Ja pierwsze obejrzałam dwa sezony serialu, a potem wzięłam się za książkę. Jak to się skończyło? Dzisiaj rano doszłam do końca piątego tomu, a popołudniu byłam już w posiadaniu szóstego. Takich przypadków jest pełno.

U mnie się zaczeło od obejrzenia serialu i mnie wciągnął , że postanowilem przeczytać książkę i jestem już po 5 Tomie cudnie mnie wciągnął;] Tylko że nie mogę dostać 6 Tomu w biblotece i mała pustka;].

To jest własnie najgorsze... Jak wciągasz się w jakąś serię i lecisz po następny tom, a tu ktoś go wcześniej wypożyczył ;D

U Ciebie w bibliotece przynajmniej jest ta seria. :3
Bo u mnie nie ma jej w ogóle... :(

Ale mam nadzieję że niedługo ktoś odda te tomy , których oczekuje- chyba od razu wypożyczę dwa następne dla bezpieczeństwa;)

Też tak mam, czasem jeżdżę od miasta do miasta i poszukuję biblioteki z ulubioną ksiązką albo poprostu kupuję ksiązkę i zazwyczaj tego nie załuję :D

Od czegoś w końcu jest allegro i inne tanie książki, a ja mam nie daleko do stolicy czyli nie jestem stratny;]
A przeważnie to czego szukam odnajduje zawsze lub prawie zawsze.

Ja również , zazwyczaj nie spocznę dopóki nie odnajdę tego czego szukam.

Miałam taki problem z drugim tomem, nie mogłam dostać go nigdzie. Jakby wszystkie biblioteki się uwzięły. Skorzystałam więc z tej największej biblioteki jaką jest internet. Resztę na szczęście czytam na papierze, bo mam dostęp.

Właśnie ukończyłem głowną Sagę Miecza Prawdy i zabieram się za kontyuację czyli Wróżebną Machinę;]
Chociaż ostatniej Sagi nie do końca mnie zachwyciła - myśłałem że będzie trochę więcej akcji i zakończenie tej Sagi może stać się dla czytelników wielkim nie dosytkiem .

Albo nie raczył przetłumaczyć jak to z pewnym cyklem o jednym czarodzieju było :-)))

Faktycznie , ksiązka i serial to dwie różne historie ... kompletnie inne... ale w sumie serial jest bardzo dobry pod warunkiem że nie ogląda się go jako ekranizacjii książki XD

Ja przeczytałam wszystkie tomy książki i obejrzałam oba sezony serialu... i nie żałuję ani jednego, ani drugiego, ponieważ zarówno powieść jak i serial są warte uwagi ;) Zaczęłam od serialu, ale wcale nie zburzył przyjemności z czytania książki, więc wszystkim polecam obie wersje opowieści :)

Zastanawiam czym kierowali się twórcy tego serialu. Goodkind napisał świetny cykl, mało tego, można byłoby zrobić z tego świetny serial (co prawda miałby sporo odcinków, ale co z tego). Twórcy serialu ukazali tylko niewielką cząstkę przygód które przeżyli bohaterowie (którzy są TOTALNIE rózni od tych goodkinda). Nie rozumiem czemu tak zmarnowali cały potencjał, może za mało kasy, nie wiem. SZKODA

Sam Goodkind współpracował przy tworzeniu serialu, więc podejrzewam,że (tak jak mówisz) to kwestia kasy. Zresztą miał być trzeci sezon - nie ma, bo właśnie kasy im zabrakło (pewnie stacje TV uznały,że za mało fanów ma ten serial)