PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=221833}

Jak poznałem waszą matkę

How I Met Your Mother
2005 - 2014
8,0 209 tys. ocen
8,0 10 1 208930
7,2 24 krytyków
Jak poznałem waszą matkę
powrót do forum serialu Jak poznałem waszą matkę

Witam odcinek śmieszny uśmiałem się do rozpuku hehe no ciekawe co dalej będzie w tym sezonie jestem tego pewien że poznamy w końcu ten cały sekret kto jest jego żoną i ich matką i na tym pewnie zakończą serial oby. Oceniam odcinek 8/10

napewno nie poznamy w ostatnim odcinku tego sezonu. ale ślub barneya z quinn jest chyba nieuchronny. za to strasznie scenarzyści nam próbują namieszać z robin i tedem. opcje są dwie. albo w ostatnich odcinkach ósmego sezonu wprowadzą nową lalę - i to będzie matka, albo zrobią przekręt w stylu : " na ślubie barneya poznałem robin na nowo bla bla bla". tylko nie wiem co z tymi dziećmi...nic już nie wiem. przeklęci scenarzyści. i przeklęty 20 odcinek 19 kwietnia !!

thepussywagon

tylko, że to raczej niemożliwe, bo on zawsze mówi do dzieci swoich: "your aunt Robin...". A kiedy indziej mówi: "W tej sali wykładowej była wasza mama". Z tego co wiem, to Robin nie studiowała medycyny ;p

madradinka

To nie była medycyna, a ekonomia.

lipa3000

możliwe. dawno widziałam tamten odcinek :)

madradinka

może Tedowi dzieci urodziło surogatka ;p hahah, ale tak serio na pewno to nie będzie robin, przekobminowali by wtedy.

thepussywagon

no i ślub barneya z quinn nie byl taki nieuchronny ;p

Odcinka jeszcze nie oglądałam,ale jakoś nie jestem przekonana czy mnie rozśmieszy.Ten sezon w ogóle mnie nie bawi...poziom leci w dół niestety ;/
http://onaczylija139.blogspot.com/ ale polecam bloga ;)

CmaBarowa139

Tak, w tym sezonie wychodzą im lepiej dramaty niż komedia, ale pomijając kilka beznadziejnych odcinków pokroju the burning beekeeper, sezon 7 juz nie jest tak kiepski jak na poczatku.

chyba ze z dziecmi Teda zrobia tak jak z dziecmi Robin? wg mnie odcinek ktory rozwial wszelkie watpliwosci z kim Barney bedzie sie zenil w ostatnim odcinku :)

himym_fan

Nie do końca. W 1szym odcinku 7 sezonu, w "przedślubnej scenie" widać było Barneya z Tedem, do których po chwili dołączyła Lily - a więc byli z nim wszyscy poza Robin i Marshallem. Chodzi jednak o to, że Lily przekazała Tedowi, iż panna młoda chce się z nim widzieć, a więc:
a) Lily na 90% była druhną panny młodej
b) panna młoda zna dobrze Teda, skoro chce z nim rozmawiać tuż przed własnym ślubem

Jak dla mnie to wyklucza Karmę. No a teza Ted+Robin całkiem już się kupy nie trzyma, nawet bez tego zresztą.
Co do odcinka - całkiem klawy, ale bywało lepiej.

missile00

Oczywiście, że teza Ted+Robin się nie trzyma kupy. W jednym z odcinków, Ted zarywał do dziewczyny w jej mieszkaniu, który wynajmowała z lokatorką. Opowiadała o niej zmyślone-złe rzeczy bo wszyscy faceci bardziej interesowali się tą koleżanką niż nią. Ted widział stopę tej dziewczyny, gdy wracała z łazienki do swojego pokoju. Wtedy powiedzial, że "zobaczyłem po raz pierwszy stopy waszej matki" - czy coś w tym stylu. No i dochodzi do tego cała historia z parasolką ;-)
Aktualnie serial jest umiejscowiony w 2012roku, Ted opowiada historię swoim dzieciom w 2030 roku. Dzieciaki wyglądają na te ~16lat, więc trzeźwo myśląc to za serialowy rok-dwa poznamy żonę Teda.

Pewnie serial dociągnie do 10 sezonu, a ostatnie zdanie "starszego" Teda będzie brzmieć "i tak właśnie poznałem waszą matkę"

Dla mnie odcinek był słaby i strasznie na siłę. Coraz bardziej drażni mnie już ten podkładany śmiech, te dzieciaki w akademiku całkiem ok, ale reszta mizerna. Może te dzieci są adoptowane? Trzeba też pamiętać słowa Victorii, że Ted pierw musi się pozbyć Robin ze swojego życia i jak dla mnie tak to się skończy, może Robin znowu wyjedzie na zagranicę, może będzie miała wypadek, ale ona musi odejść :)

Ciamajda1993

Robin nie może odejść, nie tak całkiem, bo Ted opowiadając o niej swoim dzieciom robi to w taki sposób, jakby one bardzo dobrze ją znały. Jak dla mnie to wyklucza pozbycie się Robin w przyszłości; moim zdaniem chodziło raczej o to, żeby Ted wreszcie się od niej trochę odseparował (patrz wywalenie jej z mieszkania) i przestał sobie robić nadzieje, co słowa Robin, że go nie kocha, jak dla mnie kończą temat.

