Tomas coraz bardziej się nakręca na Esperanze. ;)) Normalnie jak bym mogła to bym udusiła tą podłą matkę Pedro. I jeszcze utrata głosu Espe.. Biedna Lola i Esperanza..
Tak się właśnie zastanawiam czy będzie odcinek kiedy Tomas nie będzie się wgapiał w Espe ;)
Przyłączam się, pomogę wykopać tą głupią babę z serialu :D Chciała podtrzymać rozmowę, jasne....
To ja jeszcze wspomnę o Evie. Biedna Eva :( A czy tylko mnie nie dziwi że nie chce mieć pod dachem jakiegoś zwierzaka, fretka czy co to było... Jak dobrze kojarzę Lola nie pytała o pozwolenie, sama też bym się wkurzyła.
Ja oczywiście też muszę stanąć w obronie Evy :D
W sumie to ma swoje racje,ale i tak zawsze wychodzi że to ona jest ta zła. Sama wkurzyłabym się na jej miejscu.
Tak samo jeśli chodzi o wcześniejsze odcinki. Tomas chciał pomóc Loli i zrobić dobry uczynek-zostawił Lolę w domu pod opieką Maxa i Evy po czym zabrał się i pojechał,a cały kłopot został na ich głowie. Co prawda potem wrócił,ale gdyby plany się nie zmieniły,nie byłoby go o wiele dłużej. Ostatecznie oboje ( Max i Eva ) musieli mieszkać pod dachem z obcą dziewczyną,której nawet nie lubili. Mnie średnio odpowiada taka sytuacja także trochę to rozumiem
Świętą prawdą jest że bardzo często jest ona wkurzająca ale jednak dopóki nie zrobi nic karygodnego będę ją lubić i bronić (a mam nadzieje że będzie się grzecznie zachowywać) :D
Dzisiaj było widać że sama z siebie też jest dobra bo nie wydaje mi się żeby te buty rozdawała żeby polizać się Tomasowi, a bardzo często to robi. I ciekawi mnie co wyniknie z tą babeczką z opieki społecznej czy z czego ona tam była...
Evie daleko do typowej villany i właśnie to sprawia,że można ją polubić :)
Jeśli zrobi coś złego to łatwo się jej wybacza,poza tym nie robi nic takiego za co na wstępie można ją znienawidzić ;p
Myślę,że potem jakoś szczególnie nie zmieni się,a już na pewno nie na gorsze :P
Po Espe to moja ulubiona żeńska postać
U mnie w sumie też jest na 2 miejscu :)
Ostatnio coś mało Diany i Nieves pokazują, za to Beatriz zaczynam coraz bardziej lubić :)
haha to musiało być niezłe. Ten wątek z ciążą jest dobry. Najbardziej mi się podobała akcja w klinice jak weszła do gabinetu gdzie tamta miała wizytę :DDD
Akurat dzisiaj właśnie mi było żal Evy, cała ta scena i ściąganie Tomasa z kościoła.... Jak jej teraz wmówili że to nie dziecko Maxa to ciekawi mnie co zrobi jak się okaże że to kłamstwo...
A to w szpitalu było genialne :D
Mnie zastanowił jeden fakt.
W tym kosciele każdy robi co chce.
Siostry wychodza kiedy chcą ,ksiadz komórki nie wyłacza.
No fakt, wkońcu z nienacka na głowę im się zwaliła obca dziewczyna więc mieli prawo być wkurzeni ale dzisiaj Eva pokazała że ma serce, nawet jeśli można jej zarzucić że była miła bo chce coś ugrać. Ale ona jest wporzadku, bo wkońcu albo ma się miękkie serce albo twardą dupe. Ona dużo przeszła więc postawiła mur przed sobą i nikogo nie dopuszcza do siebie. To Maximo ją zepsuł. Nie lubię drania.
