Jak poznałem waszą matkę

How I Met Your Mother
2005 - 2014
8,0 212 tys. ocen
8,0 10 1 211660
7,2 18 krytyków
Jak poznałem waszą matkę
powrót do forum serialu Jak poznałem waszą matkę

Jestem zawiedziony. Miałem nadzieję, że Ted jednak zwiąże się z Robin a ta jego żona jakaś taka nijaka tyle czekania,
żeby w końcu ją poznać a tu takie coś mogli lepiej dobrać aktorkę.

ocenił(a) serial na 10
PalmerChili

Słabo, słabo. Odcninków jest 23 :)

klepaczek

Do sieci wyciekł scenariusz jutrzejszego odcinka. Aktorkę można znaleźć używając google.

ocenił(a) serial na 8
PalmerChili

to podaj link cwaniaczku

gawlacki

Proszę bardzo: http://www.filmweb.pl/person/Anna+Kendrick-132807

ocenił(a) serial na 8
PalmerChili

nie do matki; do scenariusza, który niby wyciekł do sieci.

użytkownik usunięty
gawlacki

To ściema. Matką będzie Lyndsy Fonseca

ocenił(a) serial na 9

Ona akurat gra córkę Teda ;-)

użytkownik usunięty
PalmerChili

ja bym chciał żeby zagrała ją cat dennings, tylko to mi zrekompensuje że to nie robin

ocenił(a) serial na 8

Boże uchowaj :3

ocenił(a) serial na 8

dlaczego ludzie tak marzą o tym, żeby Robin była matką, skoro było dziesiątki razy powtarzane, że nie może mieć dzieci? dziwi mnie jednak jej zachowanie, bo ma obowiązek poinformować o tym Barneya przed ślubem, a raczej mu tego nie powiedziała, prawda?

tolerancja91

Barney jako jedyny nie wie... oczywiście najpierw dowiedział się Ted, potem powiedziała Lilly i Marshallowi. Mnie też to dziwi, chociaż oni nie są zbyt wylewną parą to jednak taką kwestię powinni przegadać bo Barney się zmienił i kiedyś mu odwaliło na punkcie posiadania dziecka, chciał je adoptować z Tedem, potem opiekował się dzieckiem Jamesa. Drugą istotną rzeczą jest to, że Robin nie wie że Ted zerwał z Victorią przez Robin, narrator mówił że Robin się o tym później dowie.
Nie rozumiem niektórych którzy wciąż snują teorię, że Robin jest matką... w pierwszym odcinku Ted wyraźnie powiedział "I tak poznałem waszą ciotkę Robin"... potem była mowa że matka była na imprezie z okazji dnia Św. Patryka, była wzmianka o żółtej parasolce, o tym że ona studiuje na uczelni, na której wykłada Ted, gra na basie itd. gdzie wy do cholery widzicie w tym opisie Robin?!

użytkownik usunięty
tolerancja91

tolerancjo chodzi o to, że robin jest świtna a ich chemia jest doskonała. to po prostu się chce, nie wiem dlaczego ale nie lubie barneya i robin jakos mnie denerwują. chciałbym żeby to opowiadanie w pewnym momencie stało sie żartem, dziewczyna którą pozna ted, też będzie sie nazywac robin i to ona będzie ciotką robin. chociaż z drugiej strony sceny ze ślubu wydają się być prawdziwe (w serialowym sensie)

ocenił(a) serial na 9

No to nakręć swój własny serial w którym Ted zwiąże się z Robin, bo w tym nie ma na to miejsca ;)

ocenił(a) serial na 8

Ja bym chciała, żeby ta dziewczyna nazywała się "Your Mother" xD Beka :3

użytkownik usunięty

Hahahaha, Robin zupełnie nie pasuje do Teda, a przede wszystkim na niego nie zasługuje : ).

ocenił(a) serial na 10
PalmerChili

http://www.filmweb.pl/person/Cristin+Milioti-684863#

To jest matka.

ocenił(a) serial na 7
PalmerChili

Gdzie jest finałowy odcinek, o ile się nie mylę powinien wyjść wczoraj, 13 maja, czy może jest przełożony?

