Dorosły facet a takie głupoty robi, jak można nie pić tyle czasu. Rozumiem na 24 godz odmówić sobie jedzenia ale pić zawsze trzeba! Cos mi się wydaje, że Tomas ma w sobie tyle poczucia winy, że chce za wszelką cenę być dobrym księdzem by "odpokutowac". Ale w tym odc jego metody były iście średniowieczne ;) I fakt, bardzo to było wzruszające jak ją zatrzymał. Ponoć dzieci zawsze w chorobie bardziej łakną towarzystwa osoby, do której sa najbardziej przywiązane. Widocznie z facetami jest tak samo :D
Jednak musieli wpleść również jakieś nielogiczne zachowanie do serialu. Poza tym gdyby pił nie zachorowałby i nie byłby ostatniej sceny ;)
Nie bez powodu mówi się czasami że facet to takie duże dziecko ;)
Mnie za to strasznie podobała się scena jak Tomas się modli, a w tle leci "Jurame", jakoś tak złapało mnie to za serce, piosenka idealnie dobrana do momentu, nie wiem dlaczego, ale tak się wzruszyłam, że o mało co a puściłabym łezkę <3
Oczywiście scena przy grobie i końcowa też super. Podoba mi się to, że wszystkie te sceny są tak życiowe, że facet może płakać, chorować, a nie tylko być wiecznym wymuskanym macho :D
Te piosenki stwarzają jak dla mnie magiczny klimat w tym serialu, są cudowne.
Haha jeżeli nie licząc że ksiądz zakochał w dziewczynie udającej nowicjuszkę a ona w nim to całkiem życiowe :D Ale tak serio to masz całkowitą rację, nie lubię wiecznie wymuskanych macho :)
W prawdziwym życiu też takie sytuacje się zdarzają, osobiście znam jedną, no może ksiądz nie zakochał się w nowicjuszce, ale zrezygnował z kapłaństwa, więc tym bardziej są życiowe :D
A tak poza tym nie wiem jak wam, ale mi to jest żal tej Evy niby taka lalunia i próbuje pozować na osobę bez uczuć, a tak naprawdę według mnie jest biedna. Bo najpierw zakochała się w Tomasie, który zostawił ją dla Boga, przez co na pewno bardzo cierpiała bo jak na moje oko to nadal go kocha. A teraz gdy jakoś zdołała się pozbierać to trafiła na Maximo, który ją zdradza i oszukuje. Sądzę, że gdy dowie się o ciąży sekretarki może to być dla niej cios bo niby ma tą wrodzoną wredote, ale jakieś uczucia też ma (choćby to jak zareagowała gdy do klasztoru podrzucili dziecko) :D
Bardzo podobnie pisałam o Evie w tamtym tygodniu :) Również uważam że jest biedna i jest mi jej żal bardzo często. Ciosem dla niej będzie napewno gdy dowie się że Tomas zakochał się w Espe. Ją porzucił choć podobno ją kochał i wybrał Boga a jednak pokochał inną kobietę.
Chętnie bym komentowała ale nie mam kiedy oglądać. A żałuję bardzo. Za to wy piszcie o wrażeniach, , przynajmniej jest co poczytać jak wchodzę na fw
Dokładnie.
Ja cały dzień miałam czas a akurat o 15 musiałam wyjść z domu ha ha
No to widzę że nie tylko ja straciłam odcinek. :D niestety ale śmierć Hurrem przeważyła i musiałam z wielkim bólem udostępnić czas antenowy matce.
Co tak cicho dziś? :D Bardzo podobał mi się dziesiejszy odcinek, zresztą jak każdy :D końcówka bardzoo fajna, a ta piosenka śliczna :D
Ja dopiero będę oglądać jak będzie dodany w internecie lub jutro powtórkę w tv :/
Tomas trochę się wkurzył na Esperanza i jej nagadal i siebie w mieszkaniu :) Ale na spowiedzi powiedziała że ktoś inny jest w jej sercu ale wiadomo że mu nie powie że to on zajmuje to miejsce,tylko pewnie wymyśli że Bóg :)piosenka cudna :)
Siemka.
