Serial strasznie słaby, po 1 odcinku każdy kolejny wygląda tak samo. Jeden Amerykanin
zabija 40 Niemców i tak w kółko przez cały serial.
Film dobry dla fanatyków z kompleksami nienawidzących Niemców i fanów Call of Duty, ani
to jakiejś fabuły ani to nie wciąga zwykła strzelanina jakbym oglądał gameplay z jakiejś gry.
Śmieszne te wasze komentarze :)
Przecież to prawdziwa historia człowieku i co nie wyszło ? Według ciebie mieli prawdziwą historię tak zmanipulować żeby się przypodobać podobnie myślącym tobie ?
Kto spał ten spał...
Od kiedy to na lekcjach historii jest prawda, prawda i tylko prawda? Bo za czasów PR była inna historia niż dziś.
W jakim Ty świecie żyjesz? Serial świetny, a skoro serial, a nie dokument to do jasnej - pewne rzeczy muszą być. I tym bardziej się podoba. Musi być epicko, a nie nudno.
Czyli według ciebie ile ten Amerykanin powinien zabijać Niemców żeby było niekolorowo i wesoło ?
1 na 1 średnio. A tutaj amerykańscy herosi, dumni i nieustraszeni wybijąją setki wrógów. W każdym serialu/filmie amerykańskim o wojnie tak jest. Totalny brak realizmu i ukryta propaganda.
Weź idż sobie poczytaj książki historyczne, książki o wojnie lub porozmawiaj z weteranami wojennymi lub dziadkiem ( jeżeli Twoi dziadkowie jeszcze żyją, bo moi już niestety nie, ale zdąrzyli mi poopowiadać przed śmiercą jak wyglądała wojna)
Wypowiadasz się jakbyś na czterech wojnach walczył ( w tym światowych) wiesz jak psychika żołnierza jest skonstruowana, wiesz jak relacje między żołnierzami wyglądają, wiesz jak prowadzeni są do walki skoro uwarzasz, że ta przedstawiona w serialu jest przekolorowana. Uważasz również że tylko Amerykanie w taki sposób walczyli? Wiadomo, że czasami w takich filmach/serialach jest co nieco dokolorowane, ale nie gadaj że walka jest przedstawiona nierealnie...
Rozumiem, że wg Ciebie w walce każdy żołnierz powinien mieć jednego przeciwnika?
Jeżeli dobrze Cię rozumiem przeanalizujmy:
Jest pole walki.
Po jednej i drugiej stronie pola walki w okopach siedzą żołnierze i czekają na rozkazy (załóżmy niemcy vs amerykanie). Powiedzmy to kompania amerykańskiego wojska i kompania niemieckiego.
Pada rozkaz do ataku po stronie niemieckiej.
Niemcy atakują, a amerykanie zabijają każdy jednego niemca i anie jednego wiecej, bo jak zrobią rzeź to będzie zbyt przekolorowane.
Czyli, że jak Niemcy napier....do Amerykanów to spoko, bo to Niemcy, ale gdy Amerykanie robią z Niemców mielonkę, to znaczy, że robią z nich bohaterów na siłę tak?
A jeżeli jest przewaga liczebna to część żołnierzy musi stać w miejscu i nic nie robić, bo brakuje im przeciwników?
tak zrozumiałam twoja taktykę "1 na 1 średnio" :)
a idze idze się doedukuj.
A na lekcjach historii to chyba Ty spałeś..
Myślę że gejzermocy to kolejny troll i należy go olać ciepłym moczem dla takiego napisał byś całą stronę, a on i tak swoje dalej by memrał te swoje dyrdymały. Nie ma co wypruwać się dla takiego ignoranta !!!
Przecież ten serial ma niewiele wspólnego z wojną to po co mam posiłkować się książkami historycznymi? Żeby potwierdzić swoją wiedzę? Na temat psychiki zołnierzy nic nie napisałem...
"Rozumiem, że wg Ciebie w walce każdy żołnierz powinien mieć jednego przeciwnika?"
Hm? Mówie, jedynie że bilans ofiar powinien być zbliżony.
Reszta twojej wypowiedzi to bełkot, którego nawet nie chce mi się komentować.
Wole spać na lekcjach historii niż czerpać wiedzę o tamtych czasach z tego propagandowego serialu.
