właśnie skończyłem "odświeżać" sobie ten genialny serial i tego faktu nigdy wcześniej nie dostrzegłem... wie ktoś czemu Cleese w ostatnich odcinkach nie występował?
a w jednym z odcinków z trzeciej serii był fragment z naszych polskich "Krzyżaków" (skecz bodajże o lekarzu, który chciał odkryć nieznana chorobę i nazwać ją swoim nazwiskiem)
jakby nie było, tych kilku świrniętych kolesi stworzyło coś genialnego i ponadczasowego, aż żałuję że nie jestem w stanie zrozumieć tych wszystkich aluzji, które tam występują, do bieżących wydarzeń politycznych, teleturniejów, ludzi etc. Niestety trzeba być Anglikiem i to juz dość wiekowym, żeby to wszystko naprawdę rozumieć...
John Cleese rozważał opuszczenie Pythonów już w trzeciej serii. Nie podobała mu się strona w którą podążał "Latający Cyrk". Jak wyraził się w późniejszym wywiadzie, Pythoni bazowali już na tym, co robili we wcześniejszych seriach. Nie robili już nic odkrywczego. Cleese męczył się już w tym układzie. I, o ile wytrwał jeszcze (chwała mu za to) przy tworzeniu serii trzeciej, to zrezygnował ze współtworzenia ostatniej serii. Ale jednak część jego pomysłów została tam wykorzystana, bo jego nazwisko pojawia się w napisach końcowych. Za to rozpoczął pracę nad nowym projektem, a mianowicie nad "Hotelem Zacisze". Zauważmy, że aby podkreślić nieobecność Cleese'a, "Latający Cyrk" figurował w "Radio Times" (periodyk z programem telewizyjnym)jedynie jako "Monty Python". Identyczna nazwa programu występuje w napisach końcowych ostatniej serii.
Właśnie skończyłem oglądać 10 odcinek 3 serii i tez zauważyłem fragment"Krzyżaków" Forda