No Maximo daleko do świętości Tomasa i nie jest za bardzo podobny do brata ale ja nawet lubię jego postać
Jak narazie jest takim konusowatym cwaniakiem, mojego serca jak do tej pory nie zdobył. :P
Tez sie z Tobą zgadzam.
Lola mogła zapytac o fretkę a Tomas o Lole,bo Ja sama tez bym sie zdenerwowala ,gdybym była postawiona przed faktem dokonanym.
Tomas strasznie się nakręca,kocha już bardzo Esperanze, matka Pedro jest straszna, Lola to fajna dziewczyna a ta jego matka to damę z siebie robi, Eva chciała samobojstwo popełnić Ale później ładnie się zachowała jak dała loli buty :) szkoda Esperanzy ze nie mogła zaśpiewać, a wcześniej mówi do Tomasa ze sa dla siebie stworzeni to było fajne hehe :D
Mnie tez wkurzyła matka Pedra.
Specjalnie zamowila krewetki,zeby Lole upokorzyc.
Biedna Lola.
Czy kojarzy ktoś może w którym odc Espe będzie występowała w tym show cantalo fuerte czy jakoś tak ?
Ps. Mam nadzieję że to nie spoiler
Wiem ze w 101 odcinku będzie występowała ale nie wiem czy to pierwszy raz bo będzie kilka wystąpień :)
Siemanko :D
Mnie dzis nie było.
Jutro rano poogladam i podziele sie opinia.
Za niedługo bedziemy musiały załozyc nowy watek do dyskusji :D
Mi się za to podobało jak Eva zaproponowała siostrzyczką czy zjedzą z nimi kolacje, a Espe od razu ściągła sweterek i pyta co jemy, a tu jednak siostrzyczki nie mogą zostać :D
haha mi też się to podobało :D a potem biedaczka od razu musiała się ubierać :D
Nie da się ukryć że Cie nie było :) Twoja nieobecnośc rzuca się w oczy .
Spoko, niedługo założę nowy wątek bo widzę że powoli się kończy
"Nie da się ukryć że Cie nie było :) Twoja nieobecnośc rzuca się w oczy . "
ha ha ha ,bo za duzo pisze i wszedzie mnie pełno ha ha
Ja oczywiście oglądam jak zawsze :) fajnie Esperanza rozmawiała z Jorge, i maja ta sama chorobę jak się denerwują :) mam nadzieję że Lola zostanie w domu Tomasa, a ta siostra co chce śpiewać za Esperanze to wredna jak nie wiem co, a jak się Espe cieszyła jak jednak się okazało że Tomas nic nie słyszał bo mi tel padł, a szkoda bo mówiła że coś do niego czuje :)Espe odzyskała głos bo powiedziała ze kocha innego, No to przecież wiadomo i jeszcze na koniec tak fajnie zaśpiewała :)
Ładnie Espe rozmawiała z Jorge.
Świetnie zaśpiewała.
Carmelita jest okropna.
Coraz bardziej lubię Beti :-D
Beti jest dobra, ja od początku ją lubiłam chociaż trzymała z Gienka to było widać ze jest inna. Szkoda mi troche tej Clary bo widać jak cierpi jak Espe mówi o swojej mamie i jeszcze dzisiaj ze jedyne co jej biologiczna matka dała to ładny głos :) Wy też tak macie ze jest limit dobowy i nie można za dużo pisać? Ja mogę wysłać tylko parę odpowiedzi tu :( a ja to jak czasami się rozpisze to końca nie widać :)
Niestety w ciągu 3 miesięcy ma się limit postów i nie można wysyłać linków.
Później można pisać bez ograniczeń.
Najlepiej pisać wszystko w jednym poście.
My też tak na początku robilysmy.
Takie elaboraty.
