M jak miłość
2000 -
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- Rankingi
- pozostałe
powrót do forum serialu M jak miłość 
ocenił(a) serial na 9 ocenił(a) serial na 3 
Temat 4 ma już komplet wypowiedzi więc zakładam temat 5, musimy udokumentować poczynania w A jak Absurd ;-)
Dla mnie teraz jest absurdem to z tym morderstwem. Coś na fanpage'u gdzieś trafiłem na to, że typ, który zabił w lesie chce się pozbyć Marcina i że niby Szymek będzie u Olka i Magdy... trochę kosmos. Wgl dziw, że chłop nie uciekał kaś tylko jeszcze polowanie se urządza :D
http://superseriale.se.pl/newsy/m-jak-milosc-odcinek-1216-podstep-wojtusia-agnie szka-wpadnie-w-pulapke-syna-tomka_811938.html
wgl to jest dramat. Gówniarz (bo inaczej się nie da) sobie wszystkich ustawia i wgl. No serio?
Nigdy nie lubiłam tego gówniarza, jak i większości dzeci w mjm. Na szczęście teraz tylko czytam co się dzieje, więc nie muszę oglądac jego naburmuszonej facjaty, niby to dziecko ale tak go nie znoszę ( ma to może po Tomku :P). Gdybym miała być jego opiekunką to bym zwiała a Aśka pokochała go jak własne ? Wtf? No chociaż chce mieć własne dziecko to mąż jednak do Wojtka ni koniecznie odczuwa matczyną miłość.
Nie wiem, ale moja przygoda z tym dziełem się już kończy. Szkoda czasu na te bzdety, które są tak odrealnione, że szok.
Absurdów ciąg dalszy - Monisi się spodoba Marcin, Piotrek się nie przyznaje, że ma żonę, Antek bd chciał odnaleźć swojego biologicznego ojca, natomiast pojawi się była narzeczona Franka, która sobie nagle przypomni, że go kocha. No luuuudzie. A no i oczywiście - wyjeżdżająca do Szczecina Agnieszka, jojcząca Aśka, odstawiający zaś cyrki Wojtek i rozmemłany Tomek.
to Agnieszka znów chce wyjeżdżać do Szczecina? Ja już nie wiem czy wolę taką Askę czy Agnieszkę bo Aśka chociaż nie ucieka a jest z Tomkiem a taka Agnieszka jest zazdrosna o Tomka, smuutno jej że Tomek się zaręcza ale i tak by uciekła od niego do Szczecina jak zawsze .. Choć też trudno się dziwić, też bym od niego uciekła a na pewno od jego syna. Cóż serce mówi kocham ale rozum uciekaj ( żeby nie napisać spier..) więc trochę się Agnieszce nie dziwię :). Antek też dziwne że nagle chce poznać ojca, który chyba był jakiś patologiczny jak pamiętam a przynajmniej zostawił Ewę w ciąży czy coś. Czytałam że jakaś małolata przylepi się do Piotrka, no nie cyrk :P. Że tez kogoś taki Piotrek może kręcić, Paweł lepszyy jak już z dwojga złego.
a na pewno będzie :). A niby nie mogła, no ok, bywały już większe absurdy. Kinga też niby miała problemy z tym, a Mikołaja ma :). Ja czekam aż Martusia będzie w ciąży haha :P.
Taa Martusia w ciąży.Jeszcze Basia(zona Lucka) niech też będzie w ciąży.A potem Iza,Ula,Zosia,Matka Marcina.Najlepiej Niech cały klan Mostowiaków i Zduńskich się rozmnoży .Oj by się dopiero działo.
Wczorajszy odcinek był moim ostatnim. Dość tych bzdetów. Ten, kto wpadł na pomysł tego durnego trójkąta, powinien wylecieć i nigdy więcej nie dostać możliwości tworzenia czegokolwiek przy serialu.
Wojtek rządzi wszystkimi, zaprasza wgl Agnieszkę bez wiedzy kogokolwiek (wgl ją lubił wcześniej?) i cała sytuacja mocno niezręczna, żeby Agnieszka się dzieliła opłatkiem z Aśką i składały sobie życzenia jak psiapsiółki na całe życie. No dajcie spokój. I cały absurd z wierzeniem Wojtka w karpia. Dodać do tego jeszcze rozmemłaną Izę, która wybiega po jednym zdaniu usłyszanym przypadkowo i zaszywa się, a jakże, u swojej ciotki i oczywiście Marcin, który wyrusza po nią jak król. Czasem mam wrażenie, że ten Szymek to tam jest potrzebny jak piąte koło u wozu.
wiecie, można mieć nawet poważne problemy z zajściem w ciąże, ale można się leczyć, i osiągnąć efekt pożądany. Szczególnie w młodym wieku :) Ale ma przecież 30 lat a Kinga pewnie niewiele więcej więc wszystko możliwe :)
No tak, dlatego tak bym się ich dwóch nie czepiała. Zwłaszcza że obie miały już dzieci i są młode, więc z drugim dzieckiem nie byłoby problemu, nawet jak chwilowo miały trudności czy złe wyniki. Dlatego możliwe że nawet taka Marta zajdzie w ciąże, choć ona już gorzej ze względu na wiek koło 50.
