Serial według mnie powinien się skończyć po drugim sezonie. 3 był już mocno średni a te trzymanie przy życiu Brody'ego w dość naiwny sposób było niepotrzebne. 4 sezon nie ma już tego klimatu, a taki powstał po genialnej roli w pierwszych dwóch(niech będzie + ten 3) sezonach Damiana Lewisa.
Zgadzam się, a czwarty sezon jest dla mnie kompletnym nieporozumieniem. Ale piąty przyznaje jest nawet, nie te emocje co kiedyś ale przynajmniej mnie nie irytuje.
Nie wiem czy zabiorę się za ten piąty sezon. Już czwarty oglądam strasznie na raty. Ocenę 9 zostawiam za dwa pierwsze, według mnie fenomenalne sezony. Za trzeci i czwarty dałbym odpowiednio 6,5 z naciskiem na 6 oraz 5.
Fakt,trzeci sezon to porażka ,co do czwartego się nie zgodzę.Mi osobiście bardzo się podobał.No a piąty też całkiem,całkiem tylko jakoś działa mi na nerwy pan Q.-takie skrzyżowanie Romea z Rambem.
tez się nie zgodzę. dla mnie 1 sezon był nieco nudny. przyznam że oglądałam troszkę na sile z nadzieją na lepsze czasy drugi był już lepszy. mniej siedzenia na tyłku więcej akcji. czwarty i piąty dla mnie fenomenalne. generalnie od 3 serial podobał mi się znacznie bardziej niż przy dwóch pierwszych ale jeśli miałabym wyznaczyć czas kiedy faktycznie zaczął mnie interesować powiedziałabym ze była to w połowie drugiego sezonu. jak mnie serial zacząć wyglądać lepiej po zniknięcie brodyego z ekranu. jego historia była super ale to całe zamieszanie miłosne ciągnęło moim zdaniem noty w dół. ileż razy można oglądać jak carrie szaleje za niedoszłym terrorysta robi wszystko na przekór wbrew rozkazom kazdrgo i ratuje mu dupe... o ile w s1 to było w porządku bo czemu nie, to potem to już byla przesada przez to co wyprawiala blondyna. tak więc ja oceniam serial na fantastyczny ale od 3-4 sezonu.
Tak,zgadzam się 5 sezon chociaż nie irytuje może zbyt stonowany ale zrobiony z klasą bez naciąganych,głupich scen(4 sezon),mozna powiedzieć,że serial wrócił na swoje racjonalne tory.
Lista jest w temacie o jedenastym odcinku. Ogólnie sceny w metrze i Carrie ratująca świat(choć to akurat zrozumiałe).
A jak można było pokazać uniemożliwienie ataku?Według mnie i tak wypadło to wiarygodnie,sukces przy udziale drugiej osoby z obozu nieprzyjaciela co oczywiste to jeden z tych wątpiących.