Pomijając denną stylistykę (ciuchy bohaterów wyglądają co najmniej współcześnie, oni sami
zresztą też), oraz ogólną głupotę scenariusza (za moich czasów młodzieżowe seriale miały
więcej sensu), otrzymujemy obraz XV wiecznej Florencji, w której połowę mieszkańców
stanowią czarnoskórzy Afrykanie, do tego niektórzy piastują wcale wysokie stanowiska.
Najśmieszniejsze jest jednak w tym to, że brytyjska wikipedia twierdzi, iż historycy uznali serial
za "zgodny z historią". Cóż, wedle naukowców Trzeciej Rzeszy Żydzi nie byli istotami ludzkimi, a
Germanie sięgali daleko na wschód... A już najzabawniejszy jest fakt, że istotnie, historycy
przyczepili się do jednego: w serialu Leonardo jest normalny, natomiast wedle źródeł
historycznych był homoseksualistą. Zaiste, ciekawe, że ten fakt przysłonił tak drobny szczegół, ja
to że na ulicach Florencji Włosi zdają się stanowić momentami mniejszość. W XV wieku.

Abstrahując od tego - i tak nie polecam. Psu bym nie dał do obejrzenia.