Moim zdaniem Red John to Brett Patridge,ze wzgledu na taki sam głos...
Oraz należy zwrócić uwage na odcinek His Red Right Hand 2 sezonu na końcu odcinka otruwa sekretarke bosco jakiś czlowiek z CBI który ma identyczne włosy i fryzure jak Brett.Zastanawia mnie tylko czemu ochroniarze którzy odprowadzali sekretarke nie zdziwili sie jak ona została otruta i tego nikt nie sprawdził.
Brett pasowałby najbardziej na Red Johna i to właśnie jest to, co praktycznie eliminuje go jako podejrzanego.
Jak to się nie zdziwili? Zdziwili się, a później na pewno sprawdzili i nic z tego nie przyszło - jak to jest zawsze w przypadku RJK.
Bo w tym serialu nie chodzi o to żeby złapać RJ, kultywuje się namiętnie mit wszechmogącego kryminalisty.
a np. takiego Jareda Renfrew nie potrafił dopaść w więzieniu, więc taki wszechmocny nie jest. Wiadomo, że chcąc zarobić a jednocześnie zaoferować widzom dobrą rozrywkę, twórcy serialu dawkują najbardziej intrygujący wątek, to może niektórych denerwować. Myślę, że jeżeli podejdzie się do sprawy mniej jednostronnie to wówczas nie będzie tak irytująca rozciągnięta w czasie historia Red Johna. Cóż, serial ma to do siebie, że dzieje się etapami dla bardziej niecierpliwych są filmy i jest ich całe mnóstwo, tam najdalej po paru godzinach wszystko jest jasne ( choć ja uważam, za najlepsze filmy bez tzw. wykładania kawy na ławę, a pozostawiające margines do interpretacji ). Tu, w tym serialu też dają nam pole do interpretacji, nie ma co tak poważnie podchodzić do typowo rozrywkowego, a przy tym niegłupiego ( to rzadko idzie w parze) serialu.
jagamiga1 - bardzo mądra wypowiedź. Jeśli ktoś jest niecierpliwy i męczy go wątek Red Johna, to niech nie ogląda Mentalisty, tylko przerzuci się na jakiś prostszy i szybszy serial, np. Dexter, gdzie nie ma wątku antagonisty rozciągniętego na cały serial, a po prostu w każdym sezonie jest nowy przeciwnik. Mnie osobiście odpowiada charakter RJK, jest to niesamowicie zaprojektowana postać. Rozumiem, że niektórzy czują przymus zdominowania swoim widzimisię wszystkiego, co ich otacza, ale na całe szczęście z Red Johnem tak łatwo nie będzie.