Oczywiście, że moja wypowiedź jest to dla CIebie "bełkot, którego nawet nie chce mi się komentować.". Nie spodziewałam się słów aprobaty z Twojej strony. Zwłąszcza jeżeli mamy odmienne zdanie na temat tego serialu.
Zastanawia mnie czy czasem nie piszesz tego wszystkiego tylko po to by być na przekór. Więc najlepiej jest chyba Cie olać.
Nie będę pewnie pierwszą osobą, która to zrobi :)
A jaka aprobata ma paść z moich słow, skoro nawet nie odnosisz w swojej wypowiedzi do mojego zdania. Pisze jak uważam, to że część uważa to za niedorzeczne - nie moja wina. Jak chcesz to mnie "olej", naprawdę nie zależy mi na dyskusji, skoro jej nawet nie ma. Jestem pewien swojego zdania i raczej żaden argument tego nie zmieni.
No żadna właśie hahahaha. Nie czytasz ze zrozumieniem :)
To skoro Ci nie zależy to po co w ogóle odpowiadasz na mojego posta?? Przecież od razu widać, że chcesz zwrócićna siebie uwage.
Widać, że nie masz pojęcia o historii...
Idź sobie oglądnij Niezniszczalnych...przeciez oi są SZCZERZY! (kpina)
Miałam olac, ale nie mogę pozostawać obojętna na ludzką ignorancję. Zwłaszcza w przypadku ludzi, którzy nie mają pojęcia czym jest wojna (nie mówię, że ja mam jestem sobie w stanie jedynie wobrazić) i obrażają pamięć poległych żołnierzy, którzy walczyli o pokój, jak i obrażają uczucia żołnierzy, którzy przeżyli wojnę i nadal pamiętają wszystkie te wydarzenia, przedstawione w serialu.
W jaki zatem sposób według CIebie, miałyby być przedstawione wydarzenia, żeby nie wyglądało to na amerykański sen?
Może chociaż książkę czytałes?
Żyj dalej w tych swoich iluzjach a na przyszłość zamiast posiłkować się książkami historycznymi z których i tak nic nie zrozumiesz proponuję ci abyś sposiłkował się MP 40 z pełnym magazynkiem lub inną historyczną bronią która uwolni świat od twojej głupoty.
Nie ma to jak porównywać zamerykanizowany, przekolorowany, propagandowy serial do literatury historycznej (która też jest często wypaczona swoją drogą). Ale co tam może młodzież wiedzieć. Druga część to niesubtelne nakłanianie do popełnienia samobójstwa, co zgodnie z polskim prawem jest karane. Na szczęście nie mam w zwyczaju korzystania z rad nizin społecznych i brania do serca wypowiedzi osób niezrównoważonych psychicznie także trzymaj poziom, chętnie się pośmieje z gimnazjalnego kabaretu który mi tutaj serwujesz.
Słuchaj...jaki Ty masz problem? Bo jeżeli już to jedyny jaki widze to nie potrafisz sie do błędu przyznać:) Mnie w tym serialu najbardziej uderzyly wywiady z wteranami. Nie powiesz mi, że wymyślają, bo jedocześnie obraziż również mojego dziadka i pewnie setki dziadków czyichś:P Teraz całkiem poważnie zaproponuj mi film wojenny o losach żołnierzy amerykańskich, który Twoim zdaniem jest wart oglądnięcią, a równocześnie nie jest naciągany:)
Po pierwsze gdzie ty miałeś amerykańskich Herosów wybijających setki wrogów podaj mi nr odcinka bo z tego co ja widziałem niektórzy byli tak osrani, że nie potrafili strzelić, inni strzelali albo dźgali swoich jeszcze inni ginęli w głupich wypadkach. Czy Ty aby na pewno oglądałeś "Kompanie braci"?:). Jesteś albo ślepy albo tak głupi, że nie potrafisz ogarnąć tego na co patrzysz. Weź ty się wybierz chociaż do okulisty bo na głowę to już chyba za późno. W West Point do tej pory przerabia się niektóre z tych akcji a dzięki sprawozdaniom weteranów masz nawet podane nazwiska niektórych z ich kolegów, którzy tam ginęli. Lokacje tak bardzo przypominają te z gier bo są żywcem do nich przeniesione (kto grał w choćby w "Call of duty" wie o czym mówię) ale niektórzy są tak tępi że nie potrafią zrozumieć, że one istnieją i istniały naprawdę zanim w tej grze wylądowały.
