Podawajcie postaci, które najbardziej denerwują Was w klanie. Chodzi mi o te, które jak pojawiają się na ekranie, macie ochotę rzucić coś telewizor.
Nominacje
1.Rysio - no comment
2.Jerzy - zdradza żonę na prawo i lewo, życiowy nieudacznik
3.Bożenka - dziewczynak staczająca sie nadno, żeby nie powiedzieć po prostu słowa na k***
4.Stasia - "może ja zaparzę czaju" !!!!!!!!
5. Agnieszka - przeżywa niewiarygodną ilość niewiarygodnych problemów, niezwykle "towarzyska" co doprowadziło do zajścia w ciążę z przestępcą
To tylko propozycje, gdybym miała wymieniać dalej, podałabym wszystkich;) Dlatego też - Wasz typ i dlaczego.
A ja bede oryginalna bo oprocz głupiej Bozenki tepej Olki ironicznej Suramczowej i spedalonego Ryszarda do bólu wkurwia mnie niejaka Elżbieta Lubicz ktora ma twarz jakby nie wiem to sie stao(oprocz tego ze lazienka jest zamknieta) zachowuje sie tak jakby zaraz ktos mial do niej podejsc i odcic jej glowe mieczem albo cos w tym styu,sama nie wie czego chce i tylko kreci sie po aptece i na bank na boku bierze jakies prochy bo to widac po twarzy.Miom zdaniem to ona moglaby stworzyc w rzeczy samej duet z doktorem Koziełło bo z niego tez taki zlamas jest ze glowa boli
1 Te śniadanka u doktorów o świcie, odpierdzielone jak stół imieninowy.
2 Scena z Markiem Kondratem.
Wchodzi Kondrat do mieszkania doktorów, Krysia leży na kanapie przykryta kocem i czyta książkę.
Kondrat - dzień dobry Marek Kondrat jestem, moge zabrać córkę(Ole) na premierę filmu.
Krysia nie odrywając się z lektury odburknęła - Dobrze tylko, żeby wróciła przed 22
A mnie wszyscy, są tacy nienaturalni. Początkowo serial wydawał się ok, ale jak to bywa, w przypadku tasiemców, siadło na jakość, dialogi troochę drętwe. Oczywiście kwestia gustu...
Od wieków już tego nie oglądam, więc nie jestem na bieżąco. To co mi utkwiło w pamięci to niewiarygodnie sztucznie wygłaszane dialogi. Spróbujcie na moment zamknąć oczy i posłuchać w jaki sposób postacie ze sobą rozmawiają, np. taka Kaja Pachalska (w ogóle młodzież gra w tym koszmarnie). Aktorzy mówią tak, jakby czytali z kartki. Koszmar.
Ogółem-wszyscy są w jakiś sposób rąbnięci, ale kilka postaci kompletnie mnie drażni i wku******. Są to
-Rysio:number one, pojebany i pokurwiony fajtłapa, nic nie umie zrobić, takie ciepłe kluchy, rozbraja mnie tym hasełkiem"Dzieci, umyjcie rączki!";
-Olka:niedorobiona sierota, lampucera i dziwka, w ogóle grać nie umie, jest sztuczna i mimo 20 lat, wygląda na co najmniej 25;
-Agnieszka:ile ona kochanków miała, to już sam nie wiem, ten jej Miron to taki ch**, że głowa boli, a ona tak samo porąbana, jak jej prawdziwa mamuśka-Joanna Żółkowska, grająca Surmaczową;
-Grażynka i jej dzieci:wiecznie mają z czymś problem, szkoda, że lampy Alladyna nie mają, to może pomogłoby to rozwiązać problemy ich i Ryśka;
-Elka:smutas jakich mało, snuje się jak śmierć, dać jej tylko kosę i białe prześcieradło, a będzie kostucha;
-Jurek:życiowy nieudacznik, męska dziwka, dawno powinien wykitować na to serce, bo już miał chyba 3 zawały;
-Beatka i Jacuś:takie smutasy i niedołęgi, ich dzieci to nie lepsze;
-Monika, Daniel:cioły-matoły, nieudaczniki;
-Gabriela:Monika to, Monika tamto....kolejna ofiara losu;
-Kinga:dziwka i ćpunka, ciekawe, ile razy dupy dała?;
-Michał i Natalia:ci to ze wszystkim mają problemy...:-)
Ogólnie, oprócz nich, nie cierpię także Deptuły, Micha, Koziełły i wielu innych!!!
