Też jestem zdumiona. Nie rozumiem, jak można zaprzepaścić szansę na wypromowanie serialu, który powstał na podstawie powieści autora bestsellerów. Ech...
Może dlatego, że serial słaby:)
Obejrzałem dwa odcinki i jestem rozczarowany.
Raz, że główną bohaterką jest kobieta, jakoś facet w oryginale lepiej mi pasował, a dwa, serial wieje nudą a od książki nie można było się oderwać.
Widząc zapowiedzi w TVP nie mogłem się doczekać emisji, teraz zastanawiam się czy go sobie nie odpuścić.
To jest kolejna ekranizacja książki zrobionej przez Francuzów, która mi kompletnie nie pasuje i którą,wg mnie oczywiście, zepsuli.
Wcześniej zrobili "Nie mów nikomu", na którym praktycznie zasnąłem a żona, która nie czytała książki stwierdziła, że nie wie o czym był film.
Dodatkowo widziałem dwie ekranizacje książek Grangea. "Purpurowe Rzeki" i "Imperium Wilków" czytało się jednym tchem a ich ekranizacje nie były aż tak porywające.
Albo ja wymagam za dużo albo Francuzi nie powinni się brać za ekranizacje świetnych książek.