Co za riposta:) Tylko na tyle Cię stać? Mentalnie to Ty nadal chyba jesteś w powijakach...
To nawet riposta nie była. "Idź spać, bo jutro gimnazjum czeka." - Tutaj masz ripostę adekwatną do Twojego poziomu rozumowania.
Matko co za pajac, tu nie ma nawet z kim prowadzić rozmowy. Do tej pory nie potrafiłeś się nawet podtrzymać głównego swego argumentu. Podaj nr odcinka albo zamilcz klaunie.
NIe wiem o czym ty do mnie bełkoczesz. Nie jestem też zatrudniony w branży cyrkowej jak ty, więc nie nazywaj mnie tak jak zwracasz się do swojej rodzinki. Po prostu przestań trollować, bo ci to wyraźnie nie wychodzi. Nie brnij juz w samokompromitacje, bo można się pośmiać czasem z imbecyli, ale po paru postach staje się to żałosne i przykre.
Zacytuje Ciebie bo sam nie chcesz jak widać odnieść się do swoich bredni: "1 na 1 średnio. A tutaj amerykańscy herosi, dumni i nieustraszeni wybijają setki wrogów". Gdzie Ty to widziałeś?? Jak już coś piszesz weź za to odpowiedzialność! Napisz widziałem to tu i tu (nr odcinka ewentualnie opisz sytuacje mam serial u siebie to sprawdzę) a jak nie potrafisz to przyznaj że jesteś rozwrzeszczanym pajacem, który bredzi głupoty, ewentualnie możesz się jeszcze wytłumaczyć kłopotami z oczami...
A jakbyś miał problem z poznaniem własnej wypowiedzi, tak to Ty napisałeś, ja tylko poprawiłem błędy.
Moi drodzy oto przykład przedstawiony nam przez gejzermocy : Mechanizm obronny zwany projekcją.
:)
Dziękuję za prezentację.
Masz z tym problem?
Ciebie nikt nie adoruje? Biedny misio zazdrośnisio :D
Poki co nie potrafisz odpowiedziec na żadne z pytań. Każdy ma prawo do własnego zdania, ale uważam, że powinno byc ono podparte logicznym wytłumaczeniem. ok...serial nie musi Ci sie podobać, ale mgolbys podać inne mądrzejsze argumenty świadczące o tej dezaprobacie, A nie, że jest zrobiony nierealnie, bo jak coś oparte na faktach ( czyli prawdziwych zdarzeniach!!!!!!!! , bo z Twoich wypowiedzi śmiem wątpić, że rozumiesz znaczenie tego słowa) do tego badane przez historyków i podparte jak dla mnie wiarygodnymi opowieściami weteranów ( którzy to przeżyli do cholery) może być przekolorowane?
To jest poniekąd brak szacunku.
Gdzie ja napisałem, że wydarzenia są nieprawdziwe? Napisałem, że są odwzorowane w nieodpowiedni, propagandowy sposób jedynie. Amerykanie - bohaterowie, Niemcy - mięso armatnie. Wojna nie jest taka przejrzysta, serial w tej warstwie jest całkowicie wypłycony.
Masz coś na poparcie swoich słów, jak do tej pory nie potrafiłeś poprzeć swego poprzedniego twierdzenia; milczenie w tej kwestii uznałem z przyznanie się do błędu...
To są relacje weteranów "dzienniki" "Kompani braci" nr oddziału już nie pamiętam i w taki sposób serial jest realizowany/relacjonowany taki był zamysł i tylko tak była możliwość. Chyba, że zwerbowano by do pomocy przy realizacji Niemców, którzy siedzieli po przeciwnej stronie ale nie wiem czy pasował by wtedy tytuł i całkowicie musiała by się zmienić główna koncepcja. Napisz mi jak Ci weterani mieli sobie porozmawiać z Niemcami jak tamci do nich strzelali:) to dopiero było by nierealne. Mówią oni o swoich przeżyciach, swoich odczuciach. Co się działo po przeciwnej stronie, we wrogich okopach mogli się tylko domyślać. Traktowali Niemców jak wrogów, część ich nienawidziła, część Niemcami gardziła, jeszcze inni darzyli ich szacunkiem jako przeciwników, jeszcze inni mordowali ich nawet gdy tamci się poddali. Zachowania były różne bo różni są ludzie (i to jest pokazane, ja w przeciwieństwie do Ciebie mogę podać przykłady).