wqrwia mnie ta "w rzeczy samej" powalona baba
no i czesia i ten jej kichol! Powinna iść do Pinokio II
odwal się od cześki. Nochal... ciekawe jaki ty masz nochal... co to za zwyczaj oceniać czyjś nos.. ma jaki ma!!Co ma się pociąć? Jakiś niedojrzały jesteś życiowo chłopie zresztą nie wiem czy ty chłop czy co bo nawet nie popatrzyłam.. Wracając do tematu to rzeczywiście prawie wszyscy w tym serialu to trochę popierdoleni ale mimo to czasem zdarza mi się oglądać:)) Cześka uważam jest zajebista!!! Poza tym zgadzam się z przedmówcami raczej z wyjątkiem koziełły chyba (ten starszy z wąsami)i tej jego pani.. śmieszni ludzie, śmieszne role.. mnie się akurat podoba.
Rysio - powinien napisać pracę naukową dotyczącą mycia rączek
Maciuś - no co się, co się stao, że ten serial z każdym odcinkiem jest coraz gorszy, tak jak i zresztą Maciuś?
Koziełło - w rzeczy samej, irytujący
Anka Surmacz - ten serial jest beznadziejny, absolutnie!
Stasia - Bożeszty mój, co za tragedia... (tylko nie mówcie Jeremiaszkowi!)
Mariusz - niestety tu nie pomoże nawet śrubokręt...
Właściwie to możnaby tu wszystkich wypisać bo gamy tak irytujących postaci nie oferuje żaden inny serial!
W ogóle współczesne polskie seriale są beznadziejne. W "Klanie" mamy postacie w które ma się ochotę czymś rzucić, nagiętą rzeczywistość, teatralne i sztuczne dialogi które nijak się mają do rzeczywistości...
"M jak Miłość" to chyba najnudniejszy serial jaki stworzono w Polsce, pod wględem aktorstwa to chyba jeden z najgorszych seriali w kraju, postacie są tak bezbarwne, że Rysio z "Klanu" wydaje się być naprawdę śmieszny i z checią się go ogląda.
"Na dobre i na złe" to z kolei bajeczka o uczciwych lekarzach którzy osobiście przeżywają problemy każdego pacjenta. Zarówno charakter lekarzy, ich wygląd, wygląd szpitala, nijak ma się do tego jak w rzeczywistości wygląda polska służba zdrowia (doktor Burski oczywiście nigdy nie strajkuje). Poziom ogólnie nieco wyższy niż "M jak Miłość" i "Klan", ale serial i tak jest żenujący...
Za to polskich seriali komediowych to już nie ma sesnsu w ogóle komentować. Te sprzed paru, parunastu lat są jeszcze znośne ("Świat według Kiepskich", "Miodowe lata"), nawet jeżeli maniakalnie wręcz głupie to przynajmniej śmieszne ("13 posterunek"). A to co się teraz kręci? "Ranczo" jeszcze ujdzie, ale już takie hity jak "Hela w opałach", "Niania" czy "Halo Hans" to po prostu jest żenada...
Pod względem seriali Polacy cofają się coraz bardziej do tyłu...