PalmerChili

No i wiadomo już kto to jest, to Cristin Milioti, ale trochę średnio pasuje mi ona ;/

ocenił(a) serial na 7
przemog1

mi też troszke dziwnie przed momentem wygladala jak obejrzałam odcinek. Ale hej!!! jest postep! wreszcie zobaczyliśmy matke ^^

ocenił(a) serial na 9
przemog1

A mi się podoba, taka filigranowa i z twarzy przyjemna ;) moim zdaniem pasuje do Teda :)

ocenił(a) serial na 7
JoannaAugustyna

Ja też tak mysle :)
Pierwsza myśl - słaba jakaś taka i nie ciekawa. Ale później pomyślałam, że dla Teda ona jest idealna - taka malutka, uśmiechnięta, pozytywna :)

PalmerChili

to jak to jest koniec serialu czy nie?
w tv miał jeszcze dzisiaj poleciec jakis dokument z 8 lat pracy nad serialem.

Na wikipedi https://en.wikipedia.org/wiki/How_I_Met_Your_Mother#Season_9
ktos dodał notatke

Season 9 [edit]
The show has been renewed for a ninth and final season.

czyli co koniec czy nie? zakonczenie tego odcinka wyjasnia tylko jak wyglada nasza długo oczekiwana stara jednak moga jeszcze pociagnac watek z wyjazdem lili, tedem w chicago itp.

ocenił(a) serial na 10
hitsezonu

To nie koniec, będzie 9 sezon. Przypuszczam, że o tym jak zakochują sięw sobie. Ted pozna ją na weselu, potem spotka na stacji kolejowej po weselu i to spowoduje, że jednak nie wyjedzie do Chicago. Zakochają się w sobie a na koniec 9 sezonu będzie ślub. Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę:P

ocenił(a) serial na 10
Lukeros

Myślę, że to bardzo prawdopodobne ;D

ocenił(a) serial na 9
Lukeros

To bardzo prawdopodobne, inne propozycje rozbiłyby konstrukcję serialu.
Ted nie może opuścić NY, tak samo jak M+L.

Lukeros

albo wyjedzie do Chicago razem z tytułową matką, Lily wyjedzie do Włoch Marshall zostanie w NY, Barney i Robin też gdzieś wyjadą albo zostaną. Ted w którymś odcinku mówił, że drogi całej paczki w końcu się rozeszły czy jakoś tak, więc może będzie tak w 9 sezonie...

ocenił(a) serial na 7
FemineGirl

Ted mówił, że ich drogi sie rozeszły !? No nie mów ! Kurde szkoda mi, jak mysle że wszyscy z nich mogli powyjeżdżać w inne miejsca i stracić kontakt. Mam nadzieje, ze tak nie będzie.

ocenił(a) serial na 8
PalmerChili

Odcinek beznadziejny... Poza paroma nowymi szczegółami o których się dowiedzieliśmy no i ukazaniem w końcu matki (do której zaraz przejdę) to nic, ale to nic postępu dalej w fabule. Myślałem, że ostatni odcinek zacznie się już scenami przed kościołem, ale nieeeee... to by było za szybko jak na how i met. Fajnie, że pokazali co się stało z naszyjnkiem i tak sobie myślę, że Ted wręczający jako prezent ślubny ten naszyjnik - że to naprawdę może zmierzać do tego, że skończy z Robin (że się z nią zwiążę, a nie, że Robin będzie matką). No i co do samej matki - mam nadzieję, że to wszystko jakaś wielka 8 -sezonowa ściema, bo jeśli ta matka ma naprawdę być matką to:
- twórcy zrobili chyba najgorszą możliwą scenę "wejściową" dla matki. 8 lat czekania, tyle zapowiedzi, a ta matka sobie kupuje bilet na peronie, fajnie. Zawszwe sobie to tak wyobrażałem, że na ślubie Ted z tłumu wypatrzy matkę i się od razu w niej zauroczy i dopiero wtedy ją zobaczymy. Słabe to rozwiązali.
- sama matka z wyglądu niczym nie oczarowuje. Niektóre laski, które Ted pykał wcześniej były ładjniejsze. Już nie mówiąc o laskach, które pykał Barney. Skoro już tyle czekaliśmy, żeby ją poznać to chciałbym zobaczyć dziewczynę, która mogłaby zostać miss world. Cindy opowiadała, że wszyscy mężyczyźni od razu się w niej zakochują, jak teraz na nią patrzę to mnie wcale to nie przekonuje, ma trochę koński uśmiech. Generalnie nic specjalnego.

