czytajcie dobrze. Że nie Van Pelt jest w ciąży w serialu, tylko we własnej osobie. Co ma na to poradzić, że jest w ciąży? Może uważa, że to idealny na to czas. jak Wam tak nie pasuję to nie oglądajcie tego serialu :)
Mielibyśmy Jisbon pełną gębą, fani powinni się modlić o zaciążenie Robin, bo to chyba jedyna szansa na konkretne wprowadzenie wątku Jisbon na ekrany, tak tylnymi drzwiami bo produkcja zarzeka się, że raczej nic z tego, ewentualnie w finale finałów. Robin chyba nie ma dzieci (ni męża), więc czas najwyższy wziąć się do roboty :)
To prawda też tak uważam, że z Jisbon nic nie będzie szkoda fajnie by było to zobaczyć chociaż w finale finałów.
Kurde ale ta Robin mi się strasznie podoba ;]
Poza wydaje się też być bardzo sympatyczna, widziałam kilka wywiadów. To się też tyczy Bakera zresztą.