Mnie tam odcinek się podobał, uważam, że to jeden z lepszych w tym sezonie, choć naprawdę odechciewa się oglądać jak puszczają jeden dwudziestominutowy (sic!) odcinek na miesiąc. Zgadzam się za to z wcześniejszą wypowiedzią, że jeśli Barney będzie się z kimś żenił, to będzie to Robin, a nie Quinn. Jeśli chodzi o Quinn, moim zdaniem scenarzyści wprowadzili ją raczej po to, żeby trochę zagmatwać ten wątek.

A na koniec jeszcze - ja tam cały czas mam nadzieję, że serial wcale nie skończy się na scenie, w której Ted poznaje swoją żonę. Moim zdaniem byłoby fajnie, gdyby pokazali ją np. na początku ósmego sezonu, a potem wprowadzili jako jedną z postaci. Choć wiem, że to mało prawdopodobne, byłoby bardzo dobrym zagraniem, bo umożliwiłoby tyle nowych wątków:)

little_bird

Tyle, że ślub Barney'a z Robin tuż, tuż, a Ted, który jest drużbą na jego ślubie nie będzie się z nią długo widział. Chyba, że scenarzyści robią nam niespodziankę i może Ted spotka Robin następnym razem, gdy będzie ona panną młodą? Ale jakoś nie kupuję takiej tezy, ale poza tym, to związek Robin+Barney wydaje się być wykluczony.

Lumpi

W tym odcinku Ted powiedział mniej więcj, że nie będą widzieli się z Robin dłuższy czas, ale że jeszcze do tego wątku wróci - opcja, że spotkają się na ślubie Barneya jest sensowna (w sumie sensowna nawet jeśli teoretycznie nie ma być to ślub Barneya i Robin) - no bo kiedy indziej mogłaby taka "rozłąka" z powodu uczuć Teda nastąpić? Jeśli panną młodą ma rzeczywiście być Robin, to nawet wątek "panna młoda chce z tobą rozmawiać" ma sens - w końcu mogliby sobie wszystko wyjaśnić, to byłby dobry moment.

Quinn czy Robin - myślę, że Quinn zauważy, że jednak między Barneyem a Robin jest jeszcze jakieś uczucie i sama się wycofa, a pytanie Barneya "czy dobry krawat wybrałem" też znajduje tu uzasadnienie - w końcu uczucia do Quinn pojawiły sie u niego i np. nie wiedział, czy rzeczywiście powinnien wybrać Robin, czy walczyć jednak o Quinn.

Na szczęście jeszcze kilka odcinków zostało (5?), więc wszystko jest możliwe - w końcu wątek Quinn też nie zajął wielu odcinków, a powiedzmy, że zdążył stać się bardzo zaawansowany.

veraa

A poza tym, gdyby Quinn zostałaby rzeczywiście żoną Barneya i mieliby żyć długo i szczęśliwie i jak zapewniała Quinn, po ślubie rzuciłaby swój zawód, to chyba dzieci Teda zdziwiłyby się słysząc, czym zajmowałą się ich ciocia kiedyś (tak jak to było w przypadku reakcji na Robin w pierwszym odcinku). No i druga sprawa - skoro Ted nazywa Barneya wujkiem, to dlaczego nie Quinn ciocią?

veraa

Z tym ostatnim, to jest o tyle problem, że Marshall i Lily też są nazywani wujkiem i ciocią, mimo że przecież rodziną nie są.

Lumpi

No właśnie, ale są tak nazywani, a Quinn nie jest, a przecież byłaby, gdyby została żoną Barney'a. Także w tym przypadku zgadzam się z wypowiedzią Veryy;)

Lumpi

No właśnie o to chodzi - chociaż nie są rodziną, to są najbliższymi przyjaciółmi - to, że Ted w 2030 mówi o nich do swoich dziecie "wujek", "ciocia", znaczy to, że dzieciaki ich znają, czyli nadal są blisko (może nie fizycznie przez cały czas, ale jednak znajomość utrzymują przez te wszystkie lata), wspomniane rysunki z ciocią Robin świadczą o tym, że jednak kontakt cały czas jest i z nią. Tak sobie próbuję przypomnieć coś konkretnego, ale chyba najmniej informacji o przyszłych losach mamy jednak o wujku Barneyu, jednak gdyby miał być rzeczywiście z Quinn, to też by była nazwana "ciocią"...

veraa

Ted może JESZCZE nie nazywać Quinn ciocią, bo scenarzyści chcą nas trzymać w niepewności, czy Barney ożeni się z nią czy z Robin :)

Zgadzam się jeden z lepszych odcinków 7 sezonu :)

mateusz_bobkowski

Słaaaabiutki odcinek... Kończą się pomysły scenarzystom... od dłuższego czasu... Niestety.