A kasa się kręci, bo scenarzyści tak to wykombinowali, że 9 sezon (a przynajmniej pierwsze odcinki) będzie miał oglądalność nie mniejszą niż 8 sezon, który w opinii niemal wwszystkich fanów HIMYM powinien być ostatnim sezonem tego serialu.
Generalnie jednym słowem mogę to opisać - rozczarowanie.

ocenił(a) serial na 8
gawlacki

A propos matki: generalnie wygląd to nie wszystko. Już nie mówiąc, ze jest naprawdę ładna.

ocenił(a) serial na 7
conan8

jestem świeżo po finałowym odcinku...nie mogę przeżyć, że w dalszym ciągu nie widzieliśmy ślubu B&R ! pierwsza wzmianka o tym pojawiła się ponad 70 odcinków wstecz! to chyba lekka przesada.. tak na prawdę czekałam na to czy się pobiorą i w jakich okolicznościach. W zamian dostałam 5sek twarzy matki, 1000 pytań i rozpoczętych wątków i 130 dni do kolejnego sezonu.. ehh

conan8

A ja sądzę, że to nie ona. W scenie na peronie miała inne buty, z tego co pamiętam, i nieco masywniejsze łydki. Może to jednak nie będzie ona? Nie wydaje mi się, żeby po tylu latach scenarzyści poszli na taką łatwiznę i ot tak pokazali przyszłą żonę Teda. Jeśli tak się jednak stało, to będę zawiedziona...

ocenił(a) serial na 8
kamyla3

To jest ona. W tamtej scenie na peronie miała inne łydki, bo wtedy ktoś inny się w nią 'wcielał', nie mieli jeszcze wybranej aktorki.

ocenił(a) serial na 9
kamyla3

miała żółtą parasolkę, czyli to raczej ona. A co z tymi butami czy łydkami, to chyba produkcja nie angażowała aktorki wcześniej tylko do tego, żeby łydki pokazała, czy to jak w setnym odcinku było - gdy mieli wtedy pokazać tę przyszłą żonę i pokazali jej stopy ;)

użytkownik usunięty
kamyla3

Twórcy serialu przyznali w wywiadach, że to JEST Matka.

Sprawdziłam i rzeczywiście masz rację :)

ocenił(a) serial na 8
gawlacki

Moim zdaniem odcinek nie należał do najgorszych, ale dupy mi nie urwało. Jak na zakończenie sezonu to rzeczywiście średniawka. Gdyby to był przedostatni, a nie ostatni odcinek byłoby dużo lepiej. Jedynie rozczarowaniem jest matka właśnie i tu się z Tobą zgadzam i w tym, że jej pierwsze wejście nie należało do udanych (już lepiej by było gdyby jej twarz została pokazana na weselu jak sobie brzdąka) i z wyglądem. Cieszę się, że nie tylko ja zwróciłam uwagę na jej koński uśmiech :D

ocenił(a) serial na 6
gawlacki

Jeśli chodzi o matkę to wygląda jak siostra Lilly. Ja też spodziewałam się kogoś ładniejszego, ale przecież wygląd nie jest najważniejszy :) Poza tym to, ze ktoś ma "branie" to nie znaczy, że wygląda jakoś zajebiście - przeważnie powodzenie mają przeciętne dziewczyny, które po prostu mają tzw. gadane. Mam koleżankę, która świeci cyckami do każdego i bierze go na ofiarę (każdy się nad nią lituje i chce opiekować) i mimo że nie jest super urodziwa to i tak większość chłopaków na nią leci, bo taki ma charakter. Z matką może być podobnie :P