Ola - daje d... na prawo i lewo, ruda małpa
Rysio - dzieci, umyjcie rączki
Grażynka - jw
Jacek - zdradza żonę z blond idiotką, nie pamiętam jak jej na imię
Monika - j...na materialistka
Bożenka - bez komentarza
Stasia - bożesz ty mój!!!
no i to by było na tyle
W pierwszej kolejności Rysio i Grażynka:P Zaraz potem Maciuś i "dorosła" Bożenka. Następnie tępe spojrzenie biznesmena i zatroskanego ojca Jerzego. A na koniec Stasia i jej idiotyczny kazachstański akcent i słownictwo z "czajem" na czele. To taka czołowa szóstka. Poza tym wkurza mnie cała reszta obsady plus tandetny Rysiu Rynkowski i pierwszy wers zabójczej klanowskiej nuty "Jak pory roku Vivaldiego" po usłyszeniu którego przełączam na inny kanał:) (w sumie nie wiem po co oni to jeszcze puszczają już ciekawsze są reklamy niż taka polska moda na sukces) pzdr!
Podziwiam Was za te komentarze. Popłakałem się ze śmiechu jak je czytałem.
A mnie najbardziej denerwuje, że 3/4 scen w Klanie to są sceny związane z jedzeniem lub z piciem.
Albo jedzą śniadanie, albo obiad, albo ktoś właśnie robi herbatę.
Po prostu ŻENADA!!!
Pzdr
---Elżbieta tzw. "chodząca stypa". Wieczna męczennica. Zero radości na jej twarzy. Żadnego uśmiechu. Wszyscy użalają się nad nią, ona użala się nad wszystkimi. Jest wspaniałomyślna, jest altruistka, jest nudziarą... Nikt mnie tak nie denerwuje w "Klanie" jak ona. Mam nadzieję że potrąci tą postać samochód albo zażyje tyle prochów by się nie obudzić i skończą jej denny wątek
---Michał. Denerwuje mnie jego głos, jego zachowanie. To jak kreują go na wspaniałego ojca w tym debilnym serialu.
---Surmaczowa. Chyba nie muszę mówić dlaczego. Myśli że jest śmieszna ale jej nie wychodzi. Zawsze gdy ona się pokazuje pusczaja tą idiotyczną melodię jakby ktoś wdepnął w gówno i wszystkim było wesoło
---Beata kolejna matka-ciepiętnica
---Dorotka sumienie wszystkich
---Deptuła. Dostaję palpitacji serca gdy go widzę
Wogóle wszystko w tym serialu jest takie przesłodzone. Te ich rozmowy. Te powtarzające się setki razy w jednym odcinku "Przepraszam" "dziękuję" jakby tylko na tym opierał się serial. Te codzienne wigilijne śniadanka z czterema rodzajami szynek na talerzu. Ten szpital Pawła. Papierowe dekoracje. To że "akcja" toczy się w 5 pokojach...
Nie oglądam tego ale z samych ujęć mogę śmiało powiedzieć:
Najbardziej wkurzają mnie "Czesuawa" i Ciocia Stasia.
Czesia to chodzący ideał naszych kochanych "moherkóf"! Mąż ją podobno zdradził, ona przebaczyła! Ktoś ją obraził, wybaczyła! Zabiorą jej kase na abonament radiowo-telewizyjny, NIE PRZEBACZY!!! :P
Stasia ma coś w sobie irytującego!
Cały serial jest co najmniej poroniony i absurdalny. Mam cyfrowy polsat więc klikam na przycisk "i", są opisy programów. Jadę dalej patrze co będzie dalej i oczom moim ukazuje się napis "Klan" a treść była mniej więcej taka:
-Jakiś koleś- wzywa ochronę. Czesia nie może się zdecydować jakie buty ma kupić swojej córce. Stasia szykuje obiad dla gości i zapomina kupić przypraw. Ryszard jedzie do sklepu po upragniony towar Stasi.... blablablabla
równie dobrze wszyscy mogliby siedzieć bezczynnie przez pół godziny... ostatnio obejrzałam odcinek klanu i na koniec zachęta: "co się wydarzy w kolejnych odcinkach klanu?"
ktoś tam do Michała:
- dobrze się czujesz?
