Miłość, śmierć i roboty: Sezon 3 Miłość, śmierć i roboty sezon 3, odcinek 8

Miłość, śmierć i roboty | Pogrzebani w podziemnych korytarzach

In Vaulted Halls Entombed 15m
6,9 2,0 tys. ocen
6,9 10 1 1985
Miłość, śmierć i roboty
powrót do forum s3e8

Klimat i ciężar odcinka bardzo przypadł mi do gustu, ale załamywało podejście do żołnierzy, jako tępego mięsa armatniego. Znaleźli trupa zakładnika, którego mieli odzyskać, nie mają łączności by dostać kolejne rozkazy, to idą się poszwendać i zobaczyć co jest za rogiem. Plus walenie ze wszystkiego co strzela w małe pajączki... serio? Żenua totalna. Na szczęście końcówka i klimat miejsca ratują skutecznie ten odcinek.

ocenił(a) serial na 6
Shadowjen

Scenariusz do tego odcinka to cholera wie kto pisał. Wizualnie super, scenariusz... Szkoda gadać. Strzelanie do pajączków, super rozbudowana scena: jedna osoba się modli, druga podchodzi i mówi "Bóg nie żyje". Jakieś dźwięki, jakieś przejmowanie kontroli nad umysłem, jakieś wypalenie oczu. Miało być ambitnie i głęboko, wyszło ambitnie i bardzo płytko.

ocenił(a) serial na 10
sontagwoj

Scenę z potworem akurat w pełni rozumiem - jak ktoś inny napisał, widzę mocną inspirację twórczością pisarza H.P. Lovecrafta. Jeśli nie kojarzysz, pisał on o przedwiecznych bogach, śpiących na dnie morza i opętujących ludzi - właśnie głosami, w głowie czy dziwnymi słowami.

sontagwoj

W którym miejscu było to wypalanie oczu, bo oglądam specjalnie drugi raz i nic takiego nie znajduje. Chyba, że chodziło o ostatnią scenę, to uszy też jej wypaliło? XD
A moze jednak sama sobie je odcięła, a oczy wydłubała, żeby właśnie nie przejął w żaden sposób nad nią kontroli.