Moim skromnym zdaniem najbardziej rzuca się w oczy podobieństwo do Monka. Podobnie jak tam główny bohater, stracił żonę, i przez wszystkie odcinki co jakiś czas pojawia się ten wątek. Obaj przeważnie już podczas pierwszego spotkania z mordercą wiedzą, że to ten koleś, wymyślają tylko sposób udowodnienia.Obaj są konsultantami. Natomiast sam Patrick Jane jest podobny do Gregorego Housa. Równie cyniczny, szczery, inteligentny. Większość ludzi uważa ich za dupków, ale doceniają jego umiejętności. Jest jeszcze kilka podobieństw, ale akurat te mi przyszły na myśle.
Do Monka owszem ale błagam nie porównuj mentalisty z housem!!!
Patrick jest czarujacy w obejsciu, dowcipny i ma uroczy uśmiech...
Gdzie te cechy znajdziesz u Housa?
To prawda, od razu nasuwa się porównanie do Monka (mam jednak nadzieję, że sprawa Red Johna zostanie wyjaśniona w bardziej satysfakcjonujący sposób niż zagadka morderstwa Trudy), ale do House'a też wyczuwam lekkie podobieństwo. Na pewno Jane nie jest tak patologicznie chamski jak Greg, ale zawsze jest (nawet brutalnie) szczery, a niekiedy jest opisywany przez innych jako "cold bastard" albo "mean sadist". Nie zawsze oczywiście, bo zwykle jest rzeczywiście czarujący, uśmiechnięty, miły dla dzieci, ale czasem pojawia się u niego prawdziwe okrucieństwo.
Pod pewnymi względami. Ale Mentalista jest zdecydowanie bardziej "dark" wg mnie. No i w "Castle" główną siłą napędową serialu jest romans pomiędzy Kate i Rickiem. Z tego co slyszalam nie ma co liczyc na cos pomiedzy Patrickiem i Lisbon (chociaz jako zagorzala shipperka ciagle mam nadzieje ;)
Moim skromnym zdaniem, rola Patricka Jane jest dużo trudniejsza niż Housa... hous jest tylko opryskliwym, nieprzeciętnie inteligentnym lekarzem, którego nikt nie lubi chociaż jego osobowosc przyciąga.
Ile już było takich ról?? Tysiące! Za to natura jena jest dwupłaszczynowa, trzeba pokazać cierpienie i radość, inteligencje a czasem otępiałość(w przypadkach RJ). simon Baker zagrał tę rolę brawurowo, Hous też nieźle ale rola PJ jest dużo bardziej złożona
House, podobnie jak Jane zasłużył sobie na szacunek współpracowników. Przyjaźni się z Wilsonem, Jest zakochany w Cuddy( wzajemnie). Jest równie inteligentny, równie bezpośredni. Ostatnie odcinki pokazują też, jak bardzo rozdarty jest emocjonalnie oraz jakie znaczenie ma przy tym zdarzenie z przeszłości(noga). Czy rola Jane jest dużo bardziej złożona... to zależy od indywidualnych ocen, a moja jest taka, że niekoniecznie.
No nie wiem czy przed Housem było pełno opryskliwych, nieprzeciętnie inteligentnych bohaterów, których nikt nie lubi, a jednak każdego przyciąga. Powiedziałbym, że House był właśnie takim jednym z pierwszym (serialowych ofc). A od tego momentu nastąpił boom na takie postacie.
Mi to samo przychodzi na myśl. Mają inne metody, ale jakieś podobieństwo jest. Na nieszczęście najbardziej rzucająca się różnica to fakt, że Mentaliste dalej kręcą, a Lie2Me już nie ;). Zawsze jak oglądam z mamuśką jakiś kryminalny film czy coś gdzie jest jakaś niewyjaśniona zagadka to pada hasło, że Patrick i Cal Lightman by ją rozwiązali w kilka minut.
Według mnie bliżej mu do House'a niż do Monk'a. Obaj są niezwykle charyzmatyczni.
Zgadzam się z opinią, że jest dużo podobieństw między Mentalistą a Housem, zresztą zawsze jak komuś polecam ten serial to po krótkim opisie fabuły dorzucam, że to taki "kryminalny odpowiednik House'a".
Czy postać Jane'a jest bardziej złożona od postaci House'a nie mnie oceniać, gdyż tego drugiego widziałam tylko w jednym sezonie, a Mentalisty jestem wierną fanką.