Serial da się oglądać, ale warstwa technologiczno-informatyczna to kpina, żart lub jakieś jaja. Przedszkolak się uśmiał widząc walizkę „z Maszyną” i zapytał: „Wujek ty też masz w piwnicy walizkę z maszyną (do pisania), czy ta Mercedes nas podgląda?”. Gdy pominąć bzdury sprzętowo-programowe (włącznie z nazwaniem systemu SI maszyną) to mamy ciekawy, nietypowy serial. Jednak ostatni sezon to „betonowe buty” dla tego serialu.