ocenił(a) serial na 8
gawlacki

"niektóre laski, które Ted pykał wcześniej były ładniejsze" - SERIO?
obawiałem się, że do roli matki zaangażują jakąś długonogą blond modeleczkę, ale na szczęście nikt nie wpadł na tak beznadziejny pomysł. Cristine jest urocza, tak zawsze o Matce myślałem zresztą; że to będzie taka kochana, ciepła kobieta. nie sprawia takiego wrażenia?

użytkownik usunięty
Cici

Zgadzam się w stu procentach : )! Gdyby Matką została jakaś modelka, byłoby to strasznie nienaturalne. Na szczęście, wybrali uroczą, śliczną dziewczynę, sprawia też wrażenie sympatycznej, przyjaznej osoby i wydaje się naprawdę idealnie pasować do Teda! Generalnie, jestem bardzo zadowolona z wyboru aktorki do roli Matki.

ocenił(a) serial na 10
gawlacki

Chyba oglądałeś inny serial, Ted z super modelką hahahaha pasowali by do siebie bardzo. Już prędzej Barney mógłby mieć za żonę jakąś miss, ale nie ciapowato - słodki Ted, do którego właśnie pasuje taka delikatna dziewczyna z charakterem.
Zgodzę się, że wejścia w serial nie miała dobrego, lepsze byłoby na ślubie, ale widać chcieli bardzo zaspokoić ciekawość fanów bez robienia wesela w tym sezonie.

ps. Inna sprawa to laski, które się pykało i były na chwile, a inna sprawa to kobieta na całe życie. Uroda przemija a charakter zostaje, więc lepiej mieć nawet standardowo ładną dziewczynę, którą się kochanie nie tylko za ciało, ale też za charakter i osobowość, niż super gwiazdę z zajebistym ciałem i zrypanym charakterem. Ale dzieci jak widać jeszcze o tym nie wiedzą :D Lub się dowiedzą po rozwodzie :D

ocenił(a) serial na 7
gawlacki

A ja uważam, że dobrze, że matka nie jest miss świata ;) Gdyby była piękna, byłaby taka sama jak większość tych dziewczyn, nic by jej nie wyróżniało. Jest zwyczajną, normalną babką, i to właśnie idzie na plus ;)

gawlacki

Odcinek niewiarygodnie słaby jak na finał sezonu, ale właściwie cały sezon 8 niczym nie zachwycał. Wyraźnie kończą się scenarzystom świeże pomysły. Po tym co pokazali teraz ze strachem myślę o sezonie 9...
Co do matki to na razie mam mieszane uczucia. Wygląda jak mieszaniec Robin z Lily, ale zobaczymy jak ją sportretują w 9 sezonie.

ocenił(a) serial na 9
PalmerChili

Spodziewałam się czegoś innego. Przede wszystkim ślubu. I już w połowie byłam zirytowana zadając sobie sprawę z tego, że ślubu nie będzie w tym odcinku.
Odcinek był dziwny. Pokazanie szczęśliwych i pasujących do siebie B&R, nieszczęśliwy i przeprowadzający się Ted, historia z naszyjnikiem (Robin tak jak Ted szalała, Ted ma naszyjnik). wszystko było po staremu... Ślub za chwilę i ryzyko, że Ted na nim coś odwali ;)
Kompletnie nie widzę sensu pokazywania twarzy matki w tym odcinku. Po co? Mnie jakoś ta postać nigdy nie interesowała. Im będzie jej więcej, tym łatwiej scenarzystom będzie ją popsuć (wejście już miała średnie).

