Escobar miał 166 cm wzrostu czyli był, co tu dużo mówić, knypkiem. Było paru takich knypków w historii, co to musiało światu koniecznie coś udowodnić.
Moura jest przede wszystkim Brazylijczykiem i wszystkie swoje kwestie wypowiada z brazylijskim akcentem, co ujmuje wiarygodności kreowanej postaci i, co gorsza, bywa momentami niezrozumiałe. Nastawiłem się na oglądanie z hiszpańskimi napisami, a musiałem się kilkakrotnie posiłkować także angielskimi, gdyż nie szło odgadnąć, co powiedział. Z kilkoma innymi aktorami latynoskimi jest podobnie - są nie na swoim miejscu.
Moura jest tak cienki z hiszpańskiego, że aż uszy bolą i nie przekonuje mnie tłumaczenie, że to serial dla międzynarodowego widza. Ale tak to jest jak reżyser zatrudnia kolegę z Tropa de elite-merytoryka schodzi na drugi plan.
Jak znasz Hiszpański i masz hiszpańskie napisy - to nie rozumnie jakie znaczenie ma wymowa aktora? Przecież napisy nie maja akcentu??!
Przecież wymowa aktora ma duże znaczenie, jakby w ktoś grał w międzynarodowej produkcji Polaka i miał np. rosyjski akcent, to by ci nie przeszkadzało? Escobar powinien mieć akcent paisa, typowy dla Medellín, taki, jak jego kuzyn Gustavo i sicarios.