Mniej więcej do połowy pierwszej serii nudziłem się jak mops, ale wytrwałem i w sumie nie żałuję - do jej końca i przez całą serię drugą serial bardzo dobrze się oglądało.
Teraz jestem kilka odcinków przed końcem serii trzeciej i w mojej ocenie nieco znowu wieje nudą.
Obowiązuje bardzo dla mnie irytująca i narastająca maniera, że ratowani są wszyscy, w tym bandyci, mordercy i oszuści (bo wyskoczył numer) a osoby strzelające do głównych bohaterów zagrożone są co najwyżej strzałem w nóżkę, tak, żeby mogły przykuśtykać następnym razem i kogoś jeszcze zamordować.
Rozumiem, że to nie serial dokumentalny ;-) ale taka doza hipokryzji dla naiwnych, to nieco za wiele jak dla mnie...