Bardzo chętnie je poczytam :-D
Oglądałam dzisiaj jak zawsze :) Jest mi bardzo zal Loli i Evy... Biedna Eva potrzebuje milosci, zainteresowania, widac ze jeszcze nie poradziła sobie z odejsciem Tomasa i zdrada Maxima... mimo wszystko lubie ja. Co do Loli... matka Pedra potraktowala ja bardzo zle a do tego dzisiejsza rozmowa z Tomasem ze ona chce zostac... az mnie ciarki przeszly jak wychodzila z walizka na końcu :( Zmieniając watek- Tomasowi zalezy na Espe... specjalnie dzwonil zeby zapytac co ja martwi, co ukrywa.. kochany! A jak sie cieszył jak zaśpiewała ;) Gienka miala ekstra mine jak Espi wyszla spiewac :D Belatrix teskni za miłością i dawnym zyciem.. bardzo to widac... ale sie rozpisalam :D czytam posty na bieżąco ale mam malo czasu zeby dodac cos od siebie :/ Fajnie ze jestescie, milo ze mam sie z kim podzielic fascynacja serialu :D Pozdrawiam! ;)
Beti wczoraj czuła się w swoim zywiole jak stroila Lole.
Widać , że bardzo tęskni za dawnym życiem.
Ma przecież swój sekretny kuferek z kosmetykami.
Jesteśmy do usług :-D
Miło jest się czasem oderwać od życia codziennego i pogadać z bratnia duszą :-D
Ja dopiero obejrzałam. Muszę powiedzieć że kocham i wielbię osoby które dodają ten serial w necie do tego w superaśnym tempie :D
Co do odcinka :D To kocham ten serial tak mnie jakoś naszło :D Podobało mi się to jak Jorge i Espe są zgrani, fajnie się nie na nich patrzy. I to co Jorge mówił do Clary pod końcówkę ♥ Nawet kocham to że dzisiaj niezliczoną ilość razy dawałam kopa w cztery litery Carmeli. A to jak Eva i Max są dobrani - super :) Beti tak jak ostatnio coraz lepsza :) I muszę przyznać że ciekawie wyszedł im ten duet na końcu :) aaa i jak Gienia fajnie machała łapkami na występie :D Dzisiejszy entuzjazm chyba coś za bardzo mnie poniósł :D
p.s. widze że ta nowa siostrzyczka dołączyła do ciemnej strony mocy klasztoru...
Taaa entuzjazmu Gieńki był powalający jak zobaczyła że Esperanza już doszła do zdrowia. Ja z dzisiejszego odcinka lubię akcje jak Espi wyznawała swoje uczucie i prawdziwy powód pobytu w klasztorze. Biedaczka prawie się załamała jak przerwało rozmowę a tu psikus. Tomas był zadowolony że zadzwoniła na domowy. ;) A co do nowej to nawet nie zwróciłam uwgi żeby schodziła na ciemną str. Gieńka gangster werbuje do gangu?? :D
Dziewczyny, wątek powoli się wykańcza, więc założyłam już nowy gdyby mnie jutro nie było także komentujcie śmiało ;)))))
Uwielbiam piosenki w tej telce. Naprawde, moze dlatego ze sama kiedys spiewalam w scholi mlodziezowej, ale za kazdym razem jak Esperanza albo chor siostrzyczek spiewa to sie usmiecham. Wystep choru w odcinku 26 gdzie Esperanza odzyskala glos i zapiewala duet z Carmelo byl super. Naprawde fajnie, sluchalam kilka razy. No i bardzo fajne zachowanie Esperanzy co do Carmelo, ze nie wygryzla jej tylko ze zaspiewaly razem, a nawet przed wystepem zachowala sie ok, zyczac wszystkim powodzenia mimo, ze wczesniej niektore siostrzyczki byly dla niej tak wredne.
Zachowała się jak profesjonalistka,bo nie jest podła jak nie które "święte" siostrzyczki. :P Nawet nieźle im wyszło zwłaszcza że było widać że Carmela miała lekką tremę a wejście na scenę Esperanzy ją trochę podbudowała.