Mi osobiście się nie za bardzo podobał, jakiś taki jakby na siłę. Fajny pomysł z bagażem, ale ta cała sprawa z filmem to jak dla mnie głupota. Już nie wspomnę o tym jak Ted wkroczył do kina i do dziewczyny, z którą umówił się 3 razy przemawiał jak co najmniej do miłości swojego życia... mało naturalnie jakos wyszedł ten odcinek. Mam nadzieje, ze dlatego, ze kosztem tego pracują nad 5x24.