Jest w serialu fragment gdzie wspominają o polaku który nie znosi kiedy się dodaje mleko do herbat w złej kolejności.
Nie znam szczerze żadnej osoby która pije herbatę z mlekiem znam za to sporo które uważają to za obrzydliwe w tym siebie.
Herbata z mlekiem jest typowo stereotypowo angielska i żeby jakiś polak się się o to kłócił o kolejność wlewania mleka jest śmieszne.
Ps jakby ktoś nie zrozumiał to nie jest całkiem serio, tzn w kwestii jak mnie to oburza bo herbata z mlekiem to zło
Na Śląsku taka herbata nazywana jest „bawarką” i jest bardzo popularna. Sam pije tak z 4 dziennie. Sęk w tym, że aby byla dobrze zrobiona trzeba mleko dodać na końcu, kiedy się dobrze naciągnie. W Anglii wszystko na odwrót. Najpierw mleko z tytka a na końcu wrzątek. Wychodzi z tego taka „rura” bez smaku, przypominająca bardziej w smaku wodę z mlekiem. Kilku Angoli udało mi się już przekonać do mojego sposobu. Historia jak najbardziej prawdziwa: ) Pozdrawiam
W Wielkopolsce też pijemy taką "bawarkę". Tu też mleko dodaje się na końcu. Na Cejlonie też piłem taką. Mocny pył herbaciany miesza się z mlekiem dla złagodzenia smaku. My wiemy, że herbaty nie zalewa się wrzątkiem. Nigdy nie byłem w Anglii. Możliwe, że ta "tradycja" wynika z tego, że trudno im było zrozumieć tę zasadę i wymyślili własny sposób dla rodzimych kretynów.