma najwięcej powodów, żeby zostać kapusiem. Na drugim miejscu jest u mnie Dar Adal. Sama nie wiem, dlaczego, ale to typowy czarny charakter - pojawia się znikąd, nie wiadomo, jak bardzo może namieszać, jak dużo wie, jaką ma władzę...

Na ile logiczne mogło być zachowanie Carrie w takim "stadium" zdenerwowania i choroby oczywiście?

E,nie było z nią tak znowu źle ta wielka zmiana w odcinku trzecim jest głupia...