nie mówię tylko o tej seri ale też poprzednim naruto proszę o top 3
1. Itachi (po jego śmierci rzuciłam na jakiś czas serię w cholerę :D)
2. Jiraya (niesamowity gość, kiedy był, płakałam ze śmiechu, kiedy go zabrakło, niestety ze smutku...)
3. Pain (wcześniej niespecjalnie go lubiłam, ale jego rozmowa z Naruto przed śmiercią zrobiła swoje :))
1.Obito (serio. Nie wiem czemu ale ryczałam na tym jak bóbr :P)
2. Itachi (ale dopiero po dowiedzeniu się prawdy. Byłam w TAKIM szoku)
3. Asuma (eejjj nooo. Lubiłam go. A po za tym świetnie przedstawili reakcję jego żony(?) nie pamiętam imienia)
1.Itachi (mój ulubiony bohater więc było mi go najbardziej żal)
2.Nagato
3.Trzeci Hokage.
1. Jiraya
2. Hinata(tylko nie do końca o śmierci można mówić, no ale jak Pain ją powalił to było smutno)
3. Asuma
JIRAYA :( To było zbyt smutne. I jeszcze strasznie smutna była śmierć tej babci, co poświęciła życie za Gaarę.
Jiraiya
Asuma
Itachi(ale najmniej xd)
Wolałbym by Kabuto wskrzesił Jiraiye ale cóż...
SPOILER!!!
Iatchi będzie przywołany przez Kabuto i wyzwoli się z jego kontroli przy pomocy kruka którego umieścił w Naruto
Czemu nie wymieniacie najbardziej wzruszającej śmierci, czyli na miejscu 1. YAHIKO !
2. Kakashi (też nie wymienialiście a przecież miał taką ofiarną śmierć).
3. Itachi (rewelacyjny motyw dwóch braci).
dla mnie niedościgniona ciągle jest Śmierć Zabuzy, ale z całą otoczką, jak pękł w końcu po śmierci Haku i w końcu pozwolił sobie w tej ostatniej chwili na odrobinę czułości wobec swojego kompana. szkoda troszkę, że to taki "gejowaty" motyw (mi to nie przeszkadzało ale różni są ludzie) o dziwo jest to tak pięknie zrealizowane, że nie wiem czy jakikolwiek zatwardziały homofob by protestował przed umieszczaniem takich scen w filmach!
to pierwsza seria
w drugiej bezapelacyjnie wygrywa Itachi.
choć - tu pewnie będzie niespodzianka. po nim jest filler. odcinki z siedmiobodajżeogoniastym same w sobie są takie sobie (delikatnie mówiąc - badziewsko jakich mało^^ ale późniejsze filery je przebiły i tak^^) ale motyw kiedy ten jinjuriki postanawia zostać nauczycielem jakiejśtam lapsiary (słabo to pamiętam, w końcu to fillery;P) i idzie dogadać się ze ścigającym go anby by wpaść w łapy paina i zginąć... nie wiem, mnie to wzruszyło bardziej niż śmierć jirayi czy asumy (ta ostatnia nie wzruszyła mnie wcale, byłem głupi za dużo czytałem na temat anime i zaspoilerowałem sobie ten motyw na rok czy 2 nim go obejrzałem:/)
A ja myślę że gdyby Naruto było dla dorosłych to mogliby nawet wsadzić wątek homoseksualnej (nieodwzajemnionej do ostatniej chwili) miłości pomiędzy Zabuzą a Haku. Samo życie.
No to tak:
- Śmierć Jiraiyi
- Śmieć Itachiego
[spoiler] - I wspomnienia Kushiny[spoiler]
Nie wiem czy jest co rankować bo ich wcale tak dużo nie było, ale...
1. Jiraiya - zdecydowanie
2. Itachi - do Jiraiy'i się nie umywa, ale reszta do niego też nie
3. Asuma - zemsta Shikamaru tak doprawiła wątek, ze 3 miejsce dam tu spokojnie
Po ostatnich odcinkach muszę nieco skorygować swoją wcześniejszą listę,albo dodać nowe osoby:
1. Konan
2. Minato
3. Kushina
4. Itachi
5. Jiraya
6. Nagato
Napisałaś, że Konan nie żyje? Ale z tego co mi wiadomo to ona nie zginęła no chyba, że umknęło to mojej uwadze.
Więc jeżeli możesz mi napisać, w którym odcinku ona zginęła ?
Nic ci nie umknęło, jeśli chodzi o anime. SPOILER: Konan ginie, ale już w mandze. A jak dobrze pamiętam to niedługo będziemy mogli zobaczyć jej śmierć w anime. Więc trochę cierpliwości. Ciekawe czy tyle łez też poleci.......
Dzięki za odpowiedź :D
Znam tylko anime nie miałam jeszcze okazji przeczytać mangi :)
Nie zwykłym ronić łez, ale coś we mnie drgnęło kiedy zginą Itachi, a właściwie tuż po walce kiedy Sasuke rozmawiał z Tobim i opowiedział całą prawdę o masakrze klanu Uchiha. Aż mi się szkoda zrobiło obydwu braci, i nie dziwie się czemu Sasuke postępuje teraz tak a nie inaczej :P.
Śmierć Ero-Senin'a też była dość smutna, biorąc pod uwagę jak kolorowa była to postać i jak wiele wnosiła do świata Naruto. I to właściwie tyle, reszty sobie nie przypominam, więc chyba nie były to wybitne sceny śmierci :).
Mnie może nie wzruszyła ale najbardziej mi żal było niektórych członków Akatsuki bo bądź co bądź po żałosnych bohaterach głównych takich jak sasuke,naruto,sakura to one przypadły mi do Gustu.
1.Orochimaru (ciekawa postać przez większość czasu główny czarny charakter był ciekawy choć mam wrażenie że raz był na poziomie tylko silnego ninja a innym razem jednego z najbardziej potężnych ninja mam nadzieje że nie umarł i powróci)
2.Deidra (z początku byłem negatywnie nastawiony do postaci lecz z biegiem czasu przypadł mi do gustu.)
3.Kisame ech żal gościa ciekawa postać taka postać niby zła ale szanująca towarzyszy i nadająca klimatu (ech pokonany przez takich frajerów niewierze te anime ma brak wyważenia w postaciach...)
Jak zabiją jeszcze Kabuto to mnie rozniesie jedyny gościu podobny do orochimaru tylko że jeszcze bardziej ma pod sufitem nierówno.
1. Jiraiya - moja ulubiona postać i uśmiercenie jej trafiło w moje uczucia. Przyznam, że łzy pociekły po moich policzkach : /.
2. Haku - druga postać, którą uwielbiam i szanuję. Poświęcenie się w imię czegoś co kochamy? Bezcenne...
3. Zabuza/ Nagato - dwie postacie stawiam na tym samym miejscu. Choć obie były z początku złe, to pod koniec żywota światłość trafiła w ich serca.
1 Zabuza- jest moim ulubionym bohaterem, jego śmierć była świetnie pokazana. Był zły ale nawrócił się.
2 Kisame- oddał swe życie dla dobra organizacji i swoich towarzyszy, a przede wszystkim dla Itachiego.
3 Sandaime czyli Sarutobi Hiruzen- oddał swoje życie dla dobra wioski.
Jest wiele śmierci które podziwiam ale te jakoś najbardziej mnie chwyciły za serce.