ocenił(a) serial na 8
arwena70

B&R aż do porzygu są pokazani jak to do siebie świetnie pasują. To chyba tylko może zwiastować jak bardzo nieudanie może się zakończyć ich ślub ;) No i dalej - też nie widzę sensu pokazywania matki. Skoro się już tyle czasu na nią czekało, tyle mówiło to powinna mieć jakieś legendarne wejście takie, jakie jak legendarne były opowieści o niej. Scenarzyści niby obiecali już wcześniej, że poznamy matkę, no ale jeśli tak mają to przedstawić to mogliby znowu zrobić widzów w maliny i przygotować jej naprawdę dobre wejście.

ocenił(a) serial na 9
arwena70

Jak dla mnie bardzo dobry odcinek. Finał sezonu, więc muszą zrobić tak żeby ludzie chcieli obejrzeć następne odcinki. Wiele spraw zostało otwartych, ale spoko, będą mieli o czym mówić w ostatnim sezonie. Ten naszyjnik będzie dziwnym prezentem, coś namiesza, skoro Robin go tak oczekiwała, a tu bum i Ted go z rękawa wyciąga.
Jak ktoś napisał, matka taka delikatna, w sam raz dla Teda - mi pasuje. Wejście, rzeczywiście, nie najfajniejsze, ale może zrobią lepiej to jak Ted ją zobaczy na weselu i to będzie "miłość od pierwszego wejrzenia".
Swoją drogą, bardzo drobna osoba jak na grę na basie ;)

ocenił(a) serial na 10
seo3

seo3 Zgadzam się z tobą w 100%

ocenił(a) serial na 8
seo3

Tym bardziej jest za drobna na urodzenie dwójki dzieci :P

ocenił(a) serial na 9
Psia_Jucha

Najwyższy czas, żeby ktoś Ci to powiedział - kobiety w ciąży tyją.

ocenił(a) serial na 8
spalamzbonjovim

Dzięki za cynk. Jak b edziesz mieć jeszcze jakieś takie niuski to zadzwoń.

ocenił(a) serial na 5
PalmerChili

Jestem naprawdę usatysfakcjonowany. Matka może nie jest jakąś seksbombą, ale mi się podoba, ma ciekawą, nietypową urodę, jest delikatna, drobna i wydaje się naprawdę serdeczną osobą, taką idealną dla Teda - bo szczerze to bałem się, że dadzą mu jakąś wyniosłą blondynę, niesympatyczną. A ta dziewczyna jest ekstra, taka swojska. W ogóle jeśli chodzi o sam odcinek, to uważam, że był bardzo dobry, chociaż podobnie jak inni, miałem nadzieję, że wesele w końcu się odbędzie - może nie w całości, ale żeby się chociaż zaczęło. Ale jestem w stanie to wybaczyć. Też wyobrażałem sobie, że pierwszy raz matkę zobaczymy oczami Teda, w tym samym momencie co on, ale może to i lepiej, że już wiemy jak wygląda - można się już zacząć do niej przyzwyczajać. I od razu jakoś czuję, że wpasuje się do paczki. Nie mogę się już doczekać aż ona i Ted się spotkają. Ogólnie uważam, że ostatnia sekwencja scen wypadła bardzo dobrze - odcinek nosi tytuł Something new? i zbliżenie na twarz każdego bohatera w ostatnich sekundach było takim ładnym podsumowaniem całego sezonu - wszyscy wiedzą, że zmierzają ku czemuś nowemu, są zdenerwowani ale i podekscytowani na myśl o zmianach, a w sumie żadne z nich jeszcze nie wie co ich czeka. I podobało mi się ukazanie Robin i Barneya razem - widać, że się kochają, rozumieją, że do siebie pasują i moim zdaniem powinni już ze sobą zostać. Ten prezent od Teda na pewno trochę namiesza, jestem tylko ciekawy do jakiego stopnia - co pomyśli sobie Robin, gdy Ted da jej ten medalik, jak zareaguje? Wzbudzi to w niej nowe wątpliwości, czy może utwierdzi w podjętej decyzji?