...dopiero łykam drugi sezon,ale taki właśnie wyciągnąłem prosty wniosek...
oglądaliście Siedem?to wiecie dlaczego główny bohater na końcu mimo wszystko przegrał
z zabójcą...
gdyby Jane zwyczajnie odpuścił Red Johnowi...porzucił gniew,który mu wszystko zasłania i
przestał się za nim uganiać to by wygrał...a tak to będzie go ścigał nie wiadomo ile jeszcze
sezonów a Red a John będzie dla niego zabijał żeby razem mogli zamykać
sprawy....przecież to głupota-trup będzie się ścielił gęsto tylko po to żeby Red John i Jane
mogli pobawić się razem w kotka i myszkę...
chociaż z drugiej strony i my mamy niezłą frajdę podczas oglądania bo serial naprawdę
dobry...