- tak
pozostałe sceny były równie beznadziejne, tak beznadziejne, że nie wiem nawet o czym były
Elzbieta chodzacy ideał zdradzana ale zawsze wybacza, pierwsza leci z pomocą, zawsze leki dla rodziny ma pod reka, ciocia Stasia i jej parzenie czaju, oraz w kółko powtarza Bożesz ty mój ... Agnieszka która ciagle ma problemy z facetami oraz zreszta jak Ola , Małgosia i jej tatus nie wiem gdzie taka aktorke znalezli...
albo grażyna, dostała perfumy od profesorka i zaraz musiała się pochwalić wszystkim wokoło, czesia była bardzo zachwycona jej perfumami, a grażynka: jak chcesz to dam ci kropelkę
cóż to za uczynna kobieta...
Agnieszka - co dziesiąty odcinek ma nowego faceta.
Olka - jak wyżej.
Michał - głupi cwaniak, który mówi tylko "no dzieciaki!..."
Elżbietka - tu chyba nie trzeba dawać komentarza.
pani Absolutnie - nie wiem jak się wabi, ale jest denerwująca.
Bożenka - matko, jaka ona jest beznadziejna.
Kinga - wiecznie naburmuszona, nigdy się nie uśmiecha, bleee....
Monika - dno do potęgi.
Dla mnie ten serial jest fajny, bo często pojawiają się motywy saj-faj, grozy, mogę się pośmiać (czasem położyć się i kwiczeć), czasem "puścić nerwa" na zastałą rzeczywistością, kiedy poświęcam nań czas - wiem, że życie nie jest tylko jak mi się do tej pory wydawało. (-:
Najbardziej irytującą postacią jest dla mnie Jacek Borecki.
rysiek, jego dzieci, paschalska i jej serialowa siostra z blond garkiem na glowie
rysiu-umyjcie rączki
grażynka-patologia
bożenka-beznadziejna
maciuś-co sie stalo?
ela-o mój ty boże jedna wielka tragedja takich ludzi powinni zamykać w więzieniu!
jerzy-meska dziwka
koziello- z tym swoim sapaniem
aga-beznadzieja do potegi ..
ciocia stasia-bozesz ty moj ;D
chyba nikogo nie lubie w tym serialu he he patologia i nic wiecej,kto ich wgl wpusci przed kamere ??
Feli to taki spedalony gośc, ktory by wszystkie d.. przelecial..
a Rysio ostatnio zaczal medytowac:P
-Mr. R znany w przestępczym łświatku jako pan "Umyjcie Rączki.
-Pewna Ciocia która parzy ziółka i chyba ma konsztachty z kazachstańską mafią.
-Jeremy i jego dolegliwości.
-"Co się stauo" czyli konsument piwa bezalkoholowego Bartek.
-No i ten typ co grał w M jak Miłośc Filarskiego (siwy i w okularach, jak ktoś wie kto zacz niech da znać).
-Żona wyżej podpisanego (Gruba w okularach, blond czupryna, w ciąży, ryczy i pracowała jako pokojówka).
I wielu wielu innych którzy się przewijają po planie.
Mnie denerwują osoby
-Rysio Myjcie Rączki
-Pani Surmacz w rzeczy samej
-Jerzy co mu żona wszystko wybaczy
-Zona Jerzego bo po raz 2 go chciała
-Agnieszka -przy jej problemach kazdy inny by wziął sznurek
Ciocia Stasia co bożez ty mój to ja czaju zaparze
-DrLubicz co po pijaku nie operuje a po pijaku prowadzi bo musi operacje odreagować
-Michał za jego problemy z kobietami
Kinga za to że nie chciała młodego a wzieła starego
-Dr Koziełlo w rżeczy samej pantoflarz
Monika Ross za całokształt
Grażynka z jej zachowaniem powinna być zakonnicą
Beata i Jacek ciekawe ile takich par do siebie wraca
-Michał jakim cudem go wtedy natłukli zaczął kulec i już nie kuleje
Odzyskał pamięc zmienia dziewczyny prace
Czesława-szkoda gadac tu trzeba płakać
Ogólnie Klan zaczyna przypominac Modę na Sukces
Ogólnie wszyscy są w jakiś sposób denerwujący ale według mnie rekordy biją:
- Elżunia- smętna, lubi wszystkim dawać dobre rady, wpieprzać się w czyjeś sprawy
- Jerzy - dziwkarz, teraz się nawrócił i moralizuje Antka
- Olka- ma chłopaka ćpuna teraz wariata, sama też wydaje się mieć jakieś problemy bo zachowuje się jak staruszka
- Norbert- chłopak Oleńki- nie mogę na niego patrzeć!!miny jak srający kot na pustyni
- żona Deptuły- drze się udając, że śpiewa
- Michał- brzydki, ma durne dzieci, jest sługusem byłej żony do czego namawia go Elżunia
- Moni i Feli są poza wszelką konkurencją
- Mariusz Kwarc- kolega Rysia- tak samo dupowaty, chodzi cały czas w tej samej kurtce
- Kamilka i Bożenka- akcja ze szczotką od kibla
- Dzieci Klanu- Jaś i Małgosia, Władzio i ten drugi- straszne beztalencia, nie można słuchać jak oni mówią
-Stasia i Jeremiasz, Paweł i Krystyna- inni już napisali za co są tacy "wspaniali"
Anna Surmacz i jej mężuś kochany, Moni i Feli, Bożenka, Grażynka, Rysiek, Pani Stenia!