Napisz mi gdzie Niemców potraktowano w tym serialu tak strasznie, że porównałeś ich do mięsa armatniego. Napisz która z akcji była tak spektakularna i odrealniona w wykonaniu Amerykanów. Rzuć tak po dwa przykłady do każdego skoro twierdzisz, że było to tak nachalne.
Czterej pancerni i pies też wg ciebie pewnie jest genialnym serialem, bo pokazuje prawdziwe wydarzenia (np atak na Berlin).
Opinia o tym serialu tego posranego gościa wynika zapewne z tego że ten posraniec spędza zbyt dużo czasu przed kompem grając w gry zwane "latające mięso" i wydaje mu się tym jego przeżartym móżdżkiem że wszystko musi tak wyglądać jak jego ulubione gry.
Wyjdź dzieckiaku, bo się kompromitujesz. Twoja definicja się do ciebie odnosi bardziej, ale co tam. Swoją drogą, co ty masz z tą kupą? "Posrany, posraniec" - wspaniały poziom twoich wypowiedzi. Zapomniałem, że miałem nie karmić trolli, ale takie buractwo jak ty trzeba piętnować.
Gust filmowy nie jest powodem do szydzenia z użytkowników, natomiast brak kultury wypowiedzi i obrażanie współdyskutantów to zwykłe chamstwo.
W którym odcinku zabito setki? Nawet cała kompania?
Policz ilu zginęło, ilu z pierwszej kompanii przeżyło do końca, obejrzyj odcinek z obozem.
Człowieku obudź się ze swojej bajeczki.
W pierwszym w czasie inwazji gdy jeden Niemiec z MG42 zabija setki Amerykanów.
A to akurat scena dobra rzadko spotykana by dzielni Amerykanie ginęli z rąk wroga. Zresztą na całym forum mówi się o czymś odwrotnym ;)
Jak dla mnie scena typu Rambo na ekranie robi większe wrażenie niż realia - a film, serial itp poza prawdą historyczną ma wzbudzać emocje i grać na uczuciach. Wspomnę o niedawnym "jak robić newsy na temat gazu" w TVN. Po prostu film rządzi się swoimi prawami i jak komuś się nie podoba - niech ogląda tylko filmy dokumentalne. To była i jest produkcja komercyjna przede wszystkim.
Tak to jest jak się człowiek pomyli i obejrzy inny serial a potem wypisuje kompletne bzdury. Polecam obejrzeć ci "Kompanię Braci" z angielskiego "Band of Brothers", a nie tak jak dotychczas oglądałeś "Klan", "Złotopolskich" czy inne "M jak Miłość".
Płacą Ci za to ? Serial arcydzieło. Społeczność na świecie może się przez niego dowiedzieć jak wyglądały obozy koncentracyjne.
Po pierwsze skąd ty masz takie dane 1:40 jesteś albo ślepy albo głupi obstawiam to drugie. Podaj nr odcinaka, w którym jeden zabija choćby 10. Tam w większości przypadków nie ma nawet pokazane czy trafiają. Napisze to jeszcze raz: z tego co ja widziałem niektórzy byli tak osrani, że nie potrafili strzelić, inni strzelali albo dźgali swoich jeszcze inni ginęli w głupich wypadkach jeszcze inni nie wytrzymywali i po prostu pękali wewnętrznie. W tym serialu widać strach i ludzkie tragedie jest pokazane co znaczy braterstwo.
Skoro już wspomniałeś "Call of Duty" Lokacje tak bardzo przypominają te z gier bo są żywcem do nich przeniesione ale niektórzy są tak tępi że nie potrafią zrozumieć, że one istnieją i istniały naprawdę zanim w tej grze wylądowały.
Dajcie spokój, na pierwszy rzut oka widać, że polemika z tym dzieciakiem nie ma sensu. Gość, który pisze o nawiązaniu do gier serialu, który wyszedł kilka lat przed tymi grami nie jest warty niczyjej uwagi.
Średnio nowy temat, ale tak mnie wzięło na refleksję. Czy osoba zakładając temat i pisząc posta w tym stylu, włącza później maila i masturbuje się przy rosnącej liczbie powiadomień? Innego uzasadnienia nie widzę ;].