Marcie, to chyba przed ślubem z Andrzejem powiedzieli, że dzieci już nie może mieć. Że za stara i tyle. Choć Maryśka też była stara jak urodziła Basię... Ale może jej nikt nie mówił, że nie może.
Ruda po raz 59 już chyba raz wraca do Szczecina po czym pewnie zaraz wróci i tak w kółko a super policjant Tomek nie może zdecydować się z kim być ,ja proponuje zeby jeszcze myszka wróciła, chłopak miał by wtedy dylemat hehe.A co Marcina to powinien byc z Martusią ciekawie by było.
Wiecie, a mnie ostatnio zastanawiają dwie kwestie ... finansowe :D
po 1) skąd Artur ma kasę na tak wypasione mieszkanie? A Marysia taką średnią klitkę? Jak wyjeżdżali do Norwegii to nie mieli jakiejś fortuny, Marysia tam nie pracowała, bo miała depresję, a Artur przyjeżdżał do Polski dorabiać (i romansować). Jak wrócili to szukali czegoś taniego, potem był wypadek, i Artur nie pracuje tylko jest na zwolnieniu płatnym 80% podstawowej pensji. jeśli nawet dostał jakieś odszkodowanie to poszło pewnie na rehabilitację. A Maryśka kasę ze spadku po Michale wsadziła w przychodnię w której się NIC nie dzieje, a Olkowi ciągle pacjenci odwołują wizyty. Więc zgadza się, że że Maria biedę klepie, ale skąd Artur, który nic nie robi ma kasę?????
po 2) Czy Marek i Ewa dostaną 500 zł na dziecko? I jeśli tak to które? Bo Marek ma 3 dzieci, ale dwie pełnoletnie, więc Mateusz jest pierwszym dzieckiem ;) A Ewa ma tylko jedno. Ale razem mają dwoje (jeśli ich wzajemnie zaadoptowali) więc na jednego z nich powinni chyba dostać. A że Mateusz taki biznesmen i pieniądze wszędzie wywęszy, to ciekawe czemu jeszcze tej kwestii nie podniósł przy rodzinnym stole.
To mieszkanie jest jakiegoś kumpla Artura, który jest za granicą, więc pewnie nic nie płaci za wynajem, albo jeszcze lepiej (bo w emce oczywiście wszystkim wszystko się udaje), ten kumpel płaci za czynsz i rachunki za Artura :-) co do pińcset plus, to kasę powinien dostać młodzy z duetu... tylko, który jest młodszy? :-D
Co ty żadnego 500+ nie dostaną nawet gdyby sobie jeszcze jedno dziecko zrobili . Za duże dochody generują,nie zmieszczą się w kryteriach ( no chyba że przetwórnia Marka padnie,będzie musiał sprzedać chłodnie i Ewe z roboty wywalą ) Prędzej już chyba Natka dostanie jak sobie zrobi jeszcze jedno z Frankiem . Chociaż też nie wiadomo bo przecież ona ma sklep "na siebie " . Nasza młoda "biznesłoman " :D
Artur podał na kolację pierogi. Pewnie odmrożone z Wigilii. A na deser pewnie miała być kutia albo łazanki z makiem. :-D
Wiktor do Marty: - Musisz odpocząć, wyglądasz na zmęczoną. Marta: - Bo jestem. Haha Scenarzyści chyba naprawdę czytają te komentarze :-D
Hahaha :D nie wspomnę o tym, że nie pokazali nawet Wigilii w Grabinie tylko zamęczyli Aśką, Agnieszką, Tomkiem i Marcinem z Izą.
Wigilia w Grabinie byłaby chyba lżejsza w odbiorze. Poza tym jeżeli serial to saga rodziny Mostowiaków, to po jakiego grzyba ciągle oglądamy rozmemłaną Izę, rozmemłanego Marcina, słyszymy o romansie Grzegorza z nianią, oglądamy Muchę i Olka.
No właśnie dokładnie. Myślałem, że wczorajszy odcinek będzie o Grabinie i Wigilii tam, że taki "double episode", a tu d***. Normalnie masakra jakaś. Dobrze, że nie ma Dżejn chociaż
Normalnie dziadowska ta Wigilia w Warszawie . Żeby Wigilii w Grabinie nie było żenada . Kiedyś to były Wigilie że "ło Panie " . Wszyscy się byli,lepili pieroga,Lucek "pędził " nalewki . A potem wszyscy rozweseleniu udawali się na Pasterkę i był klimat . :)
A teraz co Aśka nastawiła barszcz instant w jakimś poniemieckim garze . ( miał być karp ale wspaniałomyślnie wypuścili do brudnej rzeki gdziie pewnie i tak zdechnie )
Klimatu brak . :(
No z tym karpiem to już wgl komedia :D ogólnie to zszokowało mnie strasznie, że poza jedną scenką z dziadkami nie było Grabiny.