Bez określonej kolejności:
Feliks (gach Moniki) - ja p......ę, takiego lalusia i geja z niego robią, że aż mdli :O Ciągle do Moniki "jesteś piękna, jesteś przepiękna" i codziennie wciska jej róże, tulipany i inne kwiaty, całuje ją w rękę, zerzygać się można :/
Jerzy: cały czas na siłę chce być "zabawny" i dowcipny, ale mu to nie wychodzi.
Maciek - ten aktor już jest zmęczony grą Maćka, ale producenci męczą tego człowieka. Widać, że już mu się nie chce w tym grać :/
Ola - ruda k...a, co rusz nowych chłopów poznaje, wielka studentka :D
Jacek (mąż Beaty) - non stop zarozumiały, naburmuszony, mam ochotę mu za...ać, jak go widzę
Paweł - nie dość, że Stockinger ma czelność nadal grać w tv, to jeszcze nie trawię jego postaci: bez przerwy dłubie palcami przy swoim krawacie na szyi, nigdy się nie uśmiecha, nigdy nie ma czasu itd.
Surmaczowa - no comment...
Rysiek - ciągle przy kuchni, przy stole
Nie chce mi się ich wszystkich wymieniać, bo zawsze jak moja mama to ogląda, to ja okazjonalnie słyszę i widzę niektóre momenty Klanu, musiałbym normalnie go obejrzeć, to może sobie poprzypominam :)
Stasia z tym czajem to masakra
Rysio chodzący Ideał
Ta aktorka co mówi co drugie słowo ,, absolutnie- maskra do kwdratu
Grazynka bez komentarza
No i cała plejada nastolatków w serialu Szok
Rysiu mnie troche tylko denerwuje mimo że jest zwykłym ciotą, zaś najbardziej mnie denerwują ta głupia kurwa Czesia, i pseudointeligent Paweł.
Piotr Rafalski - Najmniej męski bohater tego serialu, podstarzały playboy u którego wszyscy się leczą, chociaż sam potrzebowałby terapii, ma kompleksy przez Jacka.
Rysiek Lubicz - Jak patrzę na tę jego "złość" to aż mnie skręca, męskość prawie na równi Rafalskiego, w dodatku przesadzili z wątkiem jaki dla niego szykują (ale co do mycia rączek myślę, że przesadzacie bo o tym to akurat każdy tam gada).
Mariusz Kwarc - Rysiek 2 tylko trochę milszy, strasznie mdły w poszukiwaniu miłości, zawsze nosi w torbie kawę.
Bożenka Lubicz - Najgorsza postać nastolatki jaką w życiu widziałem.
Elżbieta Chojnicka - Wszystkim się przejmuje, snobistyczna intelektualistka, aż się niedobrze robi, na stare lata odwaliło jej ze sportem.