Artur_Raven

Zależy dla kogo słaby, ja uwielbiam wszystkie od HIMYM :)

Robin and Lily are kissing. Your argument is invalid.
Odcinek dosyć dobry, ostatnia scena daje do myślenia, choć nie mogę nie myśleć, iż to Robin będzie żoną Barney'a. Za to 'self-five' i 'LEGEN-wait-for-it-DARY!' z dziewczyną Barney'a dobre. I jeszcze zabawa z 'Quinntervention' i takimi podobnymi.

Odkąd Barney zaczyna się bawić w stałe związki ten serial coraz bardziej mi się nie podoba przez co ten odcinek też jakoś mi nie przypadł do gustu.

zbyglu

Kiedy Barney był wolny, odcinki faktycznie były zdecydowanie lepsze. Nie to co teraz.

monao92

Z drugiej strony też trzeba coś zmieniać, bo nawet wolny Barney w końcu by się zaczął nudzić.

nie zakończą... przecież będzie kolejny sezon :) w ogóle nie patrzysz na info o serialu, wcześniej odpisałem Ci w wątku o Californication :)
a mam takie pytanie, bo nie do końca pamiętam... co się stało z tym domem co go Ted kupił??

Nie jestem pewny na 100%, ale chyba w jednym z odcinków było powiedzianę, że domek będzie remontowany, ale nie tak na bieżąco.

marcoxp1233

To prawda. Ale to było wspomniane dosyć dawno, więc nie wiadomo, co z tym domem... W każdym razie będzie mieszkał w byłym apartamencie Quinn. Coś tak czuję, że jak spotka swoją przyszłą żonę, to tam zamieszkają razem.

Newbie

Um... A zauważył ktoś żółtą parasolkę w mieszkaniu Quinn?

Arthaniel

Widziałeś ją? Czy tylko pytasz? No i muszę przez Ciebie obejrzeć od nowa odcinek :)

Newbie

Widziałem ją :P. W koszu przy drzwiach. Sprytnie ukryta :P.

Arthaniel

Obejrzałem chwilę i też zobaczyłem. Ding! Ding! Ding! Jeśli to prawda... Ale to jakoś dziwnie wychodzi: Barney z Karmą mają przyjemne chwile, a potem ona się żeni z Ted'em, a on mówi to wszystko dzieciom.
Choć to nie trzyma się spójnej całości, dałeś mi do myślenia.

Newbie

pamiętajcie o kolorze włosów dzieci

chudy1939

Dzieci to aktorzy, da się zmienić... W 2030 roku jest moda na takiego koloru włosy i co? Scenarzyście mogą się bawić w takie rzeczy... A w ogóle, powiedz mi, o co chodzi z kolorem włosów? Takie ważne?

Newbie

Pamiętasz jak było z wyimaginowanymi dziećmi Robin i Barney'a? Myślę, że jednak jak mam się bawić w zgadywanie to obstawiam, że matka będzie miała ciemne włosy. Mogę się mylić ale skoro bawimy się w zgadywanki to jest mój traf:)

chudy1939

A racja, nawet jak była pokazana "Alternatywna rzeczywistość", gdzie Stella była matką, to dzieci były blond, jak ona, więc jeśli oni są brunetami, to i matka... Nie chce mi się zgadywać, tyle tych scenariuszy można wymyślić :D

Newbie

Nieraz można troszkę po zgadywać;p

chudy1939

Ale to takie strzelanie na ślepo. Trzeba uzyskać poważne informacje, trochę przekształcić, trochę dodać wyobraźni i masz jakiś traf... Choć to i tak mało możliwe...

Newbie

zgadzam się w całej rozciągłości.

Arthaniel

to teraz zryliście mi beret -.-

chudy1939

Przyjemność po naszej stronie. Chociaż ja nie uważam, że to możlime.
WAIT! A co Wy na to, że to parasolka przyjaciółki Karmy, która tu była. Ona ich przedstawi. Na ślubie.
Nie, to nie pasuje. W końcu Robin ma za niego wyjść... Moim zdaniem.

Newbie

ale ona nie wygląda jak TA parasolka?;> I myślę, że raczej nie wyjdzie choć pewnie coś będzie między nimi;]

chudy1939

Właśnie, ten żółty kolor taki blady...

Arthaniel

taaa... już na początku jak się Quinn pokazała w serialu, to pomyślałam - może ona będzie matką... ale bez przesady - ciekawa jestem jakby dzieciaki zareagowały, jak by Ted im powiedział, że ich mama była striptizerką :P

veraa

Już tak było :) chyba pierwszy odcinek ( na pewno pierwszy sezon) :)

veraa

już raz to powiedział, ale dzieci zareagowały z lekkim szokiem, więc to raczej odpada :)

gacek713

Nie chciałbym usłyszeć tego. "Kids, your mother gave me a lap dance and I fell in love. And this is how I met your mother". Dziękuję za takie zakończenie...

Newbie

byłoby przynajmniej życiowo :) Oczywiście nie twierdzę że wszyscy poznają swoje żony w klubach ze striptizem, ale romantyczne słodkie historie też są często aż za słodkie i przez to niesmaczne :)