Pomimo tego, że chrześcijaństwo jak i islam mają wspólne korzenie, w oczy rzuca się tu ogromny błąd twórców, którzy nie zweryfikowali informacji. W pewnych fragmentach można usłyszeć jakby sam mesjasz mówił o sobie jako o Bogu. A więc, skoro w islamie Isa jest prorokiem, a nie Bogiem, to skąd takie poparcie Mesjasza wśród muzłumanów? Szczególnie, że wcześniej cytował niepoprawnie ayaty z Koranu. Jest jakaś możliwość, że Ci Palestyńczycy tak na prawdę nie wiedzieli, że Jezus odbiegł trochę bardziej w chrześcijaństwo?