PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=221833}

Jak poznałem waszą matkę

How I Met Your Mother
2005 - 2014
8,0 209 tys. ocen
8,0 10 1 208913
7,2 24 krytyków
Jak poznałem waszą matkę
powrót do forum serialu Jak poznałem waszą matkę

W końcu dobry odcinek, ale liczyłem, że fabularnie się bardziej ruszy do przodu. Wkurzać mnie
zaczynają odcinki w których wątek matki nie wyjaśnia się coraz bardziej. Za długo się już na nią
czeka!

elema

Nieeeee błagam tylko nie to ! Ostatnie odcinki to masakra a odcinek 20 to już naprawdę gówn* ! Ja już chcę poznać tylko tą matkę !

wik22

problem tylko w tym, że Robin nie chce i nigdy nie chciała być z Tedem ;]

spalamzbonjovim

Nie prawda. Robin kochała Teda w 1 i 2 sezonie. Problem jednak polegał na tym, że nie za bardzo potrafiła być z kimś w związku. Nie potrafiła zamienić swojego ja na my. W późniejszych sezonach przechodzi metamorfozę i potem ten problem znika.

MistrzSeller

Masz bardzo dziwną definicję miłości w takim razie. Ja osobiście nigdy nie widziałam zakochanej kobiety, która by na zaręczyny zareagowała w taki sposób jak Robin i która by tak łatwo zrezygnowała ze związku w którym jest szczęśliwa, z mężczyzną którego kocha. Może na świecie są jakieś wyjątki, ale twórcy serialu raczej posługują się znanymi ludziom schematami, więc przedstawienie tak postaci Robin było po to, żeby widzowie zrozumieli, że Robin nie kocha Teda i nie chce z nim być.

spalamzbonjovim

Ona go kochała, ale bała się zaangażować, nie była gotów poświęcić części swojego życia dla tej drugiej osoby. Wolała być wolna i niezależna. Ale ona go kochała- mówi o tym w 1 sezonie, poza tym to dlatego mimo wszystko się z nim związała.

Co innego jest kogoś kochać, a co innego być gotowym na związek z nim. Robin po prostu nie była gotowa na ten związek i jakiekolwiek jego następstwa.

MistrzSeller

Moim zdaniem to jest czysta nadinterpretacja. Jeśli się kogoś kocha i jest się z kimś szczęśliwym, to nie chcę się tego stanu rzeczy zmieniać, jeżeli nie ma takiej konieczności. Ludzie są w stanie poświęcić wszystko dla ukochanej osoby. Myślisz, że skąd w kulturze wziął się motyw tragicznych kochanków? Bo takie poświęcenia są dla ludzi czymś bliskim, wzruszającym. Gadanie, że "Co innego jest kogoś kochać, a co innego być gotowym na związek z nim" świadczy o tym, że nie do końca chyba wiesz, na czym polega prawdziwa miłość. Ludzie którzy się kochają zrobią wszystko, żeby się ze sobą nie rozstawać, bo bez drugiej osoby u boku nie potrafią być szczęśliwi.
Wystarczy spojrzeć na postać Lily - również chciała być wolną, podróżującą po świecie i przeżywającą przygody artystką, jednak gdy poznała Marshalla, zrezygnowała z tego, bo go naprawdę kochała. Kiedy tylko spróbowała żyć bez niego, od razu wiedziała, że to nie to i nie jest szczęśliwa i wróciła do niego w podskokach błagając o wybaczenie. To jest miłość, a nie gadanie Robin o niezależności.

spalamzbonjovim

W 1 sezonie masz wyraźnie powiedziane, że Robin go kocha. I jeszcze w odcinku First Time in new York, Robin mówi na końcu odcinka. więc to nie jest nadinterpretacja tylko fakt.
A każdy postrzega świat inaczej i każdy ma inne priorytety. Dla Robin najważniejsza była kariera. Po prostu mimo iż kochała Teda nie potrafiła zrezygnować ze swojej niezależności.
A miłość nie jest rzeczą idealną. I nie każdy jest w stanie się całkowicie poświęcić dla swojej miłości (ja nawet dla mojej ukochanej nie zrobił wielu rzeczy).

MistrzSeller

W serialu było powiedziane dużo rzeczy, które potem okazywały się nieprawdziwe, taki jest właśnie urok tego serialu. Zderzenie informacji implikowanych i stematyzowanych. Ważniejsze są tutaj czyny, a nie puste słowa, które w przypadku zderzenia z rzeczywistością okazywały się nic nie znaczyć ;)

spalamzbonjovim

Poza tym porównanie do Lily i Marshala jest trochę złe, bo ich związek był już dość głęboki. A związek Teda i Robin dopiero nie był nigdy tak zaawansowany.

Matgol

UWAGA SPOILERY!!!!!
co do obrączki na palcu B: to jest Barney za 20 lat według wyobrażenia teraźniejszego Teda. cały ten wieczór historia z podróżą w czasie to sposób ucieczki Teda od tego co się dzieje wokół niego. Kiedy widzimy Teda na zjeździe absolwentów jest on prawie całkowicie łysy, a jakimś cudem w tym odcinku Ted z 2033 roku wygląda jak teraźniejszy Ted. wracając do Barney'a twórcy, w czasie pokazywania przyszłości, jak na przykład w odcinku Trilogy Time, nigdy nie pokazywali lewej ręki Barneya, nie wiadomo czy w przyszłości nosi obrączkę czy nie, teraźniejszy Ted założył, że będzie szczęśliwie żonaty. Robin w jednym z odcinków 7 sezonu Robin dowiaduje się, że nigdy nie będzie mogła mieć dzieci, w tym sezonie widać już, iż darzy małego Marvina bardzo silnymi pozytywnymi uczuciami, choć w pierwszych sezonach ukazany był jej lęk przed dziećmi (bała się reklamy z gadającym dzieckiem). możliwe, że nie mając własnych dzieci Robin przeleje swoje uczucia na dzieci jej przyjaciół. ktoś wspomniał o tym, że Matka musi zajść w ciążę pod koniec 8 sezonu, nie do końca w Trilogy Time pokazany jest rok 2015 i córeczka Teda jako niemowle, wystarczy, że Matka zajdzie w ciążę w 9 sezonie (2014 rok)

Matgol

Początkowo odcinek wydawał się średnim zapychaczem. Ale na końcu pojawia się zwrot akcji i wtedy uznałem, że ten odcinek jest świetny. Tak dobrej sceny jak ta na końcu odcinka w JPWM nie było. A zwrot akcji był super (myślałem, że nic nie przebije motywu z Robin i jej nie istniejącymi dziećmi)

MistrzSeller

ktory moment to zwrot akcji?

venacava

Gdy się okazuje, że to wszystko się nie działo, a Ted jest samotny.

MistrzSeller

aha, fakt ;)

venacava

Na IMDB ktos wysnul teorie ze matka moglaby byc Lynsdy Fonseca...teraz jest juz 8 lat starsza i wyglada bardzo kobieco a siedzaca na kanapie z bratem wyglada jak nastolatka...jak dla mnie ma to calkiem duzy sens bo bylyby po prostu bardzo podobne...jak matka z corka;);) co Wy na to?? pozdrówki

myszowatek81

widzialam ta opinie ale jakos trudno mi sobie wyobrazic josha z nia.. za duza roznica wieku...