Właśnie skończyłem 2 sezon,wiedziałem że tak to się skończy,tzn śmiercią Escobara,ale już w trakcie oglądania zobaczyłem news na netflixie że jest zamówiony 3 i 4 sezon,i tutaj się zdziwiłem,myślałem że serial skończy się wraz ze śmiercią Escobara,no ale cóż,serial to "Narcos" a nie "Escobar",moim zdaniem to jednak dobrze że będą kolejne sezony,historia Kartelu z Cali już od początku drugiego sezonu wydawała się ciekawsza od Escobara,do tego 2 sezon to już końcówka i upadek imperium Escobara.Co do oceny to moim zdaniem drugi sezon lepszy od pierwszego,poza tym podziwiam Limona,pozostał do końca przy Pablo mimo upadku,to się nazywa lojalność :)
Drugi sezon znacznie gorszy od pierwszego. O ile pierwszy w sposób skondensowany i zharmonizowany przedstawiał historię KILKUDZIESIĘCIU lat rozwoju imperium Escobara i początku jego rozpadu, o tyle drugi sezon kompletnie ową harmonię i proporcje zatracił, i dosłownie zaciął się i zapętlił. Cały sezon opisywał kilkanaście ostatnich miesięcy tego barona narkotykowego i jego "jałową" sytuację. Na siłę do tej egzystencjalnej monotonii (w porównaniu z wcześniejszymi latami życia tej postaci) próbowano stworzyć jakąś dramaturgię. Nie udało się, bo sam pomysł by cały sezon poświęcić najmniej interesującemu okresowi jego życia był z założenia poroniony.
fakt sezon drugi troche przynudzał, bardziej łykłem sezon 1 :) teraz mnie ciekawi jak to zrobią z sezonem 3 i 4 można się domyślać że pena będzie w jakieś super grupie operacyjnej, będą chcieli pozbyć się kartelu z cali, ciekawe czy murphy też tam się znajdzie ale raczej tak