Michał Chojnicki - Robią z niego jakiegoś supermana albo jak kto woli polskiego Jamesa Bonda, cwaniaczek, kobieciarz i idealny ojciec, ze swoim durnym "No dzieciaki", w dodatku nie najgorszego Wieczorowskiego, zastąpił człowiek, który nie umie grać.
Kamila Smętna (?) - Postać nastolatki równie nieudolna jak w przypadku Bożenki, ciągle pokazuje jaka jest fajna.
Paweł Lubicz - Ciągle wszystkie najlepiej wie, nagle zebrało mu się na tańce.
Ola Lubicz - Knajackie wesele (+ wszystko co już zostało o niej napisane we wcześniejszych postach).
Agnieszka Lubicz - Spała z kim się da, obecnie podkreśla swoją wielką niezależność i singielstwo (co mnie obchodzi, że nie ma takiego słowa?!)
Monika Ross - Nie potrafi grać, denerwuje mnie jej snobizm i wrodzone "drewno".
Anna Surmacz - Ciągle wymyśla sobie jakieś misję, jest uciążliwa jak jakaś ciężka choroba, przeszkadzało jej, że były mąż otwierał samochód pilotem (a jak miał to do cholery zrobić?!).
Alicja Marczyńska - Nie robi nic innego tylko się użala, jedyny temat w jej życiu to mąż Andrzej.
Stanisława Dorobczuk - Wystarczy, że się odezwie i powie cokolwiek (że o znanym już parzeniu czaju czy "bożesz ty mój, toż to ja niedoplinowała" nie wspomnę).
Norbert Piątkowski - Męski ślimak, jak go widzę dałbym mu w mordę.
Donata Słomka - Wredna baba, w dodatku jest brzydka, a robią z niej sex-bombę, poza tym obecnie ma układy z Rafalskim.
Dziewczyny Michała (poza Bogną i może trochę Kingą) - wszystkie miały niestworzone problemy życiowe.
Ela - dobra, kochająca ciocia, żona i matka... ach ten jej głosik.
Krysia - wielka intelektualistka, wspaniała wykładowczyni i tłumaczka, która ma się za lepszą od wszytskich innych. Snobka.
Paweł - wieczny malkontent, któremu wydaje się, że jest zabawny, a nie jest. Snob i despota domowy.
Zyta - paskudne babsko z serii "A bo ja chce" Trzepa się wszystkiego i wszytskich krytykuje. Że też Michał jeszcze jej nie zostawił.
Beata - bo ma niby wielkie problemy i ma się za nie wiadomo co. Małpa... nie szanuje ludzi i uprawia nepotyzm w tej swojej firmie.
Jacek - praktycznie cały czas albo zdarza żonę, albo udaje wzorowego mężna. Snob. Jak większość postaci ma przerośnięte ego.
Bogna - gada jakby była ciągle zmęczona i jeszcze ten jej nagły nijako alkoholizm.... a myślałam, że to się lata rozwija.
Alicja - Niby wykształcona, inteligenta, a lata wypłakiwać się Krysi. Nie umie dogadać się z byłym mężem i gardzi mieszkaniem "dla prostego ludu"
Grażynka - "żona niewolnica" nadawała by się dla jakiegoś araba. Sama nic nie osiągnęła i nie blokuje Bożenkę, która chociaż ma jakąś pasje.
Rysio - Bo to tak naprawdę despota z przerostem ambicji. Ma własny pomysł na życie swoich dzieci, wiec tłumi ich ambicje, kierując się urojonymi, wyolbrzymionymi lękami. Grażynkę zaś najchętniej zamknął by w domu. Męski szowinista.