Na co ci Grabina . Huk z tym że tylko te wątki z Grabiny są jeszcze jako tako ciekawe i podkreślam jako tako . Ty sobie człowieku masz oglądać jak wspaniała Pani Demon o przepraszam Szatan gotuje barszcz w wielkim emaliowanym garze . Bez kitu najbardziej to mnie z tego wszystkiego ten gar zainteresował . :D Bo niby skąd w takiej wymuskanej miejskiej kuchni taki gar rodem ze stołówki ?
A wiesz, że nie zauważyłem :D ale wczoraj jakoś obejrzałem odcinek i szok - nic nie wkur.... i było całkiem przyjemnie :D więc będę teraz tylko patrzył na streszczenia i obczajał odcinki bez trójkąta warszawskiego, rozmemłanego z rozmemłaną i wiecznie "zmenczonom" :D
Z ciekawości weszłam na facebooka na stronę "Mjm" i szok. Jacyś psychofani tam piszą, jedna z wielu beznadziejnych jak dla mnie wypowiedź na temat serialu zyskuje ok. 100 lajków. Napisałam post krytykujący serial, to posypał się na mnie hejt, że ho ho. Ludzie nie mają swojego życia, tylko żyją życiem bohaterów tego tasiemca i domagają się aby był nadawany przez cały tydzień. Ktoś tu już kiedyś wspominał o tym zjawisku na fejsie, no i sprawdziłam.
Dopiero wczoraj obejrzałam odcinek sylwestrowy i jestem zniesmaczona zachowaniem starych Mostowiaków. Kisielowa przychodzi do nich na Sylwestra, ma jak najlepsze intencje, przynosi jakieś dekoracje, a oni podstępnie ją upijają, po czym sami uderzają w tany z zadowolonymi minami, a kobiecina drzemie przy stole. Nieładnie.
Zapomniałaś że Kisielowa chciała Lucka "podrywać " i za to ma "kosę " z Baśką ? :D W sumie to za to Baśka mogłaby ją za kudły "wytarmosić " . Ale Baśka jako dama wyczekała moment żeby się zemścić "w białych rękawiczkach " . Z pomocą Lucka który zalotów Kisielowej miał "po dziurki " . Najpierw mówi Baśce "Ja to mogę,mieć każdego,nawet twojego Lucka " . A potem wprasza się na Sylwestra i jakieś podrywy odstawia . Dobrze jej tak . :)
Ciekawie to dopiero będzie . Widziałem prapremierówki . Tajemnica Tomka wyszła na jaw i zdziwiony że Aśka się wkurzyła . Jeszcze bidulce torebkę ukradli i wpadła pod samochód . No wszystkie nieszczęścia świata . :)
Markowi firma "na łeb się wali " i jeszcze Antek pyskuje . Bo "ty mnie źle traktujesz " . A on zamiast gówniarzowi za pyskówki "wprać " to się zastanawia . "A może Antek ma rację ? Jak ja to odkręcę " . Nie no ludzie . Przecież nie będzie za każdym razem kiedy mu gówniarz się postawi się wycofywać . Jeszcze oczywiście Antek chce właśnie teraz ojca biologicznego poznać . A Ewa zamiast mu powiedzieć że to jakiś psychopata "nabrała wody w usta " . I czeka "A może mu przejdzie " No bardzo mądrze .
No Armagedon w tej "Emce " normalnie . :D
Przecie bicie jest takie niewychowawcze i powinniśmy się cieszyć, że dyrektor dwójki "to nie jest półka, na której każdy kładzie, co uważa. Położy to, co ja uznam za właściwe" pozwala na łaskawą emisję tego cuda.
Tak mnie tu dawno nie było, że się stęskniłam :D Nadrobiłam Wasze komentarze, ale nie jestem w temacie i tak, bo już dawno nie oglądałam Mjm. Chyba na czas bliżej nieokreślony mam dosyć tego serialu.
No nie wiem czy to ma utrzymać widzów :D tu powinna pojawić się taka gwałtowna tendencja spadkowa jak w przypadku Wiadomości :D
Prawda jest taka, że przeciętnego widza to utrzyma przy ekranie, bo im więcej się dzieje, nie ma znaczenia, czy to ma sens czy nie, tym ludzie chętniej patrzą, bo się nie nudzą. Gdyby tak przez x odcinków było monotonnie, bez żadnej zdrady, wypadku, choroby, problemów wszelakiej maści, to ludzie przestaliby oglądać.