Eva w szpitalu też dobra jak jej tam kit wcisneli :) moim zdaniem Tomas nie powinien tak zaatakować Esperanze bo ma zły humor , na szczęście teraz przeprasza :)
A mnie się podobało jak się tak wkurzał,fajnie wygląda wtedy :D
I Jurame na koniec-jejku jak ja uwielbiam tą piosenkę.
Eva też dobra :) moim zdaniem Tomas nie powinien wyzywac się na Esperanzie bo ma zły humor, teraz na szczęście przeprosił :)
hahaha nie mogę,Eva z Juaną u lekarza.
"Wiozą trupa" hahaha
Ale Maximo miał szczęście w szpitalu.Mało brakowało
Clara powiedziała Beatriz żeby nikomu nie mówiła o tym co wczoraj mówiły, a Beatriz mówiła że potrafi dotrzymac tajemnicy :)
No :-D
Maximo i jego ciśnienie krwi ha ha
Na chwilę znikam , bo komórka mi pada.
Będę później.
Śliczna piosenka na koniec Jurame, szkoda Esperanzy biedna tak się zakochała a wie że nie powinna :)
Pedro mi się dzisiaj podobał :) A jego "rozmowa" z Tomasem i ten ciągły uśmiech księżulka było genialne :D
Moim zdaniem Beatriz doskonale usłyszała co powiedziała jej Klara. Wystarczy sobie przypomnieć jaki miała wyraz twarzy w momencie, kiedy Klara jej powiedziała, że 21 lat temu urodziła dziecko. A dziś Genovefie ściemniała równo, że niby nie dosłyszała, bo tak naprawdę Beatriz ma dobre serce. Nieraz kwestionuje poczynania Gieńki (np nie zgadza się, żeby knuć przeciwko Tomasowi) tylko brak jej siły przebicia, żeby się postawić. Poza tym Beatriz sama ma swoją przeszłosć, miała kiedyś narzeczonego więc myślę, że połączyła ją z Klarą taka nić porozumienia. Dziś powiedziała jej, że dochowa tajemnicy.
Co do Tomasa to chyba wychodzi z niego trochę buca ;-) Moim zdaniem przegiął trochę i zachował się obcesowo.
A co do Evy, ostatnio sporo dziewczyn pisało, że ją lubi. Ja też momentami czuję do niej sympatię, to chyba wynika z faktu, że Eva naprawdę kocha Tomasa. Zobaczcie, w każdej telce była narzeczona (porzucona w dodatku) by się mściła a póki co widzimy że Evie naprawdę zależy na Tomasie. Martwi się o niego, ustawia Maxima do pionu, żeby nie działał na szkodę Tomiego itd itd. No szkoda jej...widać, że nie przestała go kochać.
Juz nadrobilam wczorajszy odcinek :D
Mnie sie tez wydaje,ze Beatriz doskonale słyszała co Clara jej powiedziała.
Też mi się wydaje że Beti doskonale słyszała co jej Clara powiedziała. Ona z bandy Gieni jest najfajniejsza. Nie zdziwię się jeżeli kiedyś przejdzie na jasną stronę mocy klasztoru :D
Posiadanie w domu fana Gwiezdnych Wojen robi swoje :D To w sumie Gienia może uchodzić za takiego Darth Vadera :D
Ja tez mam w domu fanów gwiezdnych wojen :D
Gienia jako Darth Vader genialne.
A widziałas 7 cześć GW?
Tak, widziałam :) Jak oglądałam wszystkie części dawno temu to do tej się nie nastawiałam jakoś specjalnie ale pozytywnie mnie zaskoczyła :)
Mój brat jeżeli się nie mylę był ta tej części 4 razy w kinie więc to już podchodzi po chorobę :D
Ja tez byłam w kinie ,ale tylko raz ha ha
Mnie nie podobał sie aż tak bardzo jak pozostałe części :D
Ja na szczęście też tylko raz ;)
Jako że pozostałe części oglądałam wieki temu, to pamiętam że któraś mi się bardzo podobała napewno bardziej niż 7 ale 7 niczego sobie :) Jakoś ogólnie gdy mam obejrzeć film ponad 2 godzinnym to nie podchodzę do niego ze zbyt dużym entuzjazmem bo zbyt długi. Ale jak sobie uświadomiłam że odcinek Kiralika trwa podobnie to się zastanawiam co ze mną jest nie tak :D
No właśnie ja też kiedyś nie lubiłam długich filmów , a teraz oglądam 2 godzinne seriale ha ha
Dokładnie, to samo miałam napisać, że Beatriz najmniej pasuje do tej bandy ;) W zasadzie trudno powiedzieć nawet czemu z nimi trzyma. Chyba ma jakiś dług wdzięczności wobec Genovefy.
Coś z tym długiem może być. To że niby Gienia się nią zaopiekowała czy tam przygarnęła jak wspominały w poprzednim odcinku. Ale przywódczyni ją lubi, widać to doskonale.
Za niedługo Beatriz może pomagać tym fajnym albo stanie się łącznikiem między dwoma zwaśnionymi grupami i doprowadzi do zjednoczenia klasztoru :D
Było coś jak się Beatriz chciała wynieść z pokoju po tej aferze z testem ciążowym to Gieńka wypominała jej że po rozstaniu z Tamborem to ona jej podała pomocną dłoń i ją uratowała. No więc widocznie chodzi o dług wdzięczności.
No napewno słyszała tylko ten fakt postanowiła zostawić dla siebie. Mimo że jest w gangu Gieńki to jednak ma najbardziej wrażliwe serducho i widać że zaczyna powoli sama decydować za siebie i nie wszystkie intrygi jej się podobają. Powoli przechodzi na jasną strone mocy. :D a co do Tomasa to mi go szkoda, zaczyna się gubić coraz bardziej, już sam nie wie czego chcę.. :(
Podejrzewam że z Tomasem będzie coraz gorzej, on chce ale jednocześnie nie chce i nie może...
No dokładnie.
Zaczyna się coś dziać w jego sercu , ale się tego boi i dlatego zachowuje się tak a nie inaczej.