Mnie sie podobał odcinek,ale nie mialam mozliwości komentowania na żywo.
Tomas jaki zazdrosny o Espe.
Po przeczytaniu smsa od Miguela aż iskry mu z oczu leciały :D
No strasznie zazdrosny, jak zobaczył tego smsa to od razu ta złość i zazdrość w oczach, mówi że to źle wpłynie na klasztor a tak na prawdę to źle wpływa na niego :D
Oj widać ze ojczulek juz na maksa sie zakochal... w ostatniej scenie jak sobie patrzyli w oczy..mmm.. :) a tak poza Espe i Tomasem to Genovefa znowu nieźle namieszala :D fajnie ze chociaz troszke uchylili tajemnicy jak Belatrix dostala sie do klasztoru..
No Genowefe znowu poniosła fantazja.
Biedna Beatriz.
Chłopak ją porzucił,pobili ja.
Ja lubie jej postac.
widać, że był zazdrosny ! Tomas probouje to wypierać wg mnie ale średnio mu sie udaje :P przyznam szczerze, ze nie ogladalam pierwszych odcinkow, mysle co to za beznadziejny serial z jaaks zakonnica lae jak poogladalam jeden odcinek to sie wkrecilam na maksa. Dawno nie ogladalam tak swietnego serialu !
Masz rację to jest najlepsza telenowela jaka w życiu oglądałam, a było tego sporo :) Esperanza i Thomas sa super zakochani w sobie, poza tym inne postaci też są fajne i mają swoją historię a nie robią tylko za tło :)
ja tez sie zgadzam,ze telka jest super.
Dokładnie.
Tu każdy ma swoja historię :D
Moja babcia jakby zobaczyła co oglądami i że kibicuje związkowi zakonnicy i księdza to by mi żyć nie dała :D :D
Mam taki problem teraz, że jak idę do kościoła to jestem zawiedziona bo żaden z księży nie jest przystojniaczkiem i nie ma na kim oka zawiesić ;/ Zachciało mi się serialu o przystojnym księdzu :D
Hahaha skąd ja to znam :D
Jak będą Światowe Dni Młodzieży to się ich zjedzie sporo i obstawiam że będzie na czym oko zawiesić :D
Ojczulek coraz bardziej kłamie. ;) Espe nieźle zbałamuciła Tomasa a to dopiero początek serialu. :)
jeszcze trochę, a będą gorsi niż banda Genowefy :D śmiać mi się chce jak widzę sfochowanego Tomasa, uroczy :D
Niby jest zły ale jakoś mu to nie wychodzi bo chwilę później już jest ok. :) To tak jak by liczył do 10 i zluzował. On nie potrafi się na nią gniewać tylko robi to specjalnie żeby zobaczyć co Esperanza jest w stanie zrobić żeby się nie wkurzał na nią. Jak dzieci normalnie. :D
Nadrobiłam 20 odcinek .
Wzruszajaca scena na cmentarzu.
Sledził ja jak sie spotkała z Migelem.
Nawet do niej zadzwonił.
Zazdrośnik :D
Jak sciemniał Evie : " jestem tu w sprawach zakonu i samochód mi się zepsuł " ha ha akurat
księżulek się wyrabia w kłamaniu ostatnio ściemniał, że złapał gumę, wczoraj o zepsutym samochodzie, a dziś, że wcale SMS-a nie przeczytał. Codziennie ma się z czego spowiadać :P
Smiac mi sie chciało jak powiedział Evie ,ze pomoc bedzie za 3 godziny , a ona na to to włącz muzyke poczekam ha ha
A potem,ze moze sie przeciagnac do 5 h ha ha
Nieźle go wzieło , ale z ta kara to przecholował.
Wczoraj oglądałam odcinek 21 w oryginale i tam po kłótni Espe i Tomiego gdy Lola leży na łóżku i dostaje sms w tle słychać piosenkę "sere", a w wersji dzisiejszej z TV jest jakaś beznadziejna melodia ;// Zastanawiam się dlaczego to zmienili, zwróciłam na to uwagę bo piosenka "sere" jest bardzo ładna i zapada w pamięć gdy się ją raz usłyszy :P