Kamila - bo zachowuje się jak nastoletnia lafirynda.
jak tylko jestem w domu to staram się Klan obejrzec, wtedy wszelki stres z całego dnia odchodzi, czasem żalosc tego serialu jest lepsza niz niektore komedie (chociaz szkoda mi ludzi, ktorzy biora go na powaznie)
odnosnie postaci:
-Zyta-mój boże, jak Michal wytrzymuje z takim babskiem?nie pracuje, nic nie robi, Michal wokol niej zapieprza, a ona jeszcze kupuje bilety na u2 bez jego zgody za jego pieniadze, tylko dlatego że Michał zapłacil Kindze, żeby jechala z 'blizniakami' w gory
-Elżunia i Krystyna, dwie snobki, ktore juz nie wiedzą co ze sobą zrobic, to jedna staje się buddystką, druga ciąga Pawła na jakies durne konkursy taneczne
-Moni-chyba nigdy się nie uśmiechnęła, zawsze ma minę, jakby ktoś jej wbił jakis kołek w tyłek
-Grażynka-za to, że jej dorosłe prawie dzieci nigdy nic nie mogą
-wszelkie dzieci w serialu, a w szczegolnosci Małgosia, która ma niezdrowy pociąg do słodyczy i wiecznie chce coś NA ZĄBEK, bliźniaki i ich drętwe dialogi (plus, serio, w całej Polsce nie udało się znalezc pary prawdziwych bliźniaków, które chciałyby zagrac w Klanie?) , Pawełek Junior-omg, to jego przekręcanie słów
-Beata i Jacek-kompletny brak pomysłu na nich
-Bożena-bez komentarza, to jest chyba najgorsza postac ever
a postaci, które lubię, albo inaczej: toleruję to Feli, Jerzy (przynajmniej pożartuje czasem:D), Ryśku (esencja Klanu! bez niego nie byłoby serialu), Leszek (brat Krystyny), Pawel, Antek i Darek (maz Czesi, chyba najnormalniejszy facet w serialu)
darek bardzo normalny, szczególnie jak bzykał na prawi i lewo i dzieciaka zmajstrował (zdawać mogłoby się, że upośledzone)
Ja szczerze mówiąc rzadko oglądam "Klan" (tylko kiedy jestem w tym samym pomieszczeniu co moja mama xD), ale najbardziej wkurza mnie ta cała Monika. Grr..
Mnie od poczatku wnerwialy:
Ruda Czika - Robia z niej jakas powalajaca pieknosc ,a kazdy przeciez widzi jak wyglada, ble...
Czeska - Glupota przebija nawet ruda Czike , te jej teksty typu "Darek,a wiesz" albo "Czesc ciocia"
Zyta - typowa blond idiotka bez charakteru , rozpieszczona glowniara ktora sama nie wie czego chce - a biedny Michal musi sie z nia meczyc
Malgosia - sztuczny bachor
Monika - za samo bycie w tym serialu i mine manekina na wystawie sklepowej
Jacek - chlop nie ma za grosz godnosci,naipierw sypia z kim popadnie a potem chce wracac na lono rodziny,beznadzieja
Docent Deptuła piedroła jakich mało lajtowna wersja Koziełły
Zona Deptuły sztuczna jak chińska zupka
Zyta wredna (jak bym takiej nie chciał) ale co się dziwić córka trepa
No i Zytka znów się popisała. Jej bratowa znika bez śladu, a ona o jakieś wyprzedaży płaszczy gada... to dziewczę naprawdę zachowuje się tak, jakby nie miała ani serca, ani zdrowego rozsądku... brrr wredny babsztyl bez grama ludzkich uczuć.
Zyta - co tam, że szwagierka zniknęła, do galerii bo jej wykupia plaszczyk w promocji. Postawa iście altruistyczna.
Ta z zółtym grzybem na głowie, siostra Olki, zapomniałam jak jej na imię - w ogole bez komentarza, zachowuje się jak głupia pinda
Feli - rozgotowany kluch, na jego widok mam odruchy wymiotne "Moniii , Moniii" buhahaha
Jerzy - biżmesmen że hoho
Paweł doktorek - nie wiem czemu, ale mnie irytuje
Stasia - hahaha jej akcent powala xD Bożesztymój o bożesztymój "ja upiekla ciasto" . Lata wte i nazad, jakby ją nosiło.
Bożenka - porazka calego serialu i te jej "zyciowe problemy"
aaa no i ten macho z pseudo wąsami, syn tej co zaginęła. Drewno jakiego nawet w lesie nie uświadczysz. PORAŻKA :