Obejrzałam cztery odcinki za jednym zamachem! I nie żałuję. Ogląda się świetnie - zupełnie nie czułam upływu czasu, tak wciąga. Głównej aktorce nie brak talentu, a i wygląd niczego sobie - ma urzekający typ urody. Zastanawia mnie skategoryzowanie tej produkcji jako "dramat" na Filmwebie... jak na ten moment częściej się śmiałam, niźli łzę roniłam ;) Tym bardziej ciekawi mnie, co wydarzy się dalej.
Jestem na świeżo po obejrzeniu całości i już wiem, skąd ten dramat ;) Serial jako całość porywa i zaskakuje. Bardzo gorąco polecam, jeśli ktoś się jeszcze zastanawia :)
Za to ja od samego początku nie mogłem wyzbyć się wrażenia, że ma coś w sobie mega podobnego do Romy Gąsiorowkiej pomieszanego z odrobiną urody pokroju Samary Weaving/Margot Robbie (zwłaszcza gdy się uśmiechała, no i w oczach). Ma mega fajną niecodzienną urodę, indeed.
A ja myślałam, ze to Elisabeth Moss (m.in. Mad Men) - uroda, spojrzenia, nawet sposób mówienia, musiałam sprawdzić obsadę, żeby się przekonać, ze to inna osoba, podobieństwo uderzające moim zdaniem
Freaking awesome!! Lekki, świeży, sensowny i uroczy serialik, który ogląda się totalnie na luzie i z przyjemnością.
3 x tak!
Świetny serial, jego oglądanie pochłonęło mnie całkowicie, także po 20 zabrałam się za niego a po 1 byłam już po!
Minęło kilkanaście godzin a on cały czas siedzi mi w głowie!