Właśnie obejrzałam zakończenie, jestem rozczarowana ale tematem wątku jest pytanie czy w ostatnim odc
nie wystąpiła wpadka ? W którymś odc widzimy matkę od tyłu i wtedy uświadamiamy sobie że matką dzieci
Teda nie jest Stella.czy to nie wskazywało by na niedopatrzenie ? Skoro w tej scenie kiedy Ted opowiada coś
dzieciom wchodzi matka, znaczyło by że uśmiercenie jej w ostatnim odc jest wielkim błędem. Pamięta ktoś
który to był odc ?
Podobnych błędów będzie mnóstwo, scenarzyści na początku nie zakładali, że Robin i Ted będą razem.
https://www.youtube.com/watch?v=excdBSuuyP0
Nie zakładali? Dlaczego więc nakręcili sporą część finałowej sceny już przy pilocie.
Ja w tym odcinku nie widziałem żadnej sceny, która została nakręcona przy pilocie, to że aktorka w czasie wywiadu tak mówi to się nazywa reklama.
Przedostatnia scena -.- Jak Ted już rozmawia z dziećmi. Dzieci i ta, oprócz Ted`a, została nakręcona jakoś podczas drugiego sezonu HIMYM. Myślisz że dzieci wyglądałyby tak samo, przez 9 lat? -.- Ci aktorzy wyglądają już za dojrzale.
Czyli równie dobrze mogli nakręcić wersje pasujące do różnych zakończeń - Ted "prosi o pozwolenie" na związek z Robin, tak jak to miało miejsce w faktycznym finale, ale też do takiego w którym Ted jest z Matką cały czas. Potem po prostu widząc że para Ted i Robin wciąż jest popularna, mogli zdecydować się na taki wariant. Gadanie, że od początku wiedzieli jak to się skończy - równie dobrze mógł być to marketing. Powiedziałbym nawet że to bezpieczne podejście - przygotować kilka wersji zakończenia, bo historia zawsze mogła się wymknąć spod kontroli.
No to akurat prawda że mogło się zakończyć różnie i z góry nie był zaplanowany taki koniec. Nie mniej jednak, proszę sobie wyobrazić happy end... Dla mnie byłby to słaby koniec, zapomniałbym o nim raz dwa i nie wniósłby nic sensownego do całego serialu... Bo po prostu z takim zakończeniem wszystko ma ład i skład.
" Ci aktorzy wyglądają już za dojrzale." - Twój argument jest inwalidą, ledwo w zeszłym roku Lyndsy Fonseca grała licealistkę w KickAssie 2 i wcale nie wyglądała staro :P O Henriem nie wiem, co teraz porabia, ale też wydaje mi się, że gdyby się ogarnął, zgolił brodę, czy coś, to mógłby przez chwilę poudawać 15-latka :P.
Ja pier dole, poczytaj trochę bo Twój argument jest niepełnosprawnym inwalidą. Twórcy odpowiedzieli że zostały nakręcone sceny z dziećmi w 2 sezonie. Porównaj sobie jak wyglądają na filmiku, a jak teraz...
to nie był atak na Ciebie, tylko po prostu zauważyłem, że mogliby spokojnie dzisiaj nakręcić sceny z dziećmi i nikt by się nie kapnął. A fraza "twój argument jest inwalidą" to kalka z angielskiego "your argument is invalid", nie ma się co spinać -_-
https://www.youtube.com/watch?v=kgRrmJiHHS8 jak zmieniały się dzieci Teda. Film powstał w 2011 roku, więc długo przed zakończeniem.
https://www.youtube.com/watch?v=RxR5dShz_gA film nakręcony w zeszłym roku na Comic-Con.
A teraz to wszystko porównaj z ostatnią sceną w finale. Można już po wyglądzie zauważyć, że scena z finału była kręcona teraz. A jeżeli wygląd Ci nie wystarcza to posłuchaj ich głosów, też widać wyraźną różnicę. Jak dla mnie ta ściema, że twórcy nakręcili tę scenę wcześniej jest tylko po to, żeby kryć swoje cztery litery, że niby od początku wiedzieli jak to wszystko się skończy.
Dobra, ale porównaj sobie z tymi nagraniami wygląd dzieci z ostatniego odcinka.
Właśnie o tym mówię, dzieci w ostatnim odcinku są bardziej podobne do tych z nakręconego w zeszłym roku filmiku, niż do tych z 2 sezonu. Poza tym istnieje coś takiego jak magia telewizji i mogli by z trzydziestolatków z powodzeniem zrobić piętnastolatków.
W sumie to nie wiem już sam... Serial się skończył jak skończył, tak jak chcieli tego twórcy... Jaki by mieli cel by zrobić na złość innym -.- Mi się finał podobał, w sensie to jak się zakończył a nie jak to do końca przedstawiono. Po co teraz drążyć temat czy nas twórcy zrobili w ch u ja czy nie...
Masz rację, ale mnie drażni próba wybronienia się scenarzystów. Mogli rzucić tekst pisarzy, którzy czasem mawiają, że na początku historii nie wiedzą dokąd ona ich doprowadzi. Takie wytłumaczenie bym zaakceptował, a to że zakończenie mi się nie podobało to już inna kwestia.
To bylo inaczej. W pewnym momencie pojawila sie Stella jako matka blond dzieciakow i Ted mowil cos w stylu: gdyby to ona byla wasza matka. Matki nie pokazywali, tylko jej fragmenty.
a może mi ktoś powiedzieć skąd Ted wiedział, że Matka była współlokatorką Cindy, bo chyba mi coś umknęło, a nie daje mi to spokoju? ;)
Cindy poleciła jej zespół Tedowi na wesele Barney'a i Robin i dodała przy tym, że basistka to jej była współlokatorka :)
w poprzednim sezonie Ted spotkał Cindy w metrze bodajże, i ona poleciła mu "matkę" i jej zespół na ślub.
BTW zakończenie mi sie nie podobało (cała ta sprawa z Robin, Barney z dzieckiem itd.), ale patrząc z dalszej perspektywy, ma to sens, szczególnie przez ostatnie zdanie dzieciaków, że coś im tu nie gra, że opowiadał tą historię jak to poznał matkę, a tak na prawde ledwo o niej wspomniał, a głównie skupiał się na Robin...
w odcinku z Mikiem Tysonem było pokazane jak Lilly i Robin spotykają się na winko i gadają, a teraz okazuje się że Robin się od nich odcięła
To nie było żadne odcięcie się, po prostu kontakty stały się rzadsze, wcale się nie rozluźniły. Poza tym w odcinku z Tysonem Robin i Lily mówią 'this is nice, we have to do it more often" co już wtedy wskazywało, że tak będzie. I bardzo dobrze, że tak zrobili, wiadomo, że gang nie miał szans siedzieć codziennie w MacLaren's przez 25 lat. Dobre, realistyczne zakończenie.