Ale co RJ będzie chciał uzyskać przez porwanie Teresy? Zrobić z Patricka swojego ucznia? Ale to już przerabiał z miernym efektem.A co do kolejnego kreta to nie wiem kto nim by mógł być, chyba nikt z zespołu Lisbon bo toby było trochę naciągane.

Już raz odebrał mu ukochaną osobę,a Teresa jest bliska Patrickowi.Wprowadzili wątek podkochiwania sie Teresy w Patricku...to chyba będzie rozwinięcie tego.

Głupi pomysł :D

E, pomysł wcale nie jest głupi, jest po prostu oklepany. Porwanie bliskiej osoby zdarza się chyba w każdym serialu.

Tylko,że Amerykanie mają takie banalne zakończenia.Zresztą nie ma co dywagowac...zobaczymy...czas pokaże.

ale kreator serialu to Anglik z pochodzenia i wierzę, że ma w sobie ducha Holmesa i nie zastosuje ( nie tylko amerykańskiego) taniego patentu na wyciskacz łez

Banalne zakończenia można znaleźć wszędzie, nie tylko w amerykańskich produkcjach. ;] Poza tym, jeśli wątek byłby ciekawie napisany...
Myślę, że w tym sezonie powinni nawiązać do konfliktu starego jak serial, który może powrócić w kluczowym momencie przed złapaniem RJ - Lisbon chce go aresztować zgodnie z literą prawa, Jane chce wyegzekwować zemstę.

No i co myślisz, jak już złapią RJ to Lisbon pozwoli Patrykowi aby go pokroił na kawałki jak tamten zrobił z jego rodziną :)

Nie, nie sądzę, ale jeśli Jane czegoś chce, to nie ogląda się na Lisbon. Uważam za bardo prawdopodobny taki scenariusz dajmy na to: zespół urządza zasadzkę na RJ, Jane nie wyjawia im całego planu i na koniec wyciąga asa z rękawa. Zespół zabezpiecza teren, ewentualnie aresztuje jakieś płotki, a Jane i RJ znajdują się sam na sam... Mieliśmy juz podobny motyw w finale 3 sezonu. Albo RJ jest aresztowany, Jane organizuje odbicie więźnia... Lisbon natomiast - nawet jeśli nie przyzwoli na krwawe tortury, to może na pewne grzeszki Jane'a przymknąć oko; zależy jak daleko się posunie. Do tego mogą dojść dodatkowe dylematy jeśli w jakiś sposób rozwiną wątek romansowy między Lisbon i Jane'em.

ok zgadzam się, to bardzo prawdopodobne. Tylko jeśli PJ zabije RJ to już drugi raz przed więzieniem raczej się nie wywinie dlatego obstawiam że też zginie