po tym jak uwielbiałem ją jako Olivie w Fringe, może w końcu wróci w jakiejś porządnej roli. chyba nie można sobie wymarzyć współpracy z lepszym reżyserem niż Fincher. ten człowiek jest po prostu genialny, jeżeli dotyka się jakiegoś projektu to jest to 'coś' przynajmniej bardzo dobrego. jestem ciekaw maksymalnie co z...
więcej
Nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem tak dobry serial. Jest w nim wszystko co lubię. Dwóch rzeczy żałuję : Wyczytałem, że prawdopodobnie nie będzie sezonu 3-go :( a druga rzecz to ,że te dwa sezony zjadłem w dwa dni i teraz nie mam co oglądać....
Jeśli ktoś może polecić coś równie dobrego w tych klimatach będę...
Jestem w szoku, że o ile wokół Mindhuntera rozpętało się absolutne szaleństwo, o tyle o drugi, moim zdaniem zdecydowanie lepszym Manhunt: Unabomber jest dużo ciszej. Dlaczego? Postanowiłam sprawdzić sama, a wynik mnie zaskoczył. Oba seriale poruszają ten sam temat (seryjni zabójcy) i wyszły w podobnym czasie, i co by...
więcejOdnoszę wrażenie, że znaczna część osób wypowiadających się na forum skupia się na tzw. "Netflixowych standardach" (wątek LGBT, ukazanie problemu rasizmu) . A chyba nie do końca o to w tym chodziło. Serial jest luźną interpretacją książki Johna Douglasa - Mindhunter. Opisywane są w niej nie tylko przesłuchania...
Docierają do mnie same 'ochy i achy', czy ktokolwiek, tak jak ja, miał ochotę rzucić ten serial w cholerę za każdym razem jak się pojawiała?
no ujdzie ujdzie,ale po fincheru spodziewałem się wiele wiele więcej.ten serial powinien być mroczny,brudny a wręcz podły chociaż w tych scenach jak kolesie spotykają się z misiami mordercami ;). do 7-ki nie ma kompletnie polotu bo myślałem że właśnie choć odrobinę będzie do niego podobny.pierwszy sezon,obejrzeć i nic...
więcej
Jest to dobrze nakrecone i dobrze sie oglada. Ciekawe teksty i mozna wyciagnac sobie samemu wnioski z tego co sie dzieje na ekranie. Daje do myslenia.
Daje 5 bo bylo tu duze pole do popisu a mam wrazenie ze zmarnowany potencjal pomyslu. Ogolnie scena w kosciele gdzie maly zerka na ukrzyzowanego Jezusa juz mi dala...
Pomysł na serial ciekawy ale ma się nadzieje, ze po dwóch trzech odcinkach trochę zacznie się dziać a wszystko bardziej kręci się wokół głównego bohatera niż wokół morderców i ich zbrodni. Klimat taki ło, główny bohater strasznie irytujący. Ja porównuje to do True Detective (pierwszy sezon) i wszystko wypada dużo...
Po obejrzeniu 2 sezonu czuję głęboki niedosyt,ponieważ można zaobserwować ,że serial realizowany jest z myślą,przynajmniej 5 sezonów,a z przyczyn wysoki kosztów produkcji jednego sezonu,dotyczącą odzwierciedlenia lat 70-tych Stanów Zjednoczonych,ciężko będzie dokończyć całą tą historię.Szkoda, bo można to porównać do...
więcejW totalnej większości książka jest lepsza od filmu. W tym przypadku jest podobnie. Książka wciągała akcją, każdy przypadek był analizą ale budzącym ciekawość. W filmie jest przesyt dialogów a nieustanna mina, głównego bohatera, jakby chłopczyk zobaczył pierwszy raz gołą kobietę, rodzi pytanie jaką drogą ten gość trafił...
więcejPierwszy raz nie byłam w stanie dalej oglądać serialu, bo tak mnie denerwował aktor , który grał głównego bohatera. Cały czas to samo przestraszone i jednocześnie zdziwione spojrzenie. Jest strasznie irytujący...Kto obsadził w głównej roli tak słabego aktora.....
Czy coś się zmieniło w kwestii 3 sezonu? Są jakieś może nowe newsy lub przebłyski nadziei, że jednak będzie? :)
Tak się zastanawiam, po co ona w ogóle jest w tym serialu. Ja wiem, ja wiem... w rzeczywistych warunkach zaplecze naukowe byłoby nieodzowne, ale tutaj w ogóle tego nie pokazali. Jedyne co to Panna Carr robiła to przychodziła na gotowe... i marudziła. Ford z Trenchem odwalają całą brudną robotę, podtykają jej pod nos...
więcej